zamiast welonu podwiązka, jakie rozwiązanie oczepin?

pan młody może zdjąć młodej podwiązkę jeśli ta nie ma welonu ale w jaki sposób, czy jedyny to zdjęcie jej zębami czy można jakoś inaczej?

podnoszę wie ktoś?

sama sobie ściągnij i rzuć czy musi to wyglądać jak typowe oczepiny??

Ja miałam taka cos jak by siteczkę przy koku i bukietem rzucałam :) oczywiscie potem wrócił do mnie :D

ja też nie miałam welonu, maż ściągnął mi podwiozkę, do "rzucania" miałam dodatkowy bukiet - podobny do mojego ślubnego - troszkę mniejszy

no tak ale w jaki sposób mąż mażoe zdjąć podwiązkę, wiem, że zębami ale istnieje jeszcze jakiś inny sposób? (w sensie jak się to na weselach robi bo wiem, że można ręką i w ogóle wieloma rzeczami ale chodzi mi bardziej o tradycje weselne).

rzucać podwiązką?? Trochę mi to wiochą zalatuje... I jeszcze dziewczyna co ją złapie to ma ją założyć? Obciach jak dla mnie. Moja koleżanka ostatnio rzucała bukietem (mimo że welon miała, ale zdjęła go dłuuuugo przed "oczepinami"). A wyglądało to tak, że na początku panna młoda siedziała na krześle i trzymała bukiet w rękach, panny miały ją otoczyć kołem i "bronić" bukietu. Muzyka grała a w tym czasie pan młody miał się dostać do środka i "zdobyć" bukiet. Jak już mu się udało (choć łatwo nie było), to oddawał go jej i mogła nim rzucić. Analogiczna sytuacja z krawatem. Oboje mieli na tę okoliczność dodatkowy bukiet i krawat, które przekazali "na własność" tym, co je złapali.

wszystkie oczepiny są wieśniackie zalatuje wiochą że heja :O

zębami? co za wiocha, niech normalnie ręką zdejmie.

no ale jak są oczepiny i mąż zdejmuje welon to musi się troche natrudzić więc z podwiązką też by musiał a ręką to jest rach ciach i po wszystkim i po zabawie, dlatego ściąga się zębami