Mam dość...w łózeczku od 1,5 h i nie śpi!!!!

To nie jest normalne!Corka ma rok i nauczona jest do samodzielnegu usypiana,polozylam ja 1,5 godziny temu a ona dalej nie spi!!!nie płacze,siedzi sobie i gada sama do siebie po swojemu oczywiscie.Czy to znaczy ze juz koniec ze spaniem po poludniowym?Zdarza sie to juz zbyt czesto.

ale problem nie zesraj sie boze co za glupota

Jak nie marudzi tylko zajmuje się sobą to w czym widzisz problem???

Ale czego masz dość?

pytam czy to juz koniec spania po południu-tu lezy moj problem :) Ale zasnela :) a jednak...

mój prawie dwulatek od kilku miesięcy nie śpi w dzień, co kilka dni zdarza się taki luksus :) Ciesz się, że nie marudzi

po prostu nie jest zmęczona. Moja rada jest taka - wziąć dziecko na spacer, wymęczyć porządnia aż samo zacznie pakać ze zmęczenia.

łeee, mój prawie co dzień wariuje przez 1-2 godziny zanim zaśnie, a to biega, a to trzeba go pobujać, o samodzielnym zaśnięciu w łóżeczku nie ma mowy ! Jak bym go wsadziła do łożka i sobie poszła, to by wariował tak w nieskończoność i o drzemce nie byłoby mowy.ATy się przejmujesz jednym przypadkiem, ze 1,5 godziny Ci nie śpi i to jescze grzecznie się bawi. Mój to skacze, biega po domu, płacze, czasem wieczorne zasypianie począwszy od kąpieli, poprzez kolację do uśnięcia zajmuje 3-4 godziny !

i czasem w dzień mówi ze idzie się zdrzemnąć, kładzie się do łóżka i śpi sobie ze 2 godzinki. Pilnuję tylko, żeby te drzemki wypadały raczej kolo południa a nie o 16 bo potem wieczorem go energia roznosi i nie chce się kłaść spać.

dzięki :)

i co z tego,ze jest gzreczna-ma plakac przez te 1,5 godziny? nie chce spac to nei zasnie to jest OCZYWISTE,moj ma 21 meisiecy i tylko czasami spi mi w dzien,a wieczorami zasypia w 5 minut