Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość za glupote sie płaci

Ludzie z miasta oraz z dobrych domów i wychowani w dobrobycie nie są asertywni.

Polecane posty

Gość za glupote sie płaci

Do założenia tego tematu pchnęły mnie wieloletnie obserwacje życia. Zawsze sie dziwiłam ludziom, którzy nie potrafia poprosic, gdy ktoś wisi im pieniądze, nie umieją odmowic, gdy ktoś w sklepie wciska im badziewie, są tak kulturalni, że jak ktoś im wrzuca, albo ich obraża, to tylko placzą w koncie. Jak dostana niedopieczona pizze to najwyżej wyrzucą. Nawet na kafe jest masa problemów "jak powiedzieć komus tam, że...". I zauważyłam, że taka postawa dupy wolowej i życiowej nieudacznicy wiąze się z dobrobytem w ndziecinstwie i kulturalnym wychowaniem. Takie dzieci nie musza o nic walczyć, nie doceniają wartości rzeczy, bo wszystko spada im z nieba. Jako nastolatki pieszczone, chuchane, gdy wyjda w świat - zonk! Wychowywane, że trzeba byc miłą, usmiechniętą itp boją się powiedziec cokolwiek teściowej, czy mężowi nawet. Z kolei ludzie wychowani na wsi, w biedzie, wiedzą, jak doceniać, to co mają. Nie dadza sobie w kasze dmuchać. Nie maja problemow z asertywnościa, bo sa jej uczeni od najmlodszych lat. Nie dadza sie oszukac, bo wiedzą, jaki jest świat. Nie boja sie prosic o swoje. I teraz mój dylemat: jak więc wychowac dzieci? Nie bede na siłe tworzyć trudnych sytuacji. Ale mam mase znajomych, z dziecmi w wieku 0-10lat i widze, że im lepiej miały w domu, tym gorsze z nich cioty. Mimo iż ojcowie uczą synów, jak byc mężczyzna, to Ci chłopcy sa bici w szkole itp, wysmiewani przez innych. A rodzice naprawde staraja sie te dzieci dobrze wychować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za glupote sie płaci
*kącie, wybaczcie błąd. Podszywie, wysil sie bardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chrzanisz
mylisz asertywność z prymitywem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za glupote sie płaci
a możesz to uargumentować? Nie mówie, żeby sie wykłócac o wszystko jak przekupa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobre wychowanie tak, ma to na wpływ. Dobrobyt nie, już szybciej bym powiedziała, że jest odwrotnie-Ci, którzy mieli wszystko uważają, że wszystko im się należy. No ale głównie chodzi o zależność miasto-wieś. 😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mąż jest od tego
wszystko się należy - to postawa osób które w dobrobycie żyja od jakiegoś czasu, traktuja go jak awans społeczny i chca korzystac z tego w nadmiarze. Jak ktoś od zawsze miał wszystkiego mnóstwo, to nie robi to na nim wrażenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieładnie
Asertywność to cechy osobowosciowe a głownie zalezne od srodowiska , w którym się człowiek wychował. To nie ma nic wspólnego ze statusem materialnym. Co Wy bredzicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 158cm i kocham
a ja sie zgadzam z autorką, może nie do konca. Ludzie obrzydliwie bogaci często maja poprzewracane w glowach, ale tacy po prostu dobrze zyjący, których dzieciom nic nie brakuje, których dzieci nie rozumieja, co to znaczy chodzic 3 rok w jednej za małej kurtce, albo 5 lat zbierać na rower, czy nigdy nie miec tak fajnych przyborów szkolnych jak koleżanka, albo o słodycze musieć wyklocac sie i dzielić z dużą gromadą rodzenstwa. Takie dzieci wciąż są uczone zdobywać coś, komunikowac niezadowolenie. A taki np. jedynak, co wszystko ma podstawione pod nos, uczony bycia miłym, grzecznym, zawsze mówi dzien dobry i do widzenia itp., dostanie w szkole w czape a potem, jak dorosnie, bedzie pisal na kafe "mam 24 lata i nie mam dziewczyny" albo "czy facet o moim wzroscie znajdzie kobiete" itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mega dziołcha
z chamstwem nawet najbardziej asertywni sobie nie poradzą:D pożyczasz pieniądze to oddaj w terminie- uczciwość nie wymaga asertywności od drugiej strony:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wydaje mi się,,,,
wydaje mi się, że tzn. jestem o tym przekonana że im bardziej był ktoś wychowany w większej biedzie to tym bardziej uważa się za mądrzejszego i lepszego w dorosłym życiu. Mam bogatych rodziców, nawet bardzo, a większość uważa że mam 2 lewe ręce, nic nie potrafię, wszystko mi spada z nieba itd. Nie moja wina, że moi rodzice są zaradni i dzięki temu, nie muszę sobie rwać włosów z głowy w sprawach dot. finansów. Moje dziecko też po mnie dostanie tyle, że będzie miało dużo lepszy start niż rówieśnicy. A że inni mają z tym problem to ich sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no moze ja i ty oddajemy
kase w terminie ale malo to takich sytuacji, ze sie komus pozyczy a on "zapomina"? na kafe byl ostatnio taki tekst, laska sie żaliła, że pozyczyła mkoleżance 300zl, kolezanka chwali sie nowymi ciuchami itp, kasy nie oddaje, a autorka tematy WSTYDZI sie ja o to poprosic/zażądać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×