Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jakaś taka bylejaka

W końcu sama i zagubiona

Polecane posty

Gość jakaś taka bylejaka

Od 17 roku życia byłam w jakimś związku (w sumie trzy). Teraz, po wielu perypetiach, od dwóch miesięcy życiowych jestem sama. W sumie nie mam na co narzekać, mam prawie 26 lat,dobrze zarabiam, stać mnie na samodzielne wynajmowanie mieszkania, samochód, wiele przyjemności. Psycholog mówi, że odwaliłam kawał dobrej roboty, a psychiatra, że niedługo będziemy odstawiać antydepresanty. A jednak coś jest nie tak. Potrzebuje kontaktu i zainteresowania ze strony jakiegokolwiek w miarę atrakcyjnego mężczyzny. I piję dużo jak jest byle jaka okazja, a dzisiaj po raz drugi sama w domu. Jako osoba konkretna i wrażliwa zastanawiam się, czy wpadłam w jakąś pułapkę samotności, czy też jestem kolejnym przypadkiem osoby wykształconej, a jednak zagubionej w swoim życiu i dążącej do alkoholizmu i samodestrukcji... I pytanie co dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakaś taka bylejaka
Oooo jako dobra kucharka, pierwszy raz w życiu przypaliłam makaron :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miarą człowieka nie są zarobki i to jak kto meiszka itd każda laska zaczynając pisanie o swoje syt od tego jest pusta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I pytanie co dalej... pokory się naucz do życia!!!!!!! nei ma wszystkeigo za kase! idż pracować jako wolontariuszka może będziesz bogatsza duchowo;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAX 22
Uzależniłaś się od facetów, ponieważ masz niską samoocenę, alkohol Ci nie pomoże , dobrze o tym wiesz to po się niszczysz. Odżyj trochę w samotności. pokochaj siebie to dopiero będziesz gotowa na związek. Pilnuj pracy bo jak ją stracisz to popłyniesz na samo dno. Zainwestuj w swoje dobre samopoczucie, Ty sama dla siebie powinnaś być najważniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakaś taka bylejaka
setunia -> z tego co piszesz wynika, że nawet nie wiesz jak ważne dla kobiety jest poczucie niezależności. I chyba sama nie masz w sobie odrobiny pokory. Ja już dostałam po dupie od życia i odrobiłam tą lekcję. MAX 22, ja to wszystko wiem. Są dobre dni, kiedy mam lekkie poczucie szczęści i zadowolenia z siebie, jest mi dobrze tak jak jest. Ale są też dni, kiedy moja psychika siada. Jestem żałosna :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×