Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zastanawiajaca sie.

Zwiazki.Meski punkt widzenia i kobieca porada

Polecane posty

Gość zastanawiajaca sie.
kiedy w gre wchodza emocje to logiki juz nie ma bardzo mi przykro..to koszmar koszmar:( przezywac cos takiego i nie moc sie wyplatac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiajaca sie.
a dla kogo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zacznij zachowywać się jak na kobietę przystało: skoro gość Cię nie chce, sprawiaj wrażenie, że to ty nie chciałaś jego. Najważniejsze to wyjść z twarzą ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Martzepan*
Zapraszam was na moje forum. Tam kiedyś odeszła stara elita z Kafeterii i na czat Kafe. Od roku już go nie uzywamy. Ponieważ stało puste, postanowiłem je reanimować i udostępnić pisanie w tematach bez rejestracji. NIe ma także szczególnej cenzury. Chyba, że ktoś zakłada 100 tematów o kupach. Ale nie usuwam nawet głupich i śmiesznych tematów jak modka tutaj. Możecie w postach wstawiać zdjęcia i filmiki You Tube. Macie możliwoąść manipulacji kolorem i grubością czcionki Zapoznajcie się z nim. Jeśli Kafeteria będzie sięwieszała zawsze możecie tam się przenieść, więc zachowajcie sobie link. http://marcepan.frix.pl/ - portal http://marcepan.frix.pl/forum Linki do dwóch pokoi na czacie Kafeterii: http://www.polchat.pl/chat.php?_room=kafeteria http://www.polchat.pl/chat.php?_room=kafeteria2 Pozdrawiam Martzepan Przekazujcie linki innym :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiajaca sie.
pisac latwiej zrobic trudniej;/...staram sie ale ciezko wychodzi.. cizko o kims zapomniec jak sie go czesto widzi i przebywa w jego towarzystwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiajaca sie.
ciekawe czy swoje problemy tez nazywasz smeceniem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beata1234554
czy nie uwazasz... ze jak ktos konczy kazde zdanie... trzema kropkami... to tekst robi sie... senny... ??? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiajaca się.
nie mam zamiaru sie doszukiwac, mozliwe ze nie lubisz ppisac o nich na forum badz nie posiadasz chociaz wydaje mi sie za kazdy takowe posiada mniejsze lub wieksze.. Jesli nie posiadasz to bardzo Ci zazdroszcze... a co do 3 kropek no jak ktos nie chce to nie zmuszam do cztani przeciez:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiajaca się.
a jesli chodzi o zmane towarzystwa to chyba nie jest takie proste,duzo osob w obecnym towarzystwie cenie nie chce zrywac kontaktu bo znalazl sie tam czlowiek z ktorym bylam i nie mozemy sie porozumiec Ja na tym strace i to bardzo.. Nie da sie z dnia na dzien poszukac sobie nowych znajomych,stare znajomosci bywaja bardzo cenne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ten opis jakiegoś spotkania w jakimś klubie podsumuję krótko - zachowałaś się żałośnie Przecież jego juz nie obchodzisz, możesz zniknać z pola jego widzenia, jeżeli w ogóle zauwazy, to co najwyżej odetchnie tylko slepy by tego nie zauważył, naprawdę trochę godności, dziewczyno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inaczej sie zastanawiam..
Widac mozna bardzo nisko upaść, bez względu na wiek. Co z tego że macie jakies tam towarzystwo i podobno "cenne" znajomości..? Co z tego? Jak Twoja duma i dusza cierpi? Kobieto! tupnij nogą, otrząśnij się, wiem że łatwo nie jest, ale nie jest to niemozliwe. On Cie nawet prowokuje do tego, żebys się obraziła na niego i ma cie z głowy. Dasz spokój. Poprzedniej dziewczyny pozbył się podobnie. Tak piszesz. Musisz przyjąć to powoli do wiadomości, nic już się nie da zrobic i nie patrz na niego za każdym razem, nie szukaj jego wzroku, sama go delikatnie unikaj, nie wchodź mu w drogę, usuń się dla swojego własnego dobra. Uratuj swoją dumę!!! Nie sądź że to mu ułatwiasz dalszą drogę to robisz tylko i wyłacznie dla siebie. Dla swojej twarzy!! I swojego zdrowia psychicznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inaczej sie zastanawiam..
I to nie jest koniec świata, takie rzeczy się zdarzają i to bardzo często. Przeżyjesz, dasz radę. Znasz zasadę" Straty robią miejsca zyskom". Trzeba umieć wszystko przyjąć na twarz. I się niepokaleczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiajaca się.
do inaczej sie zastanawiam>>Wiem..teraz juz wiem le kto przezyl cos podobnego to wie ze jest ciezko po tym okropnym zdarzeniu jedyne na co mialabym ochote to mu przylozyc jeszcze raz..ale wiem ze niczego go to nie nauczy i mam nadzieje ze sytuacji kiedys sie odwroca i nie bedzie krzywdzil ludzi...Ja wierzylam ze jest kims ,czlowiekiem wartosciowym, teraz wiem ze ten czlowiek nie posiada osobowosci zmienia zdanie zaleznie od sytacji, wiec jest nikim to przykre ale prawdziwe.Nigdy nie sadzilam ze cos takiego mnie spotka akurat...i ze moge sie tak zachowac.Niestety w zyciu bywa inaczej niz sie chce i planuje..Dziekuje za madre slowa..ale nie uwazam ze nisko upadlam dalam sie zmanimulowac niestety..mam nadzieje ze nie popelnie tego bledu wiecej:) >>zawsze szczery ,nie lubie smecic ale nigdy czegos takiego nie przezywalam,wiem ze jest tu wiele ludzi.Chcialam tylko porady od bardziej doswiadczonych wsparcia...bo to jest ciezki okres nie krytyki bo na nia nie zasluzylam .Tylko moja dobroc i wiare okazalam nie temu czlowiekowi ktoremu powinnam,kazdy bledy popelnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedobrze_mi
ten koszmar się nigdy nie skończy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiajaca się.
>>lucy windsor Gwarantuje Ci ze nie jestem dumna z tego co zrobilam i na codzien jestem osoba poukladana,ktora nigdy nikogo nie skrzywidzila i nie uerzyla i bardz.o ciepla..i wsrod znajomych jestem uwazana za osobe rozsadnaale nie planowalam tego to wychodzi pod wplywe emocji( zakochanie w nieodpowidnich osobach tak dziala to on sie postaral o moje uczucie;/..) On wlasnie jest zalosny nie ma osobowsci klamie manipuluje,oszukuje wszystkich nie tylko mnie, znowu zrobil cos na koniec abym to Ja odczula ze go skrzywdzilam chociaz to nie prawda (robil tak caly czas teraz dopiero otworzylam oczy)ale niestety wczesniej byl inny a Ja potrzebowalam czasu zeby zobaczyc jego prawdziwa twarz i zrozumiec ze to on jest nikim a Ja zasluguje na kogos lepszego a on nie jest niczego wart i niech tak sie dalej bawi i krzywdzi a los kiedys sie odwroci.Nie mowie tego bo mam zal.Nie nie..wiem o tym..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inaczej sie zastanawiam..
Tak, miłość jest ślepa. Strasznie. Leci się jak ćma do ognia.. Otrzeźwienie jest niestety b bolesne, wręcz szokujące..jak ten "kochany" człowiek mógł tak trzeźwo i obrzydliwie racjonalnie mysleć i manipulować mną... czujemy się strasznie oszukani, wręcz zbiera na mdłości, że się było takim głupim..Ale to wszystko też przychodzi z czasem, pewna refleksja i opamietanie i dystans tez przyjdzie, ale w pierwszym odruchu to by się i chciało pobic za pogrzebane uczucia.. Ale teraz trzeba to już zostawic i pójść swoją inną, lepsza.. drogą. Trzymaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiajaca się.
>>zawsze szczery Wiesz przez cale zycie stawialam sprawy innych na pierwszym miejscu sprawy i ich problemy.Zawsze bieglam z pomoca.Natomiast Ja nigdy nikomu sie nie zalilam nie prosilam o porade bo nie chcialam"smecic".zawsze myslalam ze dam rade sama w srodku sobie to poukladac.Jdnak zrozumialam ze jest duzo ludzi na swiecie i kazdy ma rozne doswiadczenia i moze sie nimi podzielic ,doradzic,wytumaczyc.Krytyka w takich przypadkach nie ma sensu. Ja wiem co mam robic w tym przypadku ale zawsze kiedy mi sie udaje ,pojawia sie on i to psuje..ale teraz mam nadzieje ze dam rade bo sprawy zaszly juz za daleko.Jedynie jest mi przyktro z tego powodu ze takie doslownie pustaki chodza i wykorzystuja innych i nic sobie z tego nie robia..trudno,mam nadzieje ze juz na takowego nie trafie bo mam nauczke,bardzo bolesna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ja potrzebowalam czasu zeby zobaczyc jego prawdziwa twarz i zrozumiec ze to on jest nikim" dokładnie to jakieś dwa dni, 25 lipca pisałaś: " oboje sie uwzamay za osoby wartosciowe to czemu niby skreslac kontakt ze soba..?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiajaca się.
do inaczej zastanawiajacego sie >> Dzieki za slowa otuchy:).Milo ze sa ludzie ktorzy rozumieja.Kiedys tez nie rozumialam ludz robiacych takie rzeczy z tzw"milosci"nie rozumialam i juz ,dziwilam sie,dopoki sama nie przezylam. Dzieki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiajaca się.
>>luzy windsor To nie byly dwa dni.Tylko kilka miesiecy.Pisalam tak bo mialam jeszcze mala iskierke nadzieji..zauwazalam wczesniej rozne rzeczy ale przepraszal blagal o wybaczenie a i Ja nie chcialam widzec i on przestal stpniowo przepraszac .Tego zlego kazdy woli unikac i nie widzec taka jest prawda i mialam nadzieje. Nie oszukujmy sie kazdy woalby zeby to w jego przypadku skonczylo sie happy endem..wiec 2 dni to nie byly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nie oszukujmy sie " no właśnie, słuszna uwaga, dwa dni temu w tym klubie wciaż się oszukiwałaś, pomyśl o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lucy... nie wiem dlaczego się aż tak dziwisz, wiele osób lubi się łudzić .... nakręcać .... itd.... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inaczej sie zastanawiam..
...marzyć...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×