Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jak odmówić znajomej, kolejny

jak odmówić znajomej, kolejny temat ale jednak coś innego

Polecane posty

Gość jak odmówić znajomej, kolejny

znajoma zaprosiła mnie na ślub i tzw. trzaskanie, odnośnie ślubu już odmówiłam bo nie lubię takich imprez, nie lubię chodzić na wesela więc nie mam zamiaru iść i się męczyć, nie chce mi się też iść na to trzaskanie, nie bawią mnie takie rzeczy a ona mi powiedziała, że ma nadzieję, że przyjdę, co mam zrobić, jak mam jej odmówić, mam po prostu nie przyjść, a potem co jej powiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księżniczka z bajki......
co to do licha jest trzaskanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak odmówić znajomej, kolejny
tzw. polter abend, u nas na śląsku mówią "trzaskanie", chodzi o to, że się rozbija porcelanę przed domem panny młodej, potem się pije wódkę, je i bawi, to takie małe wesele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jfdsahds
Czasami trzeba sie poswiecic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księżniczka z bajki........
mieszkałam na śląsku i szczerze mówiąc pierwszy raz o tym słyszę.. co do tego jak odmówić, to pewno się koleżanka obrazi, ale dla mnie to że ktoś nie lubi wesel to nie jest zaden argument. przykro by mi było mieć taką koleżankę jak ty. ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak odmówić znajomej, kolejny
sorry ale nie rozumiem, męczę się na takich imprezach, nie lubię tańczyć, nie potrafię więc unikam jak mogę, nie lubię tych zabaw weselnych a nie zamierzam siedzieć i jeść przez 12 godzin to po co mam iść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emcaaa
ale dla mnie to że ktoś nie lubi wesel to nie jest zaden argument. przykro by mi było mieć taką koleżankę jak ty. ;/ aleś ty jest dziecinna rany :O z takich rzeczy nie trzeba sie tłumaczyć nikomu to jest jak rozmowa na temat ogórkowej czy pomidorowej każdy ma prawo miec własne zdanie a jak ktoś nalega to jest zwyczajnie pustym chamem ii zalezy mu chyba tylko na pieniądzach zebranych z wesela bo inaczej tego nie nazwę. Autorko powiedz, że nie i tyle. Masz osobiste powody ku temu i podziękuj a jak ktoś nadal będzie nalegał to olej. NIE MUSISZ SIĘ NIKOMU SPOWIADAĆ TO TWOJA SPRAWA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księżniczka z bajki........
a ja wiem czy jestem dziecinna..... mam inne podejście. ja nie robiłam wesela żeby dostać kasę i nie zapraszałam ludzi, których nie znałam. Zapraszałam tych, na których liczyłam że będą ze mną w tym ważnym dniu. jakby moja przyjaciółka powiedziała że nie przyjdzie bo nie lubi takich imprez to by mi się przykro zrobiło. pomyślałabym że ma mnie gdzieś i nawet dla mnie nie potrafi na chwilę przyjść i posiedzieć. Po co zapraszac więc takie koleżanki jak autorka? tego nie rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emcaaa
czy z tobą naprawdę aż tak źle, że nie potrafisz podstawowej rzeczy zrozumieć? są osoby które nienawidzą takich imprez i ok NIE MUSZĄ LUBIĆ po cholerę się zmuszać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księżniczka z bajki........
dziwni są ludzie którzy myślą ze posiedzenie przez parę godzin na weselu to jest takie straszne poświęcenie.......... chyba jeszcze za mało wiesz o życiu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emcaaa
yhy zaczyna się :D chyba jeszcze za mało wiesz o życiu... - ale co to ma teraz do tematu?:D bo nie rozumiem? ja nie mam na czole wypisane : jestem cierpiętnica i poświęcam się każdemu, jak ty musisz się zmuszać za każdym razem do czegoś to serdeczne kondolencje i krzyżyk na drogę 🖐️ ciekawe co ci po takiej koleżance ma weselu która będzie się tylko męczyła albo przez zaciśnięte zęby udawała uśmiech?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księżniczka z bajki........
dlatego napisałam ze nie rozumiem po co zapraszać takie osoby jak autorka. i nie męczę się w zyciu, wręcz przeciwnie, dziwią mnie ludzie, którzy takie coś jak pójście na wesele przyjaciółki uważają za taką straszną męczarnie. a zycie nie składa się z samych przyjemności i unikaniu wszelkiego wysiłku. Tacy ludzie to egoiści, myślą tylko o sobie i własnych wygodach. No cóż - ludzie są jacy są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja się zgodzę z emcaa
mnie akurat też nie bawią imprezy w stylu zastaw się a postaw się gdzie po obiadku wąsaty wodzirej zaprasza d kółeczka / wezyka i innych duperelków wymyślając coraz to "lepsze" wieśniackie zabawy a ludzie napachani gorzołą oddają się urokom zapachu spoconych pach i przetrawionego alkoholu :O nie znoszę wesel, wszystkie są na jedno kopyto. Nawet wesele dobrej znajomej czy dobrego znajomego mnie do tego nie przekona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emcaa
Tacy ludzie to egoiści, myślą tylko o sobie i własnych wygodach. No cóż - ludzie są jacy są. w tym momencie taplasz się we własnych zakłamaniach - teraz ty jesteś egoistką bo nie pomyślisz o drugiej osobie ;) jesteś strasznie zawzięta i naprawdę twojej rodzinie i znajomym współczuję. Pewnie od każdego wymagasz 2 godzinnej spowiedzi "dlaczego nie" . Przykre :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emcaa
ja się zgodzę z emcaa - hahaha mistrzostwo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emcaa
dodam, że ja żyję tak iż nie muszę się dla nikogo poświęcać. Mogę dla kogoś zrobić jakąś przysługę albo pójść na kompromis ale poświęcać? na szczęście mam taką rodzinę i znajomych iż nie wymuszają na mnie niczego, chcesz to zrób albo ładnie poproszą ale w ogóle nie muszę się z tym zgadzać ;) każdy szanuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak odmówić znajomej, kolejny
musze dodać, że to nie jest moja dobra przyjaciółka, znamy się od 2 lat i po prostu raz w tygodniu rozmawiamy ze sobą w pracy, tyle dla mnie wesela to nie jest coś co pójdę przeżyć i udam, że jest ok, tak mogę jechać na obiad do teściów, wesele trwa po ileś tam godzin (niech mi nikt nie pisze, że mam wyjść po obiedzie czy coś bo to by dopiero było, obraza na całego, że ostentacyjnie wychodzę) w trakcie których ja mogłabym po prostu siedzieć i jeść i nawet nie mogłabym patrzeć na tańczących bo sala jest w innej części restauracji, to po co ja mam iść? jakby to była siostra to ok, co innego, ale jak piszę to jest ZNAJOMA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emcaaa
jak pisałam powiedz co ci na sercu leży jak ma na tyle oleju w głowie to zrozumie jak nie to nie i niech spada na drzewo. Nie znoszę ludzi którzy na siłę czegoś oczekują od innych :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księżniczka z bajki........
no cóż - mnie byłoby przykro, tobie by nie było - ja mam takie podejście a ty masz takie. Ja bym poszła na wesele przyjaciółki, nawet jeśli nie lubiłabym takich imprez. Poszłabym z czystej sympatii i dlatego że uważam że to nie jest taka sprawa, która wymaga poświęcenia strasznego. Jestem altruistką, ale nie wymagam tego od innych. Nie chce przyjsc to na siłę nie będę jej ciągnąć, wystarczy mi słowo "nie" i nie będę dopytywać o szczegóły. Ale przykro by mi się zrobiło, gdyby padł argument "że nie lubię takich imprez" Taka jestem i nie zamierzam tego zmieniać. kazdy żyje tak jak chce i ma prawo do własnego zdania. Amen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księżniczka z bajki........
jak to nie jest twoja przyjaciółka, to co to za dylematy masz? no bez przesady, skoro cie nie obchodzi co ona pomyśli to po co zakładasz taki temat? wygląda na to ze to jakaś dalsza znajoma, to aż taką altruistą nie jestem. Ale dziwne ze cie zaprasza skoro nie jesteście sobie bliskie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilkaa88822
ja też nie lubię wesel i nie chodzę powiem raz i wystarczy jak ktoś nie rozumie to ma problem ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak odmówić znajomej, kolejny
skoro założyłam ten temat to znaczy, że nie uargumentowałabym jej tego "nie przyjdę bo nie lubię takich imprez", no chyba mam troche kontroli nad sobą, jednak mimo wszystko mam też troche empatii dlatego nie chcę jej sprawiać przykrości, jednocześnie nie chcę męczyć samej siebie. masz rację po prostu powiem, że niestety nie mogę przyjść. po prostu. musi to przyjąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księżniczka z bajki........
to trzeba było tak od razu......... że to nie jest bliska znajoma i że nie odmawiałaś jej argumentując to takimi słowami jak w temacie. W tej sytuacji, podałabym jakikolwiek powód. Wyjazd albo że coś wypadło innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilkaa88822
ja nawet bliskiej rodzinie odmawiam a co to ja jestem dzieciak jakiś żeby mnie ciągnęli za rączkę? bez przesady. Dlatego księżniczko nie przesadzaj już każdy ma prawo do własnej opinii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co,a nie mozesz przyjsc
na chwile - tak na np. 2h,zeby sie tylko pokazac?nie musisz przeciez siedziec bite 12 godzin:P wilk syty i owca cala:)🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak odmówić znajomej, kolejny
raczej nie mogę bo przecież też by sięobraziła, że co tak krótko i pewnie mi nie odpowiada czy coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co................
e tam,mozesz wymyslic jakis powod,albo powiedziec jej,ze nie czujesz sie zbyt dobrze i dlatego wpadlas na chwile:P nie musisz isc od razu i na wesele i na to nieszczesne trzaskanie.Udaj chora,idz tylko na chwile na wesele,a na trzaskanie "rozchoruj sie" bardziej:P to trzaskanie jest jakos zaraz po weselu,prawda?(nie znam sie:O)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co................
zjedz kawalek kielbasy i popij mlekiem - bedziesz bardziej wiarygodna:P zartuje.Wybacz,nie moglam sie powstrzymac:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×