Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość opadam juz z sil

Dwuletnie łobuziaki

Polecane posty

Gość opadam juz z sil

ta pogoda mnie juz dobija, u nas bez pzerwy pada i jest zimno,od ponad tygodnia bylismy na dworze moze ze 3 razy,ale tylko chwilke jak mniej padalo to poskaklismy po kaluzach kolo domu, a tak siedzimy w domku i mimo ze wymyslam najrozniejsze zabawy to moj synek i tak juz jest znudzony i pzechodzi sam siebie,nie amm juz na nic pomyslow ani sily, chyba wyjde z siebie jak jesczze tak dlugo bedzie padac,czy wasze dzieci tez sa takie nieznosne jak dlugo siedza w domu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusiacurusi
my wychodzimy dziennie nawet jak pada po to są kalosze płaszczyki przeciwdeszczowe mała ma radosc jak skacze po kałużach fakt faktem potem wszytsko mokre ale od tego jest pralka :) wystarczy wyjść z dzieckiem na 30minut odrazu jest inne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkshdsxkjn
u nas też ciagle pada synek ma 1.5 roku ale wychodze z nim dziennie przynajmniej na 15 minut ....albo do sklepu po pieczywo lub po chrupki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opadam juz z sil
no ja bylam jak mniej padalo albo wcale,ale jak leje to nie wychodze,poza tym moj synek dlugo po kaluzach nie naskacze,zaaz mu sie to nudzi i chciallby robic to czego sie nie da i tez jest wydziwianie na podworku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o maszzzz
od przeszło tygodnia byłas z dzieckiem na dworze tylko 3 razy???!! o rany! to i ja być oczadziała, serio! Nawet jak jest deszcz to wychodzę z synkiem na dwór, nie mówię o rzęsistym deszczu i mega ulewie, chociaż w to tez nie wierze że masz non stop ulewe od tygodnia! Ubierasz młodego w płaszczyk przeciwdeszczowy, kalosze, parasol i w drogę! ja nie patrzę że pada, ubieram tak syna i idę po zakupy, po obiedzie jak mniej pada wychodzimy na spacer, do parku itp. Nie dziw się że jak go tak kisisz w domu to dzieciak świruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opadam juz z sil
napisaalm 3 razy tak w przyblizeniu,moze to bylo 4 razy.. ale my mieszkamy na wsi wiec jedynie gdzie wychodzimy to przed dom,bo innych atrakcji tu nie mamy.. mamy duzy basen,a synek zaraz chce tam wchodzic,nie rozumie ze jest za zimno i sa cyrki,tak samo z hustawkami,zjezdzalnia,przeciez wszystko mokre.. ale juz tez nie chodzi o to wiadomo,ze moze nie leje non stop ponad tydzien,ale ja tez nie mam czasu przez caly dzien,zeby o kazdej poze z synem wyjsc rano ogarniam mieszkanie gotuje obiad a popoludniu jak chce wyjsc akurat leje i tak np pare godzin,potem jest juz zapozno,bo kapiel,kolacja i do spania..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkam w domu
u mnie jest to samo, wychodze codziennie nawet jak pada, ale nawet jeżeli jeste z córką 2 godziny na spacerku, w deszczu to pozostałe 10 które nie śpi, jest nuuuda, maruda. juz mała patrzeć nie moze na ksiażeczki, klocki itp. :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o maszzzz
to nie chodz z nim w deszcz koło domu, jak wiesz że będzie chciał na huśtawkę czy zjeźdzalnie. Możesz przecież z nim pospacerować po wsi, iśc do lasu/parku wiejskiego -jak ma gumiaki to nie zmoknie od mokrej trawy. Pozatym możesz z nim iśc choćby na 0,5 -1h przed obiadem, nie wymiguj się że nie masz gdzie z nim iśc i nie masz jak, bo musisz nastawić obiad czy posprzatać, bo to mozna wszystko inaczej zorganizować, by dziecko też bylo zadowolone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamacóreczki
mozesz isć rano na spacer a pżóniej sobie obiad gotować ;/ chyba syn wazniejszy niż poranny obiad bez pzresady ile ty gotujesz 5 godzin;/ posprzontaj sobie wieczorem by rano miec pozadek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez nie wychodze jak pada, bo to zadna przyjemnosc-Nie cierpie lazic po deszczu!!! A ty tam u gory, jak lubisz codziennie spacerowac, to fajnie, ale nie wszyscy maja na to ochote. No i co , ze bylaw tyg. ze trzy razy? I co ? Bedzie ladnie , to wyjdzie i na caly dzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiszbanga
Dori30 jasne, ze nic sie dzieciakowi nie stanie, ze byl jedynie 3 razy na powietrzu od ponad tygodnia. Tylko niech matka nie narzeka, ze z dzieckiem wytrzymac nie mozna :D Jakby sie maluch przelecial po deszczu, po kaluzach, powdychal swierze powietrze (jeszcze na wsi!) to i w domu mniej by rozrabial :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o maszzzz
Ooojj Dori - nie, nie lubie spacerować codziennie, bo nie zawsze mi się chce, nie zawsze mam ochotę, nie zawsze czuje się dobrze etc., ale robię to dla dziecka, biorę dupe w troki i idę z młodym i tyle. Autorka pisze o synku że bzikuje bo siedzi w domu, a nie o sobie, nie wiem czy zauważyłaś??!!! :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nooooo, ale te pol godziny i tak pewnie nie wiele pomoze. Po prostu jak pada to jest przerabane. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opadam juz z sil
kochane nie szczekajcie jak nie znacie mojej sytuacji nie wymiguje sie ze nie mam gdzie wyjsc,bo naprawde nie mam,mieszkamy na wsi gdzie jest moze z 6 domow i krotka uliczka wiejska,ktora przejdziemy w 5min,a mi sie nie widzi lazic po niej przez godzine,a dalej mamy juz glowne ulice,gdzie auta jezdza szybko wiec chyba nie bede spacerowala z dzieckiem przy ulicy? parkow zadnych nie mamy a po drugie mamy w domu osobe niepelnosprawna-lezaca,ktora sie opiekuje wiec to tez nie jest,ze nie chce wyjsc kiedy mi sie nie podoba,ale mam swoje obowiazki,musze miec w domu czysto,sniadania obiady kolacje na dana pore i tyle a wstajemy pozno,bo ok 9.30 wiec zanim zjemy sniadanie umyjemy sie pobuieramy,pooganiam po samym sniadaniu to jest juz prawie poludnie,a ja nie robie niczego w pospiechu.. potem biore sie za obiad, przy dziecku to tez nie jest hop siup wiec zejdzie ok 1,5-2 godzinki w zaleznosci co robie,potem jemy,ogarniam poobiedzie i jest 16 wtedy mam czas,zeby wyjsc z synem,a nie moja wina ze pada... poza tym nie chodzi o samo spacerowanie,bo nawet jak z nim bylam przez ten czas na ta godzine to i tak w domu jest nieznosny,bo jak jest ladna pogoda to lata prawie caly dzien przed domem i bawi sie,wtedy jest w raju..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlatego ja nie mam dzieci
i miec nie zamierzam :-P I odpowiedz sobie autorko na pytanie: po co ci to dziecko bylo potrzebne???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opadam juz z sil
o jezu i przez to,ze pada i nie mam czasu i ochoty byc z dzieckiem pol dnia na dworzu to juz pytanie na co mi dziecko??? nie no cos okropnego,nie wiedzialam ze tu sie mozna z takim czyms spotkac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego ja nie mam dzieci - wezze sie walnij w ten glupi leb!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Dori30 nie wiem ile masz lat, ale wydaje mi się, że nie więcej niż 15- tale można wynieść z Twoich wypowiedzi. Jak nie masz nic ciekawego do powiedzaenia to lepiej sie nie wychylaj bo szkoda Twojego czasu. Obyś naprawdę nigdy dzieci nie miała, szczerze Ci życzę samotnego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm Tak sie sklada ze ma 2x15 i 2 dzieci. Za to nie rozumiem , jak mozna napisac : To po co Ci to dziecko bylo? Albo, ze nigdy nie bedemiec dzieci, bo to problemy itp. Albo "Autorko oszalas? Bylas tylko 3 razy na spacerze?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o maszzzz
Dori - ciebie dziwi moja wypowiedz, że jestem zdziwiona że dziecko było na dworze raptem 3 razy w ciągu tygodnia, a mnie dziwi twoja postawa: "no i co się stanie że dziecko na dwór nie wychodzi, przestanie padać to wyjdzie na cały dzień!" - taaa jasne, a jakby tak lało 3 bite tygodnie, to ok że dzieciak będzie tylko kilka razy na dworze??? tak?? odpowiedz. Ja dorosła kobieta, dostałabym jobla jakbym siedziala w domu z przymusu kilka dni, a co dopiero rezolutny i wszędobylski dwulatek! Po przeczytaniu jak wygląda dzień autorki, nie dziwię się wcale, że dzieciak świruje. Skoro ona wszystko robi w nieśpiesznym "zwolnionym tempie", śniadanie, powolii jedzą, potem nieśpiesząc się wcale sprzątanie po śniadaniu, i powolutkie nastawienie obiadu i tak schodzi do 16???!!!! A dziecko co ma w tym czasie robić, przepraszam??? Bo robiąc te rzeczy podejrzewam że autorka w takim tempie nie ma czasu na zabawe czy zajmowanie się maluchem. Pozatym, nawet w deszcz można robić w domu wiele ciekawych rzeczy, które zajmą dziecko, jest wiele zabaw manulanych etc. Autorko proponuję trochę przeorganizować swój dzień i znaleźć czas dla dziecka, to nie będzie świrował. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Dori
babo nie wypowiadajl sie lepiej, jak nie masz nic ciekaweggo do powiedzenia :O alle git siedz w chacie z dzieciarami nawet pol roku bo pada :P zenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do maszzzzz
jestes jebnieta,przeczytaj sama co napisalas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×