Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ooona20

związkofobia czy coś

Polecane posty

Gość ooona20

Mam tak: ogólnie mówię, że bardzo chcę mieć faceta,zakochać się, że nie chcę być już sama etc. Ale gdy zaczynam się z kimś spotykać, wystarczy jakaś jedna mała rzecz - jedno słowo, złe buty i automatycznie go skreślam, żadnej litości- tak,tak wiem, że to głupie i śmiesznie brzmi. Nie chcę byle kogo tak myślę... Sama jestem ambitna, dwa kierunki studiów, praca takie tam. Mam powodzenie i wzbudzam zainteresowanie mężczyzn, mimo, że sama nienawidzę siebie. Na każdego faceta, patrzę już, jak na potencjalnego męża, bo stwierdzam, że na krótko i z byle kim nie ma sensu się wiązać- to lepiej już być samemu. Nie wiem dlaczego narzucam sobie taką presje;p ale nie mogę inaczej. Jak ktos mnie lubi i zaczyna się angażować bardzo to automatycznie zaczynam go olewać, zniechęcać do siebie i uciekam gdzie pieprz rośnie, mimo że również go lubię...Z drugiej strony jak patrzę na facetów, których odrzuciłam i ich nowe dziewczyny- to nie wiem czemu ich nie chciałam i zaczynam żałować. Bądź zaczynam chcieć kogoś dopiero jak on przestaje mnie chcieć... Ktoś ma/miał podobnie i znalazł sobie partnera?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Himek
Jesteś za bardzo wybredna. Jak tak dalej pójdzie to nigdy nie będziesz szczęsliwa. Radziłabym kierować się sercem... "Czasem myślę, czy to nie jest prawda Ideały żyją tylko w bajkach Może Twój ideał znika właśnie Patrz uważnie i przestań wierzyć w baśnie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooona20
tylko, że jak kilka razy pokierowałam się sercem to później wylałam morze łez... Mam nadzieję, że znajdzie się taki, który będzie wart tego ryzyka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Himek
Tak też bywa, ale nie można tracić nadziei. Może znajdzie się taki, przy którym odnajdziesz szczeście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WieszcoZią
aahahhahaha sam bym lepiej o sobie nie napisal. 5!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
'wystarczy jakaś jedna mała rzecz - jedno słowo, złe buty i automatycznie go skreślam, żadnej litości' - to wystarczyło żebym mogła się zwięźle wypowiedzieć : WYLUZUJ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooona20
staram się ale jak odpuszczam to po czasie zauważam inne irytujące rzeczy ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooona20
@WieszcoZią i jak sobie z tym radzisz:D? masz jakieś złote rady :D?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WieszcoZią
Spoko, mam tak samo...zawsze sie cos znajdzie:|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooona20
umrzemy sami ;p tak na pocieszenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orangemjuzik
może warto by było zacząć próbować zaakceptować siebie, pokochać ? bo jak siebie samą polubisz i zaakceptujesz swoje wady, to facetów może też. Przerost ambicji jest objawem jakiś tam kompleksów często

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooona20
20 jak w nicku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dwa kierunku studiów i praca- jak ty to łączysz ?:) co do tematu - z wiekiem człowiek dojrzewa psychicznie do związku - może tak reagujesz i robisz ze względu na to ...że to jeszcze nie czas żeby się wiązać :)- jesteś młoda i jeszcze spotkasz kogoś w kim zaakceptujesz wady jakie posiada:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooona20
narazie daję radę bo uczę się w pracy, a podczas sesji zapas kawy, tigerów i takich tam :p tak, tylko wszyscy moi znajomi tworzą pary i przez to męczy mnie ich towarzystwo- bycie jedynym singlem= poczucie V koła u wozu. Z resztą właśnie w takim wieku tworzy się dłuższe związki- poznajesz kogoś w szkole, na studiach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orangemjuzik
nic na siłę wiążąc się tylko dlatego, że wszyscy są z kimś związani, zranisz siebie i gościa. Zresztą tak Ci się tylko wydaje, ja tam widzę pełno singli dookoła siebie a mam 23 lata i nie czuję dyskomfortu z tego powodu. Bądz wyluzowana, nie spinaj się. Faceci nie lubią spiętych babeczek :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooona20
No na siłę to ja nic nie robię :D hmmm może się nie wyraziłam precyzyjnie;p chodziło mi, że wśród moich najbliższych znajomych nie ma ani jednego singla oprócz mnie. Co jest trochę wkurzające

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×