Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zastanawiajaca sie.

Zwiazki.Meski punkt widzenia i kobieca porada

Polecane posty

Gość inaczej sie zastanawiam..
mało ma to wspólnego z rzeczywistością, za to rozczarowuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli rozumiem, że już po wielkich nadziejach tak? Nie nakręcamy się i wracamy do szarej rzeczywistości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lucy, może niekoniecznie my.... ale niektórzy lubią.... :) niektórzy, jak Buffi, marzą, żeby uczucie zdefiniować, ubrać w sztywne ramy, żeby istnialo permanentnie i niezmiennie, współgrało z pewnością, aktualnością i stabilnością .... tylko, że problem w tym, że to już wtedy nie będzie uczucie, tylko... postawa Buf :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zainteresował mnie temat. A właściwie grupa tematów. 1. Związki 2. Męski punkt widzenia 3. Kobieca porada ad1. temat nie został nawet dotknięty; ad2. punkt widzenia jest ZAWSZE punktem,; nic ciekawego; czemu męskie widzenie miałoby być bardziej normalne niż inne punkty? ad3. jestem NORMALNYM facetem; nie uważam, aby kobieca znaczyła UŁOMNA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Związki Czytam i rozumiem, że takowy był, ale już go nie ma. Nie widzę żadnych negatywnych opinii na temat związku. Czytam co się dziwacznego dzieje, kiedy już związku nie ma. Nie rozumiem..... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Męski punkt widzenia Domyślam się, że chodzi o spojrzenie mężczyzny (tego mężczyzny kobiety piszącej) na ich BYŁY związek. Nie dostrzegam w nim niczego szczególnego. Czy dlatego, że jestem mężczyzną? Czy może dlatego, że kobieta, uważając, że coś było fajne, uważa, że fajne musi być NA ZAWSZE!!!! A mężczyzna? NIEKONICZNIE!.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lucy, nie próbowałem wszystkiego przeczytać, ale "mam chwilę" na wypowiedź. Próbuję ją wykorzystać. Temat jest interesujący. Męski punkt.... Kobieca...coś tam, coś tam.... Małpia złośliwość....?????? Fajne te przymiotniki. Ale co jest interesującego w temacie? Był zwiazek? Może tak, może nie.... Faktem jest, że dzisiaj go już nie ma.... Jaki sens ma roztrząsanie faktu czy BYŁY związkowicz/związkowiczka zachowują się W IMIĘ byłego zwiazku.....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"zawsze szczery ja pierd." TY pierd. chociaż DUPĄ NIE RUSZASZ. Spróbuj chociaż!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Jaki sens ma roztrząsanie faktu czy BYŁY związkowicz/związkowiczka zachowują się W IMIĘ byłego zwiazku.....?" Mądri, to pytanie w tym temacie to musztarda po obiedzie, więc ma sens tylko wtedy gdy ktoś gustuje w odgrzewanych kotletach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ktoś gustuje w odgrzewanych kotletach" Ja myślę, że bardziej niż kwestia gustu, jest to kwestia WSZYSTKIE MAJOM A JO NI MOM, czyli musimy KOGOŚ MIEĆ. A jak się nam już trafi, to chcemy "Nie oszukujmy sie kazdy woalby zeby to w jego przypadku skonczylo sie happy endem.." Nawet jeżeli ten HAPPY END MIAŁBY TRWAĆ 2 do 3 miesięcy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawsze szczery, ho, ho, hooooooooooooo!!!!!!!!!!!!!!!!!!1 "WALNIJ bara NKA" Drogi (podejrzewam, że się cenisz!) przyjacielu ZS! Jestem człowiekiem STAREJ DATY; podejrzewam, że STARSZEJ NIŻ TWOJA. Próbujesz mnie WYKLUCZYĆ z dyskusji; z PREMEDYTACJĄ używając słów uznanych....za NIEZNANE. Wiem co znaczy "walnij". Nie wiem co znaczy skrót NKA? Czy bara to jest to samo co "bara, bara?". Pomóżcie mi zrozumieć o czym do mnie rozmawia szczery (per sempre?)... Chciałbym poczuć się RÓWNORZĘDNYM, chociaż jestem całkiem maciupcim wobec WIELKIEGO ZS...... uniżenie.... itd....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawsze szczery, "przyjacielu?" ZS przepraszam za pewne nadużycie. Tylko na użytek tej tu (w tym oto tu kraju!!!) DYSKUSJI! obraziłem Cię nazywajĄc przyjacielem. Przyjaciół sobie DOBIERAM. Ale bywam też czasem na kafetrii i "z rozpędu niejednego skurwysyna nazywam przyjacielem". Wszystkich...PRZEPRASZAM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...ktokolwiek słyszał.... zwracam sie z uprzejmą prośbą w celu iżby....... trzymając ręke na pulsie, dowiedzieć się co znaczy: "WALNIJ bara NKA" nie wspominając już nawet (chyba, że z taka pewną niesmiałością) o "dwa bara NKI".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczeruś, cóś Ci sie chyba popier...ło? Albo..... ja jestem zbyt zapied...ony? "wybaczam" - OŻESZ Q. nigdy nie prosiłem o wybaczenie. Fakt, że pod skrótem można ukryć wszystko... ...i ze wszystkiego się WYWINĄĆ... ...ja pierd...... ja pierdnąłem sobie czasem, ale niech niektórzy myślą, że może czasem odbyłem COŚ TAM, COŚ TAM......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z POWODU IŻ NALEŻY CZERPAĆ...... zwracam się z uprzejmą prośbą do WSZYSTKICH..... Co znaczy NKA? Tudzież NKI? Mówię szczerze - NIE WIEM. A chciałbym wiedzieć..... w celu IŻBY dać ODPÓR... tym co to ZAWSZE... i BEZAPELACYJNIE.... ...i viceversa i vizavi .... czy jakoś tak....................................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×