Znalazłam taką ofertę pracy. Zdecydowalibyście się?

Opis stanowiska: Praca polega na wykonywaniu połączeń wychodzących w kampaniach telemarketingowych b2b w zaciszu własnego domu (Home office). Większość naszych projektów to: umawianie spotkań, kontaktów, przeprowadzanie ankiet, sprzedaż. Twój dom - Twoje biuro! Będziesz miał okazję rozmawiać z ludźmi na wysokich stanowiskach i nauczyć się profesjonalnej etykiety biznesowej. Aby rozpocząć z nami współpracę potrzebujesz komputera, słuchawek z mikrofonem i kablowego łącza internetowego. Zapewniamy scentralizowany system teleinformatyczny (zostaniesz przeszkolony z obsługi), możliwość wykonywania połączeń przez nasze serwery oraz bazę klientów. Pracując u nas uczestniczysz w zdalnych szkoleniach i coachingach. Przez cały czas podnosimy Twoje umiejętności interpersonalne i sprzedażowe. Masz szanse zdobyć doświadczenie wielu projektach i stajesz się profesjonalistą w kontkatach i negocjacjach biznesowych. Zbobyte doświadczenie i wiedza wyniesiona ze szkoleń będzą nieocenioną kartą przetargową w kszałtowaniu Twojej kariery!

I pewnie za 1200 zł

nie wierze w taka prace z centrum sterowania z domu hehe ;p

Nie, ja od razu się odłączam jak słysze, że chcą mi coś sprzedać. A bez efektów kasy nie zobaczysz.

w chuja cięcie też zajęcie wlasne koszty to : prąd i telefon. a pewnie oszałamiające stawki za sztukie

Ja mysle ze to wszystko pieknie brzmi a bedzie pewnie nic innego jak akwizytor przez telefon. Dzwonisz i mowisz ze masz fajna promocje garnkow czy poscieli... Niewdzeczne bo ludzie po drugiej stronie druta bywaja okrutni.

lepiej idz pilnowac dziecka, wiecej zarobisz.

nie, nigdy w zyciu, widac przeciez ze to telemarketer czyli dzownienie po obcych ludziach i zawracanie glowy