slyszałam dzisiaj,że

w Poznańskim okrąglaku były samobojstwa m. in. jakieś pary. Słyszal ktoś coś? Wogóle ktoś stamtąd skoczył i się zabił?

ja

pytam poważnie

oto jest watek ktory mial byc w nowym watku, ale nie umiem go zalozyc, stad tutaj go pisze. MOJA PIERWSZA KATECHEZA NA KAFE to jest. ========================================================= Witajcie To ja wasza katechetka z kafe. Nie napisze jednak zadnej katechezy sama. Czekam na wasze propozycje. O czym by was dzis tu pouczyc. Moze sami macie jakies propozycje? Moj ideal katechety i nauczyciela IDEALNEGO to Lord Jim - przywodca sekty z Jonestown przez ktorego nauki samobojstwo popelnilo 900 osob. Nie wiem o czym to swiadczy, ale przypuszczam, ze facet wiedzial co mowil. Po prostu wiedzial co mowil. I taki skutek. Do czego to porownac? To bylo cos tak niewyobrazalnego, ze widzac skutki swojej katechezy sam wzial pistolet i po pytaniu czy nabity strzelil sobie w leb i tyle. No ujrzal swoich uczniow martwych , swoj domek wypalony PRZEZ BANDYTOW i nastepnie zapytal o pistolet i strzelil sobie w leb. No to jest moj ideal nauczyciela, ktorego nauki trafiaja do ucznia. Bo ktos zapyta dlaczego nie chce wrocic do szkoly? Bo musialoby sie cos zdarzyc zebym wiedziala, ze moje nauczanie o swiecie, o zdarzeniach, ktore sie dzieja mialo i ma sens. No i tak to wyglada. To na razie tyle. cdn.

katechetce kafe również dziękuję, czy tutaj nie można pogadać poważnie na żaden temat? nie wierzę, żeby tutaj nie było nikogo z Poznania

Dlaczego mi dziekujesz? To jest PODOBNO najwieksze samobojstwo w dziejach swiata. No ja w to watpie, ale tak mowia. NIe wiem czy to jest prawda, smiem w to watpic, ale wyobrazcie to sobie. 1000 osob lezy jedna obok drugiej - wszyscy zatruci trutka na szczury po katechezach lorda Jima. Mozna powiedziec - ale bezsens. No tak - tak mozna rzeczywiscie powiedziec, ale przeciez przeciez wiecie... mozna popatrzec na to inaczej - byly to PRAWDZIWE lekcje. Ktos sie czegos nauczyl i taki koniec. No nauczyciel to inna historia, ale jacy uczniowie. Jacy uczniowie sluchajcie. Takich uczniow chcialabym tutaj na kafe znaleźć - wiernych i oddanych i przede wszystkich SKUPIONYCH, UWAZNYCH, OTWARTYCH na nowe poglady. Tego sobie zycze. A co bedzie to zobaczymy.

yebnięta jesteś, liczę na posty od innych

katechetko chcę zostać twoim uczniem pod warunkiem że pokażesz czy katechetki faktycznie mają cipy w poprzek