Posiew moczu u 5 miesięczniaka- jak "chwytać" mocz u córeczki???

Mam podejrzenie zakażenia układu moczowego u córci i muszę zrobić posiew, tylko nioe mozna korzystać z woreczka tylko od razu do pojemnika. No i mam pytanie jak to zrobić, próbowałam córcia rozebrać i trzymać nad wanną a mąż polował na mocz, ale nie chce wtedy siku, a zaczyna sie niemiłosiernie drzeć. jak sobie poradziłyście z tym problemem?

jak mojej mamy koleznak robila badanie moczu to kupowala w aptece takie cos to przykladalo sie do mokrego pampersa

do pampersa-przeciez próbka jest nieczysta wtedy !!!!! są w aptecce woreczki do naklejenia i dla chłopców i dla dziewczynek,ja robiłam badanie moczu synkowi jak miał jakoś 5 miesięcy i potem z powodu ciągłego marudzenia zaczęłam robić podstawowe badania i było to jakoś jak miał 7 miesięcy.Nakleja się woreczek,zakłada pieluchę lub nie,mój syn szybko siku zrobił-przelałam do pudełka z apteki i zaniosłam do analizy

Klade na przewijak ręcznik na to bobasa z golą pupa wymytą gazikiem leko, napojonego wczesniej soczkiem albo herbatką no i sobie cierpliwie czekam. Jak zacznie lecieć to ląpie. Czasem czekam 5 minut, czasem 20. Zawsze się udaje.

Woreczki sa niesterylne. Klej dostaje się do próbki i wychodza falszywe wyniki. Lepiej pobierać do poojemniczka, mniej nerwów poźniej.

Na posiew pobiera się mocz ze środkowego strumienia. Mocz z woreczka nie nadaje się na posiew, tylko na zwykłe badanie ogólne. Do woreczka dostają się bakterie ze skóry, z warg sromowych, a u chłopców z pod napletka i wynik jest fałszywy, często potem dziecko jest leczone antybiotykiem bez potrzeby. Dziecko trzeba najpierw umyć wodą z mydłem, dobrze jest przetrzeć okolice rivanolem, napoić sokiem czy wodą i łapać mocz do pojemniczka, na posiew wystarczy 1,5-2 ml, to jest dosłownie odrobinka, mniej niż pół łyżeczki od herbaty. Najlepiej dziecko położyć na podłodze na ręczniku czy podkładzie jedna osoba zabawia, a druga czatuje z pojemniczkiem.

worki sa sterylne ale mocz ze srodkowego strumienia sie łapie a do worka wpada wszystko :-( dziecko klade na przewijak, myje, przecieram rivanolem i czekam z kubeczkiem jałowym na sika :-) pierwszą probe mialam nieudana, dziecko wysikalo sie zanim otworzylam kubek :-0