Ile mozna maxymalnie wziąc tabetek uspokajających???

cały dzien mam nerwy, stres i jestem zdenerwowana :/ mam problem z chłopakiem.. Kupiłam sobie w aptece Relamax: https://www.e-apteka-niezapominajka.pl/stres-bezsennosc/4429-relamax-b6-30-tabletek.html wzięłam ok. godz. 15:00 dwie tabletki później ok. godz. 19:00 dwie tabletki i dalej się czuje zdenerwowana - nie mam nawet apetytu :/ mogę jeszcze wziąć wiecej tych tabletek - boje sie przedawkowania - ale skoro na mnie słabo działają to można zażyć więcej?

tyle ile pisze na uotce!!

ale ja juz wzięłam wiecej o jedną tabletkę niż w ulotce i dalej jestem rozdrażniona ... za słaby jest dla mnie ten lek :/

bede musiała pójsć jutro do lekarza .. może relanium ?? brałaś ?

wlasnie alkohol wzmacnia dzialanie takich tabletek ale sie boje ze mi serducho stanie

zapytaj diablo wlodarczyka.

ja dostalam hydroxyzinum, a wczesniej mialam estazolam na sen i salipax na stany depresyjne. Ale to juz wyzsza polka z tymi dwoma i psychiatra sie klania;) Ostatnio dostalam Nasen i ten Hydroxyzinum.

moze i tak - alkohol zawsze mnie rozluźniał ale ma nadzieje ze z tym moim się jakos ułozy

a jak się czujesz po takich tabletkach - naprawdę wraca komfort życia ?

aha dodam, ze ostatnio nie bylam u psychiatry, a prywatnie u internisty i jakbym chciala to by mi wszystko wypisal chyba:P

jak mialam depresje to Salipax mi pomogl bardzo, 2 miesiace brania regularnie i wrocilam do zycia. Obecnie ten Nasen ulatwia mi zasypianie, wreszcie sie wysypiam naprawde:) Ale tego leku z alkoholem laczyc nie radze, sprawdzilam i fatalne w skutkach:O Hydroxyzinum dopiero zaczelam brac, mam za soba jedna tabl. wiecej dzis nie biore, bo pilam drinka. A po przygodzie z Nasenem nie lacze juz lekow takich z alkoholem

bierzesz głównie te leki na depresje czy nerwice tez masz ? a podejrzewasz u siebie przyczynę takiego stanu ? Mnie mój 6 letni związek do tego doprowadza :/

biore na uspokojenie i na spanie tylko. Na depresje nie. Przyczyna: zwiazek takze hehe. Tragedia po prostu, d dwoch miesiecy chodze nacpana praktycznie:O A w miedzyczasie i prawko zrobilam i sie obronilam, podziwiam siebie, ale moj stan psychiczny jest fatalny i jest coraz gorzej, dlatego musze cos brac na uspokojenie tym bardziej, ze ja na serce choruje.

taa rozstanie, a teraz musimy razem mieszkac i jest miedzy nami jak dawniej, a niby kogos ma. Chora sytuacja po prostu:O Tym bardziej, ze ja nic nie wiedzialam o "nowej":O Serce ze stresu siadlo, trafilam raz do szpitala i tan przed zawalowy mi grozil wiec niezle musialam sobie dac popalic. Ale wtedy naprawde czulam, ze mi serce siada, okropne uczucie.

biedna :/ ile masz lat jesli mogę wiedzieć ?? ja mam 25 lat i od 7 lat jestem z chłopakiem któremu zaczyna odwalać - zaczął mnie ograniczać ... nawet ma sapy jak do koleżanki chcę na kawę wyjść ... a mam słabe nerwy i zaraz stresss wielki ;/

mam tez 25 lat i niedawno zerwalismy zareczyny:O

takie zycie :/ tylko ze my jestesmy słabe a inne by sie pozbieraly ;/ a jaki na początek lek mi polecasz ? nie za mocny i nieuzależniający ?

sprobuj melise w tabletkach. I wez z 5 na noc. Jak nie pomoze to do lekarza i niech ci przepisze ten Nasen to lagodny lek i naprawde pomaga sie wyspac, a wypisac go moze kazdy lekarz

dzieki a na serce bierzesz osobno jakies leki ?

tak, na serce biore metocard

ok dzieki ;) Trzymaj sie - jestes młoda na pewno fajna dziewczyna - swiat sie nie konczy na jednym facecie... wiem, wiem ławo się mówi ale głowa do góry!

dzieki i wzajemnie:) Jak cie ogranicza tez sobie odpusc, mlode jestesmy mamy czas na wszystko jeszcze;) Choc ja naleze do osob, ktore sie nie poddaja i bede walczyc chocby dla samej satysfakcji:P

to zycze powodzenia :) ja od niego nie odejde pierwsza ale bede wychodzic gdzie chce pomimo ze mu sie to nie podoba - jezeli tak bardzo mu to bedzie przeszkadzało to niech sam odejdzie :) a poki co by sobie poradzic pojde jutro do lekarza po jakies leki :)