prawda jest taka, że faceci rzadko zdradzają, może 1 na 1000

A tak, bo my facety w większości jesteśmy porządne. Połowa nie zdradza zupełnie, a z drugiej połowy ośmiu na dziesięciu jest prawie porządnych, bo im się zdarzyło to raz, więc nie ma o czym mówić. I nam facetom tych dwóch pozostałych łachudrów szarga opinię. Reszta kryształ. Wszyscy się zastanawiają czemu ten czy tamten zdradził albo takie tam sprawy z tym związane rozpatruje, ale to dotyczy tylko tych dwóch. Może lepiej popatrzyć na tę resztę. Główna przyczyna niezdradzania u faceta to jest, że mu się nie chce. Bo nam facetom wiele się nie chce. Nam się nie chce sprzątać, prasować, gotować. Nie chce wychowywać dzieci. O urodzeniu ich nie mówiąc. Zresztą co tu chcieć, jak to zwykle robi kobieta. Nam się też nie chce malować naprawiać różne rzeczy w domu. Z tym że, gderania kobiety słuchać też się nie chce, więc jak jest jego za dużo, to się bierzemy za pędzel i malujemy tak, jak ona chce. Do gderania można się zresztą przyzwyczaić. Trzeba go potraktować tylko jako szemranie strumyka. Czy strumyk szemrze przyjemnie? Tak bo tak uznajemy, więc gderanie też należy tak potraktować i przywyknąć oczywiście w pewnym zakresie. Facetowi nie chce się rzeczy małych i wielkich. Mamy do kitu rząd to co? Mam gnać z kamieniami i z oponą do spalenia pod Sejm? Jak kto lubi niech leci. Ja poczekam, może przy wyborach albo jutro. Jeszcze się zobaczy. Tak to jakoś działa przy dużych sprawach. Ogólnie rzecz biorąc, się nie chce, i już. Weźmy takiego typowego faceta na wakacjach. Siedzi w domu na kanapie. W ręku ma puszkę z piwem. W drugiej pilot do telewizora. Bez koszuli w krótkich spodenkach. Siedzi w skarpetkach rzecz jasna. Skarpetek nie zdejmujemy, bo się źle zakładają. Mają kształt haka więc nic dziwnego. Na dużym paluchu dziura. Facet siedzi i serfuje po kanałach. No i która go pogoni do tej zdrady? No która? Toż serca trzeba by nie mieć. On jest szczęśliwy. Tak musiałby wstać. Udawać przed starą, że jest jak dawniej. Coś kręcić, kombinować. Skarpetki musiałby zmienić, z dziurą nie wypada przecież na zdradę iść. Ostatecznie potem trzeba się rozbierać. Koszulę założyć i długie portki. W taki gorąc. A tak piwko tv. Poza tym nie zapominajmy, że kobieta kosztuje. Dwie kosztują na pewno więcej niż jedna, tym bardziej że za starą płacimy ryczałtem wszystko, co mamy poza zaskórniakiem. Nie wiadomo za co iść do tej kawiarni czy do kina. Przeciętny facet ze zdradą ma przed jej dokonaniem problemów aż nadto. I sobie zadaje pytanie czy mu się chce. Poza tym wystarczy tylko porównać. Najpierw gadanie o tym i tamtym albo tony pisania w sieci mail za mailem. Sms za smsem. Nierzadko pisane ukradkiem w ubikacji. Potem trzeba się do kawiarni umówić albo do tego kina. A jak się trafi na porządną kobietę to i jeszcze raz i jeszcze raz zaliczyć jakiś film, bo porządnej wiadomo, wypada iść do łóżka dopiero po trzeciej randce. A ile przy tym mycia sztyftowania. Latania i podchodów. Z czym porównać? No z półobrotem w nocy o sto osiemdziesiąt stopni i wyciągnięciem ręki do starej. Oczywiście są faceci, którzy biorą linę, czekan, raki i dawaj wchodzić na jakąś pionową ścianę, ale większość preferuje jednak to piwko przed tv. No ludzie przecież się nie chce. Ze starą jest zdecydowanie prościej. Wiadomo, za co ryczy na człowieka, a za co mu mruczy. Nic nie trzeba kombinować. Kombinować też się nie chce. I sprawa najważniejsza. Większości facetów ich stare im się po prostu podobają. A tak. Nawet u tych dwóch łachudrów często gęsto kochanka jest podobna do starej. Tylko włosy ma dłuższe. To nic, że stara trafiła się paskudna. Podoba się i co tu na siłę kombinować. Facet lubi proste rozwiązania nie jakieś tam fikuśności i łamanie głowy. Działa, jest dobre, po co zmieniać ulepszać. No może jakiemuś facetowi załatwiłem piwko przed tv w spokoju i półobrót tym razem jej dziś w nocy.

wymiękłam :P

KOCHAM CIĘ czy ożenisz się ze mną???

coś ci się gościu pojebało.. wedle statystyk zdradza co 3-ci facet. Według moich obserwacji co drugi facet przynajmniej raz zdradził swoją żonę/konkubinę. Ci się nie chce - bo masz małe potrzeby seksualne, małe libido i tacy nie zdradzają bo ich nie ciągnie do innych kobiet. I nie wiem pajacu czy czytałeś może artykuł o tym, że zdrady facetów są najczęściej spowodowane wysokim poziomem testosteronu. To hormon męskości - widocznie ty jesteś leniwy i masz mały poziom testosteronu i zdradzać nie będziesz ale patrząc z drugiej strony to w związku z tym ogierem w łóżku to nie jesteś - oj nie. Tak poza tym to zdrada jest wpisana w nasze geny - szczególnie męskie, w żeńskie też zresztą. To jest normalne choć oczywiście zdrada nie jest czymś w porządku, ale natura ludzka zawsze będzie nas pchała do zdrady bo to nieodłączna nasz potrzeba.

@dsfdsfsff Wiesz ktoś mi kiedyś powiedział, że jest Człowiek i są ludzie. Sorry ale ty należysz do ludzi. Zabijanie też jest ludzkie? Najlepiej rozpędź się i uderz w najbliższy murek. Farmazony wypisujesz i uwłaczasz reszcie bardziej emocjonalny i szanujących się jednostek.

to ty wypisujesz farmazony. człowiek jest istotą rozumną, owszem, ale ma swoje potrzeby których nie sposób ominąć. zresztą fakty mówią same za siebie. ile tematów o zdradzie jest na kafeterii - od groma. więc sam się zastanów co piszesz. masz małe libido i seks raz w tygodniu ci wystarcza, ok. jak twojej partnerce też to ok i oboje się nie oglądacie za innymi bo macie małe potrzeby seksualne a te kontakty seksualne was obu zaspokajają. Ale będąc w związku z atrakcyjną kobietą i wysokim poziomem hormonów to sorki, ale jak jej nie będziesz zaspokajał w łóżku, to szybko od ciebie odejdzie albo znajdzie sobie kogoś kto wydyma ją lepiej od ciebie a ty nawet przez lata nie będziesz o tym kimś wiedział. teoretyzuj sobie i miej wyidealizowany obraz człowieka dalej... ale pamiętaj, że życie to życie i sporo wiem na temat zdrad i związków człowieku... zdrad których nawet byś nie podejrzewał... one zawsze były, są i będą... to nasz nieodłączny element - element naszej natury.. Od zarania dziejów istnieją historie o zdradach.

a to pech. możecie mieć w domu wiernego ciapę, który was nie zaspokoi albo samca z testosteronem, który zaspokoi i was i koleżankę. ale tekst fajny jak z kabaretu :) szacun.

dsfdscos tam ty jestes niekwestionowanym zjebem. Sam pewnie z brudna osrana dupa na oszczanej kanapie caly dzien siedzisz i gruche na laskach z reklam trzepiesz ale masz najwiecej do powiedzenia odnosnie ludzkich potrzeb. gin scierwo

hehe :):) fajne ;p

Remigiuszu, świat który opisujesz to piękny ale niestety nieistniejący byt. Nie masz poczucia, że tracisz kontakt z rzeczywistością ?

Bardzo mi się podobało! Nareszcie coś optymistycznego i nieźle napisane jak na kafeterię. Nominacja do tytułu najlepszego tekstu jaki tu przeczytałam :)

przeciez to jest tak z jajem wszystko napisane, ze sie niezle usmialem jako facet, a ty tutaj jakies pierdoly wysnuwasz. lepiej sie posmiej i nabierz dystansu troche.

Janekrys

Remi :P :D

i swoich zamknietych schematach, wez sie chlopie w garsc i przestan cedzic farmazony najlepszy motyw jest polaczenie bido ze zdrada hehehe

mialo byc libido

wole opcje -libido i życie.

moja odpowiedz jest na posty "dsfdsfsff", ktory rzuca pustymi sloganami bez odzwierciedlenia w rzeczywistosci

remigiusz z lesznowoli sie nie goli a jego stara to świnia - przynajmniej u nas tak się mówi o zwierzzętach.

Wiem, ze tekst jest kabaretowy i przejaskrawiony, ale patrzą realistycznei na takiego gościa, to faktycznie porządny niedobór testosteronu tu widać, i wszystkich witamin, mikroelementów, plus niedoczynność tarczycy. Taka postawa życiowa nie przypomina mężczyzny, tylko osobnika z depresją, awitaminozą lub z zespołem wypalenia zawodowego.