jak wasze dzieci przechodzily zabkowanie?

Czy tez tak jak u mojej? otóż : - pozno zeby zaczely wychodzic przez co aktualnie mamy ich wysyp jak grzybow po deszczu bo idzie chyba z 6 na raz :/ - budzi sie po nocach, - strasznie placzliwa i nadpobudliwa jest, - nie chce praktycznie w ogole jesc od dluzszego czasu ( kiedys bardzo ladnie jadala), Jak wasze dzieci to przechodzily? Czy stosowalyscie jakies przecibolowki typu mascie czy czopki? Jesli tak to jakie polecacie?

mojemu dziecku wyszly dwa pierwsze zeby jak miala 3,5 miesiaca, wiedzialam ze ida nastepne bo miala takie same obajwy jak twoje.W ciężkich przypadkach kiedy plakala dalam Nurofen,a tak kilka razy dziennie samrowalam Dentinoxem-efekt tylko na kilka minut bo dziecko zlizuje maść,Viburcol pomógł ale do czasu... Camilia niby taka wspaniala-dla nas okazala sie porażką.Jeszcze kupilam takie kuleczki tez z homeopatii ale nie pomogły.Trafilam w koncu na coś co pomogło i to na dłuższa mete-Orajel Baby Gel to maśc znieczulająca specjalnie dla dzieci.Niestety bardzo trudno dostepna,moj tesc przywozil mi ja z Niemiec-bo tam wozi drzewo, ale chyba tez mozna kupic w internecie ale drożej.Tooo to tylko moge polecic.A stosowalam chyba wszystko.