Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jeśli ktoś wie - niech podpowi

Pytanie do pielęgniarek podających chemię przy nowotrorach

Polecane posty

Gość jeśli ktoś wie - niech podpowi

Witam mam pytanie - moja mama ma podawaną chemię dożylnie, ale za każdym razem jest problem ze znalezieniem i wkłuciem w żyłę. Na dodatek może mieć podawaną chemię tylko w jedną rękę. Pytanie - jak nazywa się przyrząd który pozwala na łatwe znalezienie żyły? Nie chodzi o stazę. Na następny wlew pielęgniarka zasugerowała żebyśmy ten przyrząd przynieśli, a mama nie zapamiętała nazwy. A wlewów jest jeszcze kilka... Jeśli ktoś odpowie to będę wdzięczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrzuc na jakis serwer i skopiu
ustrojstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli ktoś wie - niech podpowi
nie wiem jak sie nazywa i nie wiem jak wyglada dlatego pytam osoby ktore pracuja z takim sprzetem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli ktoś wie - niech podpowi
ale to chyba nie chodzi o ten port, bo widzę że konieczna jest implantacja tu chodzi o coś, co można wykorzystać doraźnie, żeby znaleźć żyłe do bieżącego wlewu. Nie zostawiać umieszczonego w ciele pacjenta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wenflon
się nazywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wenflon jest umieszcany
w ciele pacjenta a autorce nie o to chodzi. Poza tym wenflon nie może być długo w ciele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli ktoś wie - niech podpowi
nie wenflon, przeciez wenflon wprowadza sie do zyly jak pielegniarka sama ja dobrze wyczuje. a tu w przypadku chemii trzeba idealnie zyle namierzyc i sie wkluc, bo jak chemia pojdzie poza naczynie zylne to moze byc bardzo kiepskio wiec prosze o wypowiedz osoby ktore wiedza, a nie te ktore strzelaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dożylne podawanie leków i port. Port, nazywany także vascuportem, to wspaniałe urządzenie i zachęcam wszystkich do jego zainstalowania. Instaluje się to urządzenie czyli wszywa tuż pod skórę bądź na klatce piersiowej, poniżej obojczyka, bądź na ramieniu. Służy do dożylnego podawania chemii lub pobierania krwi przez co najmniej dwa lata (jeśli wyleczysz się wcześniej, wyjmiesz je z przyjemnością). Wprawdzie jego założenie wymaga drobnego zabiegu chirurgicznego, pozwala oszczędzać to, co, jak się wszyscy biorący duże ilości chemii dożylnie zapewne zgodzą, najcenniejsze - Twoje żyły. Ponadto, niektóre leki dożylne nie mogą być podawane do żył obwodowych , bo je zniszczą i muszą być podawane przez żyły o większej średnicy. Wtedy, przy każdym kursie, np. cotygodniowym, trzeba zakładać tzw. wkłucie centralne, czyli cewnik dożylny, co wymaga każdorazowo zabiegu chirurgicznego. W końcu cała szyja jest w bliznach ( cewnik zakłada się w okolicach szyi). Gdy można i gdy nie masz portu, do podania dożylnego leku będziesz miał włożony w żyłę tzw. wenflon, czyli rodzaj igły mocowanej w żyle na kilka dni.... i potem następny wenflon do następnej żyły, następny ...i tak np. przez sześć miesięcy i ciągłe ryzyko uszkodzenia żyły lub zapalenia żył. Port ma około 1 centymetra średnicy i około 1 cm grubości i jest prawie niewidoczny. Port może być jednokomorowy lub dwukomorowy (ten ostatni umożliwia jednoczesne podawanie dwóch leków) i wytrzymuje około 2 tysięcy nakłuć. Zapytaj lekarza, jaki port w Twoim przypadku będzie najlepszy. Oczywiście z portem także łączy się ryzyko, głównie ryzyko infekcji. Trochę czasu wymaga też przyzwyczajenie się do tego kawałka metalu (port jest z tytanu) w ciele. W moim przypadku trwało to miesiąc. Ale i teraz (po trzech miesiącach) w niektórych sytuacjach nieprzyjemnie ten kawałek metalu czuję. Nawet lekarze którzy wiedzą (a nie wszyscy wiedzą) co to jest port, uważają go za zbędną ekstrawagancję. Nie daj się nabrać!!! To naprawdę świetne i bardzo potrzebne urządzenie. Oszczędzi Ci wielu problemów. Jeszcze raz gorąco zachęcam - zrób uprzejmość swoim żyłom - zainstaluj port

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli ktoś wie - niech podpowi
dziołcha dzięki za szczere chęci :) 🌻 ale jestem pewna że to chodzi o coś innego, cały czas czekam na odpowiedź doświadczonej pielęgniarki lub osoby pracującej z lekami cytostatycznymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli ktoś wie - niech podpowi
chyba musze tak zrobic, bo juz dzis przy drugim wlewie byly problemy czy aby pielegniarka sie w koncu wklula w zyle, a tam sa doswiadczone pielegniarki...mimo to mialy problem a przed nami jeszcze cztery lwewy chemii :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perfumiarka855555
nie pomogę z urządzeniem ale mi zawsze pielęgniarka mówiła, że trzeba więcej się nawadniać przed takimi wkłuciami wtedy ponoć łatwiej żyłę znaleźć powodzenia życzę i dużo sił dla mamy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli ktoś wie - niech podpowi
będę nawadniać ;) ile wlezie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×