Menu dla roczniaka

Kobiety! Co jedzą Wasze roczne dzieci i jak wygląda ich menu? Czy według was moje dziecko dobrze je? : 7:00 180ml kaszka na mleku 10:00 130gr owoców (ze słoika) + biszkopt 13:00 ok 200ml obiadku (słoiki różne) 16:00 130gr mały obiadek 20:00 250ml kleik lub kaszka na mleku Pije soczki rozcieńczane wodą, podjada chrupki kukurydziane. Ma rok i tylko 1 ząbek

rok i jeszcze mu słoiki dajesz??? Dawaj już normalne obiady

no daje słoiki bo nie umie sobie radzic z jedzeniem, nawet te słoiki dla starszych dzieci musze miksowac bo sie dławi i krztusi, nie radzi sobie z tym 1 zębem tylko :(

dawaj mu już normalne obiady. A zamiast tych owoców ze słoika to dawaj mu splaszczonego banana widelcem jabłko starte na tartce tak samo brzoskwinie morele itd

jest tez na bebilonie pepti bo ją wysypuje po mleku modyfikowanym, po jogurtach, deserkach mlecznych - tu mam ograniczenie tez

i genralnie jest niejadkiem, każdy posiłek okupiony walką i dzióba zamyka jak widzi jedzenie, owoców zwykłych za cholere nie chce

jadłospis mojej rocznej córki : śniadanko: butla mleka 240ml II śniadanko: jajecznica na parze z pieczywem, pieczywo z szynką lub serem do tego pomidor czasem ogórek, kromka z dżemem, pasta jajeczna, pasztet z warzyw ,czasem parówka Obiad I : zupki : pomidorowa, ogórkowa, rosół, jarzynowa, krupnik, barszcz czerw. Obiad II : kopytka z sosem , pierś kurczaka pieczona w ziołach ziemniaczki surówka : marchew z jabłkiem, sos koperkowy z ziemniaczkami i pulpetami , marchew z groszkiem ziemniaczki i rybka , łosoś w ziołach ryż i surówka , buraczki makaron sos z piersią kurczaka :) pierogi z borówkami Podwieczorek: banan, jabłko , biszkopty , kisiel naleśnik arbuz, inne owoce Kolacja: kaszka 180 tak wygląda nasze menu. Zawsze tworze takie menu na tydzień tzn pisze na kartce co w danym dniu ma moja córka jeść i w ten sposób tworze nasz jadłospis dopasowując sie do obiadów dziecka :)

a odnośnie radzenia sobie z jedzeniem : moje dziecko zanim zaczęło jeść cokolwiek w "kawałkach" zaczęło od zwykłego chrupka kukurydzianego dawałam jej do rączki i musiała sobie radzić < wcześniej też wszystko miksowałam łącznie z warzywami > później gniotłam widelcem a teraz dostaje wszystko w kawałkach takich aby mogła wziąć do rączki :)

Dzieci gryza dziąsełkami a nie zębami więc mysleć że to tylko Twoj wymysł z tym zakrztuszaniem, a potem 3 latkowi też będziesz miskowała. A gotowane dania w domu też możesz rozdrabniać i będą miały taką samą konsystencję co te kupowane. Tylko jak się nie chce to się nie ma...

wydaje mi się że stwierdzenie " jak się nie chce to się nie ma... " jest nietrafne , po prostu w koleżance jest obawa i strach, pewnie pierwsze dziecko :) chociaż przyznam rację odnośnie późniejszych konsekwencji rozdrabniania jedzenia :)

I bez zebow sobie poradzi. oczywiscie nikt nie kaze mu dawac schabowych i ogorkow w plasterkach,ale np dobrze ugotowany makaron,miekka marchewka w kawaleczkach malych. nie miksuj,on MUSI zuc,tylko tak sie nauczy gryzzc. A owoce ze aloika w lecie,jak jest tyle owocow sezonowych -to zbrodnia

Wydaje mi się że je akurat. Moja ma 15 mies. i je nawet chyba mniej niż twoja. 8 - mleko 150ml 9-10 - śniadanie z mamą (jajecznica / kanapka / jogurt / twarożek) lub nic nie je jak nie chce 12 - mleko 240 ml i spanie 15-16 - obiad, tutaj różnie albo sama zupa albo drugie (z zup pomidorowa, rosołek, jarzynowe różne / na drugie ziemniaki / ryż / kasza / makaron do tego jakieś mięso z sosem warzywnym albo np. mizeria) ok. 16:30 - podjada obiad rodzicom ;) 19-20 - mleko 240ml i spanie Kolacji typu kaszki itp. nie jada bo nie chce, pluje. W między czasie pije wodę lub herbatkę Hipp, czasami dostanie kompocik. Podjada sobie od czasu do czasu drobne owoce (obecnie borówki amerykańskie, wcześniej czerwone porzeczki), które leżą w miseczce w zasięgu jej ręki oraz okazjonalnie jak są w domu chrupki kukurydziane lub ryżowe.

Bez prawidłowego żucia pokarmu nie rozwinie się u dziecko prawidłowa mowa, trzeba będzie chodzić do logopedy. więc polecam domowe jedzenie, w miarę rozdrobione ale nie miksowane. Dziecko ma dziąsła po to żeby gryźć i żuć.

ja zawsze mam II dania w tym że zupki mam na 2 dni :) i też ułatwiam sobie życie ponieważ wywar z warzyw mrożę w małych pojemniczkach :) natomiast odnośnie kolacji zastanawiam się jak roczne dziecko powinno ją dostawać tzn kiedy przed kąpaniem czy po ??? moja dostaje po , ale spotkałam się z krytyką , więc jakbym mogła prosić napiszcie jak wy podajecie kolacje przed kąpielą czy po ???

Ja też się kiedyś zastanawiałam jak to z tą kolacją jest, bo zawsze mi się nasuwało na myśl, że jak człowiek jest najedzony to nie powinien do wody wchodzić bo skurczu może dostać jakiegoś. Więc jak dla mnie to kolacja powinna być albo przynajmniej pół godziny przed kąpielą, albo po niej. Ale nie może dziecka i kąpieli w wannie to nie dotyczy ;) Nie wiem.

* Ale może dziecka