Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przewrażliwiona

Moze to idiotyczne ale mam wrażenie, że wyczuwam myśli innych

Polecane posty

ja w parę minut rozpracowuję ludzi i ich intencje. nie trzeba mieć do tego nadzwyczajnych zdolności. jeśli ktoś nas lubi/nie lubi to jest cała masa niewerbalnych sygnałów, które to wyrażają. a te brutalnie szczere, konfliktowe i nie dające się wtłoczyć w ramy "dzieci indygo" to 90% nastolatków w wieku dojrzewania :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mnich...
lutein, nie powiedziałem, że ja byłbym w stanie to zrobić, ale znam osoby ktore mają zdolności jasnowidcze i to jest fakt i nie ma to nic współnego z jakąś chorobą oni są po prostu bardziej rozwinięci duchowo niż inni ludzie to że inni ludzie są własnie niedorozwinięci! pod tym wzgledem i że jest ich większość nie świadczy o tym, że ci ludzie którzy to potrafią są nienormalni chociaż faktycznie, skoro większość ludzi jest duchowo i psychicznie na poziomie małpy to mogą traktować kogoś wyżej rozwiniętego za nienormalnego, fakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przewrażliwiona...............
nie napisałam, ze potrafie czytac w ludzkich myślach!!!! napisalam tylko, ze wyczuwam kiedy ktoś o mnie myśli, przynajmniej takie mam wrażenie. Poza tym, zdarza mi się obserwując jakąs sytuacje przewidziec ciąg wydarzen, np. widząc zblizającego sie do jezdni mężczyzne czuje, ze nie zauwazy nadjezdzającego samochodu, myśle sobie wtedy, zeby ktos go ostrzegl i w momencie kiedy owy męzczyzna robi krok do przodu, jakis czlowiek, w ostatniej chwili, powstrzymuje go ratując przed wypadkiem.....zwykle ogarnia mnie wtedy ta fala energii - Takich sytuacji mialam kilka. Czasem mam wrazenie, ze wplywam na innych myśląc o nich intensywnie...nawet niedawno, szłam sobie w metrze za mężczyzną innej narodowosci, pomyślałam sobie, zeby sie do mnie odezwał (nawet nie wiem, czemu przyszyla mi do glowy taka myśl), w momencie kiedy go milajalam owy mężczyzna powiedzial do mnie "czesc" spojrzalam na niego, by mniec pewnosc ze to bylo do mnie, patrzyl i usmiechal sie...tak jakby chcial mnie zagadac. Podobnych sytuacji mialam znacznie wiecej. Miewam tez dziwne sny, i jeszcze pare innych rzeczy, ktorych nie bede opisywac. W sumie nie chcialam, o tym wszystkich pisac, chodzilo mi o to, ze nie moge zniec tych odczuc, ktore mnie ogarniają, nie zaprzeczam, moze mam jakąs chorobe, moze to jakas nerwica, sama nie wiem. A jeśli nawet mam jakies tam umiejętnosci to dla mnie są one kompletnie nieprzydatne. Nie potrafie ich wykorzystac dla siebie, szczerze mowiac to jestem z naturyc pesymistka i jesli cos przyciagam to tylko same zle rzeczy dla siebie. Mam beznadziejne zycie a te "odczuwanie myśli" jeszcze bardziej negatywnie wplywa na moje zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 73gdgjsgsdd
"Mam beznadziejne zycie" to juz wiadomo, czemu sobie wymyslilas, ze jestes wyjatkowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mnich..........
jak to nie potrafisz wykorzystać? a ta sytuacja w metrze, przecież powiedział cześć w odpowiedzi na twój telepatyczny przekaz myślowy ten facet co go mało ktos nie przejechał, ktoś go uratował bo pomyslałaś że chcialaś żeby ktoś go ostrzegł wiesz kiedy ktos o tobie mysli więc możesz lepiej reagować na potrzeby innych oraz kontaktować sie z nimi a to dopiero poczatki możliwości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mnich..........
i nie ma czegoś takiego jak bycie z natury pesymistą sama serwujesz sobie marne samopoczucie bo rezultaty twoich oczekiwan w świecie zewnętrznym są obecnie nie takie jak sobie wymarzyłaś jeżeli zmienisz marzenie na bardziej optymistyczne doświadczysz lepszego świata twoje mysli przyciągają takie okoliczności, jakie są te myśli, czyli jeżeli uważałaś, że świat jest zły i pełen trudności takiego właśnie świata doświadczałaś, jeżeli zmienisz myslenie, zmienisz też zewnętrzne okoliczności zauważ sama jaką siłę mają twoje myśli wystarczy że przez chwilę pomyślałaś optymistycznie a już facet w metrze zagadał i się uśmiechnął, pomyśl, co będzie się działo, jak cały dzien utrzymasz optymistyczne mysli zaryzykuj i spróbuj, a się zadziwisz przyciągniesz to o czym marzysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mnich..........
i zauważ że w tej sytuacji w metrze nie było jakiegoś specjalnego "produkowania się" z twojej strony typu uśmiechania się, zagadywania, tańca czy pokazów akrobatycznych, wystarczyła jedna intensywna myśl, o tym, czego pragniesz twoje pragnienia są niezawodną mapą do osiągnięcia szczęścia myśl o tym czego pragniesz tak jakby to JUŻ się wydarzyło, a tego doświadczysz tak, jakby życie było snem, który sama tworzysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mnich..........
dlaczego nie miałabyś być szczęśliwa, czy możesz podać jeden dobry powód? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szara...mycha....
Ja też często wyczuwam myśli innych, ich zamiary... Mało kiedy o tym mówilam innym ale zdarzało się że wykorzystywałam to dla własnych celów... np. nie dawałam sie w coś wrobić lub okłamać. Zaczęło się w liceum... kiedyś wiekszą grupą szliśmy gdzieś... była z nami koleżanka i mój kolega z klasy... patrzeli na siebie z takim ogniem w oczach, rozmawiali mało co... jak wracałam z kumpelą z bloku do domu powiedziałam - wiesz oni niedługo będą razem. Sprawdziło się... Z życia zawodowego też mam liczne przykłady - jakis czas temu przyszedł do nas do pracy nowy człowiek. Nie podobał mi się od razu. Rzadko kogoś krytykuje, ale w tym samym dniu powiedziałam do kogoś z kierownictwa: Nie podoba mi sie ten Pan, to jakiś krętacz, nie widzę, żeby sie z nim dobrze pracowało. Sama sie dziwiniłam co mówie. Nie powiedział wtedy nic na moja ocenę, tylko żebym się uspokoiła. Pół roku później zawołal mnie do siebie i usłyszałam nie myliłaś sie. Gratuluje takich zdolności. Bo co się okazało facet od początku mieszał, próbował w coś wrobic innych, podpuszczał ludzi na siebie, zniszczył opinie kilku osobom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mnich.........
Szara mycha - ja tak mam, że jak spotykam pierwszy raz daną osobę to jakby dostaję od razu pakiet podstawowych informacji o niej, jakby taki przepływ fali energii, kiedy pierwszy raz ją spotykam, i nigdy się nie pomyliłem faktycznie zawsze te dane są zgodne z charakterem danej osoby, jej podstawowymi cechami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jjjjlecacjjabeafe
Telepatia jest to przekazywanie myśli na odległość między osobami powiązanymi pokrewieństwem, uczuciem również przekazywanie przeżyć, wzruszeń, nastrojów i przeczuć. To jest porozumiewanie się bez słów:-) Najbardziej typowe zjawiska telepatyczne występują u bliźniaków jednojajowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przewrażliwiona...
nawet jeśli mam tam jakies zdolności to i tak ich nie wykorzystuje bo jestem odludkiem, fobiczką, stronie od ludzi...i choc wiele razy zdarza się, że interesują się mną osoby ktorych sama przyciągam to nigdy nic z tego nie wychodzi, bo ze strachu uciekam - a to do jeszcze większej frustracji mnie doprowadza. Co z tego, ze kogoś przyciągne jak potem nie potrafie sie odezwac. Jakoś siebie nie potrafie zmienic, nie umiem sobie pomoc - więc co to za zdloności, z ktorych nie ma korzyści. Pewnie po tym wyznaniu zaraz jakis psycholog stwierdzi, ze wszystko sobie wmowialm i nie mam zadnych zdlonosci. Okaze sie, ze powinnam sie leczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przewrażliwiona...
nawet jeśli mam tam jakies zdolności to i tak ich nie wykorzystuje bo jestem odludkiem, fobiczką, stronie od ludzi...i choc wiele razy zdarza się, że interesują się mną osoby ktorych sama przyciągam to nigdy nic z tego nie wychodzi, bo ze strachu uciekam - a to do jeszcze większej frustracji mnie doprowadza. Co z tego, ze kogoś przyciągne jak potem nie potrafie sie odezwac. Jakoś siebie nie potrafie zmienic, nie umiem sobie pomoc - więc co to za zdloności, z ktorych nie ma korzyści. Pewnie po tym wyznaniu zaraz jakis psycholog stwierdzi, ze wszystko sobie wmowialm i nie mam zadnych zdlonosci. Okaze sie, ze powinnam sie leczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przewrażliwiona...
nawet jeśli mam tam jakies zdolności to i tak ich nie wykorzystuje bo jestem odludkiem, fobiczką, stronie od ludzi...i choc wiele razy zdarza się, że interesują się mną osoby które sama przyciągam to nigdy nic z tego nie wychodzi, bo ze strachu uciekam - a to, do jeszcze większej frustracji mnie doprowadza. Co z tego, ze kogoś przyciągne jak potem nie potrafie sie odezwac. Jakoś siebie nie potrafie zmienic, nie umiem sobie pomoc - więc co mi po tych zdolnościach. Pewnie po tym wyznaniu zaraz jakis psycholog stwierdzi, ze wszystko sobie wmowialm i nie mam zadnych umiejetnosci. Okaze sie, ze powinnam sie leczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przewrażliwiona...
nawet jeśli mam tam jakies zdolności to i tak ich nie wykorzystuje bo jestem odludkiem, fobiczką, stronie od ludzi...i choc wiele razy zdarza się, że interesują się mną osoby które sama przyciągam to nigdy nic z tego nie wychodzi, bo ze strachu uciekam - a to, do jeszcze większej frustracji mnie doprowadza. Co z tego, ze kogoś przyciągne jak potem nie potrafie sie odezwac. Jakoś siebie nie potrafie zmienic, nie umiem sobie pomoc - więc co mi po tych zdolnościach. Pewnie po tym wyznaniu zaraz jakis psycholog stwierdzi, ze wszystko sobie wmowialm i nie mam zadnych umiejetnosci. Okaze sie, ze powinnam sie leczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przewrażliwiona...
nawet jeśli mam tam jakies zdolności to i tak ich nie wykorzystuje bo jestem odludkiem, fobiczką, stronie od ludzi...i choc wiele razy zdarza się, że interesują się mną osoby które sama przyciągam to nigdy nic z tego nie wychodzi, bo ze strachu uciekam - a to, do jeszcze większej frustracji mnie doprowadza. Co z tego, ze kogoś przyciągne jak potem nie potrafie sie odezwac. Jakoś siebie nie potrafie zmienic, nie umiem sobie pomoc - więc co mi po tych zdolnościach. Pewnie po tym wyznaniu zaraz jakis psycholog stwierdzi, ze wszystko sobie wmowialm i nie mam zadnych umiejetnosci. Okaze sie, ze powinnam sie leczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przewrażliwiona...
nawet jeśli mam tam jakies zdolności to i tak ich nie wykorzystuje bo jestem odludkiem, fobiczką, stronie od ludzi...i choc wiele razy zdarza się, że interesują się mną osoby które sama przyciągam to nigdy nic z tego nie wychodzi, bo ze strachu uciekam - a to, do jeszcze większej frustracji mnie doprowadza. Co z tego, ze kogoś przyciągne jak potem nie potrafie sie odezwac. Jakoś siebie nie potrafie zmienic, nie umiem sobie pomoc - więc co mi po tych zdolnościach. Pewnie po tym wyznaniu zaraz jakis psycholog stwierdzi, ze wszystko sobie wmowialm i nie mam zadnych umiejetnosci. Okaze sie, ze powinnam sie leczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przewrażliwiona...
nawet jeśli mam tam jakies zdolności to i tak ich nie wykorzystuje bo jestem odludkiem, fobiczką, stronie od ludzi...i choc wiele razy zdarza się, że interesują się mną osoby które sama przyciągam to nigdy nic z tego nie wychodzi, bo ze strachu uciekam - a to, do jeszcze większej frustracji mnie doprowadza. Co z tego, ze kogoś przyciągne jak potem nie potrafie sie odezwac. Jakoś siebie nie potrafie zmienic, nie umiem sobie pomoc - więc co mi po tych zdolnościach. Pewnie po tym wyznaniu zaraz jakis psycholog stwierdzi, ze wszystko sobie wmowialm i nie mam zadnych umiejetnosci. Okaze sie, ze powinnam sie leczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przewrażliwiona...
nawet jeśli mam tam jakies zdolności to i tak ich nie wykorzystuje bo jestem odludkiem, fobiczką, stronie od ludzi...i choc wiele razy zdarza się, że interesują się mną osoby które sama przyciągam to nigdy nic z tego nie wychodzi, bo ze strachu uciekam - a to, do jeszcze większej frustracji mnie doprowadza. Co z tego, ze kogoś przyciągne jak potem nie potrafie sie odezwac. Jakoś siebie nie potrafie zmienic, nie umiem sobie pomoc - więc co mi po tych zdolnościach. Pewnie po tym wyznaniu zaraz jakis psycholog stwierdzi, ze wszystko sobie wmowialm i nie mam zadnych umiejetnosci. Okaze sie, ze powinnam sie leczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgchcv
h

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ej to dziwne ze jak ja zawsze coś pomyśle to ludzie to powtarzają naprzykład wiesz i kówią nagle wiesz i tak cały czas oni na pewno wiedzą co ja myśle jestem święcie przekonany bez przesady co dwie sekundy powtarzają dokładnie to co ja pomyślę? więc oszukują nas bo mozna czytać w myślach nie dajmy sie oszukać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a do tego psycholodzy próbują nam wkręcić że to shizofrenia co to jest? czy ktoś wkońcu mi powie o co tutaj chodzi czuje się jakby wszyscy potrafili mi czytać w myślach tylko nie ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darek krysiak
tyle czasu minęło i jeszcze nikt mi nie odpisał ocb?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie ogólnie wszystko powtarzają,mają takie same problemy i zestaw myśli na poszczególne gupoty :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×