Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
singri

Mały łakomczuch...

Polecane posty

Moja córeczka ma niecałe 4 miesiące i strasznie się rwie do naszego jedzenia. Jak jesteśmy w jakiejś knajpie to mało z wózka nie wyskoczy, krzyczy i wyciąga łapki. Ostatnio jedliśmy na kolację kanapki z twarożkiem, oczywiście dała nam do zrozumienia że chce spróbować. Adrian dał jej do polizania, a ona złapała go za rękę, wepchnęła sobie kanapkę do buzi i glamiąc dziąsełkami opierniczyła pół kromki, została tylko skórka. Cyca już potem nie chciała (wcale się nie dziwię...), żadnych sensacji żołądkowych nie było. Czy któraś z Was nie stosowała się do tej tabelki że marcheweczka w tym miesiącu, buraczek w tym? Co na to lekarz powiedział, bo ja wizytę mam dopiero przed sobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×