Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość potępiacie zdradzających

potępiacie zdradzających facetów? to co powiecie o tym?

Polecane posty

Gość potępiacie zdradzających

wyszłam za mąż, mamy z mężem już dziecko, które urodziło się przed ślubem (cywilnym), ja chcę mieć drugie dziecko, on twierdzi, że też chce ale ... nie sypia ze mną. Daje się namówić raz na miesiąc lub raz na półtora miesiąca, co biorąc pod uwagę, że ma dość słabe plemniki i nie jesteśmy już najmłodsi, ma duże znaczenie. I co w ziwązku z tym? To byłby według was szok gdybym znalazła sobie kogoś innego? On, nie dość, że odmawia mi jednego z obowiązków małżeńskich to jeszcze uniemożliwia mi zajście w ciążę. Gdyby nie chciał dziecka to mógłby powiedzieć, że nie chce to bym się zastanowiła nad ślubem a tak? I co według was mam siedzieć i przyjąć fakt, iż on jest taki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potępiacie zdradzających
szczerze to ja się ostatnio przestaję dziwić zdradom, sama mam już dość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Multimedia
Po prostu pogadaj z nim szczerze. Powiedz o checi posiadania drugiego dziecka, moze jemu sie odmienilo i odechcialo... Powiedz tez o wiekszej checi na zwykla bliskosc z nim. Szukanie kogos innego nie rozwiaze problemow (chyba, ze zdecydujesz sie na odejscie od meza). Wyobrazasz sobie miec dziecko z innym i nadal zyc z mezem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Multimedia
No i dziwi mnie tak sporadyczny seks w stalym zwiazku. Wydaje mi sie, ze normalny, zdrowy facet jednak chcialby czesciej... Moze on ma jakis problem? Naprawde radze szczera rozmowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potępiacie zdradzających
ja nie planuję mieć dziecka z innym, to mnie właśnie frustruje strasznie bo wiem, że jestem skazana na to, że w ciążę już nigdy nie zajdę, bo nie mam jak! rozmawiałam z nim już wiele razy, on twierdzi, że jemu spadły chęci, że zmęczony pracą jest i w ogóle nie ma ochoty na seks, co mam zrobić, szczerze to ja już jestem na skraju załamania z tą sprawą, myślę o adopcji ale boję sie troche tego, matka mi nagadała jakichś głupot o genach, że nikt normalny dziecka nie zostawia a w genach zawsze coś zostaje i nie da się z tym nic zrobić, niby nigdy nie wierzyłam w takie rzeczy ale teraz jakoś tak mnie napędziłą strachem, ja już nie wiem co robić, dziecko też chce rodzeństwo, wszyscy patrzą na mnie, że pora na drugie i co mam powiedzieć? następnym razem oficjalnie powiem, że ja chcę ale mąż odmawia mi, poważnie, niech myślą co chcą a on niech się obrazi, mało mnie to interesuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z Zniecierpliwiony
Ja myślę ,że dla niego może być problem dziecko ,które zostało powite przed ślubem.On mógł stracić do Ciebie szacunek i zaufanie. To gorzka prawda ale tak może być. Sama musisz to z nim wyjaśnić.Nie kieruj się przy tym jakąś narzucaną nowoczesnością.Pewne zachowania i oczekiwania są w genach...... są podświadome .....ale mają wpływ na życie obecne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potępiacie zdradzających
prawdopodobnie nie ma innej jeśli o to chodzi, chociaż oczywiście nie wiem na pewno bo niczego nie można być pewnym, ale chyba nie ma nikogo, nie wiem kiedy by miał na to czas bo pracuje strasznie dużo (założyliśmy firmę rok temu). Przed tą firmą było inaczej, chciał dużo częściej, ze 2-3 razy na tydzień a teraz jak się nie upomnę to przyjdzie raz na 2 miesiące. Ale jeśli to "wina" firmy to znaczy, że już zawsze tak będzie? Nie mam sił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potępiacie zdradzających
jak to stracić zaufanie przez to, że pojawiło się dziecko? on kocha dziecko i wiem, że nie żałuje, że jest, poza tym wiedział, że się nie zabezpieczam i mówił, że zdawał sobie sprawę, że mogę zajść w ciążę więc ciemny nie był

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Multimedia
Nie chce urazic Twojej Matki, ale pieprzy jak potluczona! Mysle, ze nie powinnas z nia wiecej rozmawiac na temat adopcji. To nalezaloby przedyskutowac z mezem. Ale widze, ze masz niewielkie szanse. Zdajesz sobie sprawe z tego ile nalezy przejsc formalnosci, badan, szkolen etc. W zwiazku adopcja? Do tego wszystkiego bedzie potrzebny maz, jako przyszly potencjalny ojciec adoptowanego dziecka. Jesli on nie ma czasu za przeproszeniem sie pieprzyc z zona, to jak znajdzie czas na zalatwianie tego wszystkiego?! Jak mu przedstawisz wszystko, to zdecyduje sie na swoje wlasne dziecko ;-). Mysle sobie, ze moze faktycznie gosc jest przepracowany. Zdecydujcie sie na jakichs pracownikow, by maz mogl wiecej wypoczywac i spedzac z rodzina wiecej czasu. Sadze, ze wtedy mogloby sie wiele odmienic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z Zniecierpliwiony
On mógł mówić ale myśleć inaczej.Może myślał ,że go rozumiesz a wy się wtedy nie rozumieliście i nie zrozumieliście. Przecież nie zawsze się mówi ....nie jedz loda bo się przeziębisz.....tak ...czy nie?????? Nie sądzę w waszym przypadku by to obowiązki związane z pracą były problemem. Moim zdaniem problemem jest brak zaufania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
potępiacie zdradzających A Ty w ogole nie widzisz problemu w tym ze on z Toba nie sypia ?? Nie zastanawia Cie dlaczego tak sie dzieje? Od kiedy ? co na to byc moze wpływa? Tak jestes zafiksowana na dziecku a nie widzisz , ze masz dosc powazny problem w zwiazku ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eeerrr...
Nie rozumiem dlaczego zakladasz, ze problem tkwi w Twoim mezu Jezeli zdrowy, normalny facet nie ma ochoty na seks to problem faktycznie gdzies jest, ale byc moze to ty nim jestes. Moze nie jestes juz dla meza tak atrakcyjna jak kiedys, a to cale parcie na dziecko tylko bardziej go odpycha. Skoro maz juz teraz cale dnie spedza w pracy, zeby utrzymac Ciebie i jedno dziecko, to podejrzewam, ze po narodzinach drugiego bedzie jeszcze gorzej. Facetom, ktorzy zapierdzielaja calymi dniami zeby zarobic na rodzine pewno nie robi wiekszej roznicy czy maja jedno dziecko czy trojke, bo i tak dzieciakow nie widza. Czytajac jakie dyskusje prowadzisz z matka, argumenty jakich uzywasz podkreslajac swoje frustracje (maz nie dopelnia obowiazku malzenskiego jakim jest posuwanie Ciebie wtedy, kiedy Ty masz na to ochote) i Twoje ambicje, ktorymi sa dzieci i tylko dzieci wnioskuje, ze nie jestes zbyt blyskotliwa i nie masz wiele do zaoferowania, wiec byc moze Twoj maz tez to widzi i dlatego juz go nie pociagasz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet pracuje przez wiele
godzin, zwyczajnie jest zmęczony, może ma problemy w pracy. A ty? Byczysz się przez całe dnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tristan123
facet ma problemy z erekcją tyle. Wiek ma swoje prawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tristan123
trąbią o tym gdzie się tylko da że faceci mają wielke problemów z seksualnością, zwłaszcza gdy dużo pracują, a Ty autorko jeszcze go deprymujesz wymaganiami dotyczącymi seksu. Co on ma zrobić wg Ciebie? Viagrę brać? Trochę empatii na litość boską. Dlaczego seksualność ma być warunkiem szczęscia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potępiacie zdradzających
wcale nie przeczę, może go już nie pociągam, biorę to pod rozwagę, teraz ktoś tutaj napisał jakbym ja chciała od niego jedynie seksu seksu i seksu i nic więcej by mnie nie onteresowało ale tak nie jest! czy ja chcę dużo, ze 2 razy w miesiącu się kochać to jest tak tragicznie chamskie w związku? to co mam zrobić, najlepiej wziąć rozwód skoro ja mu nie odpowiadam, tylko po co niecały rok temu się żenił ze mną skoro mu nie odpowiadam? nie ma rozumu i robi coś czego nie chce? powiedz mi zniecierpliwiony jak w takim razie mam go rozumieć skoro on żeni się z kobietą, która go odpycha? bogata nie jestem, nie mam żadnych dóbr, skoro go odpycham to chyba nie jestem też piękna więc po co? facet ma 33 lata więc nie jest taki stary, żeby się wcale nie kochać a on jak już mu się zachce to raz na 2 miesiące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale chrzanicie normalny facet zawsze, ale to ZAWSZE na ochote na seks może mu nie do końca to wychodzić z róznych powodów, ale CHCE ZAWSZE inna sprawa, że nie musi to być seks z żoną, niestety a raz na miesiąc, bo przepracowany? smiech na sali facet, żeby padał na ryj ze zmęczenia, to jeszcze będzie sie gramolil na babkę autorko, po przeczytaniu twoich tekstów mam takie wnioski: 1. mąż nie chce drugiego dziecka (a dlaczego, to juz oddzielny temat) 2. mąż ma sex pozamałżeński (dlaczego, to też temat oddzielny) teraz znajdź przyczyny tych dwóch faktów i albo je zlikwidujesz, albo nici i z dziecka i z małzeństwa to tylko kwestia czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potępiacie zdradzających
odnośnie seksu pozamałżeńskiego, nie sądzę, z różnych powodów, aczkolwiek dopuszczam taką ewentualność, na 95% jestem jednak przekonana, że nie ma nikogo odnośnie dziecka, twierdzi, że chce mieć dziecko, bywało, iż mówiłam, że teraz mam mniej więcej "te" dni i się kochał ze mną więc miał świadomość, że mogę zajść w ciążę, gdyby go nie chciał to może odmawiałby ZAWSZE kiedy byłabym w "tych" dniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
możesz faktom zaprzeczać, ale one niestety pozostają - mąż z tobą nie sypia i dziecka nie macie teraz sie zastanow, dlaczego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooo zjawiła sie
znawczyni mężczyzn ewa33 kurefka która potrafi "pocieszać" żonatego pana. Słuchaj autorko kurefki ewki a zostaniesz na lodzie. Kurefka ewka33 zawsze ma ochotę na seks bo kurefka ewka33 jest własniue kurefką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma to jak czytać ze zrozumieniem no i ciągle te konfabulacje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potępiacie zdradzających
myślę, że nie jestem mu całkowicie obojętna bo kiedy np. otrzymałam piękne kwiaty i wino w podziękowaniu za coś co zrobiłam dla kogoś (koleżanka) i kiedy to przyniosłam do domu to w taki dość nerwowy sposób się pytał od kogo to jest a jak się już dowiedział to już normalnie rozmawiał, albo jak mu powiedziałam kiedyś o takim gościu, który zawsze mnie komplementuje w pracy, w sumie niechcący na serio powiedziałam o tym to od razu widać było, że chyba troche go to ukłuło ale oczywiście może ja sobie wymyślam i wcale nic takiego nie było tylko mi się wyadawało chociaż ja nie należę do tych co to uważają siebie za cud świata i że wszyscy lecą na mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potępiacie zdradzających
co masz na myśli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyno!! Jestes młoda, byc moze w moim wieku , ale kiedy czytam Ciebie , mam wrazenie ze jestes zwyczajnie ograniczoną dewota, której jedyne cele i ambicje życiowe ograniczają sie do urodzenia kilkorga dzieci za wszelką cenę :O ( bez urazy)!! Masz młodego , zaledwie 33 letniego męza, który z jakiegos powodu z Tobą nie sypia. Masz do wyboru tylko takie możliwosci: 1. spadło mu libido ( stres, przmęczenie, czynniki chorobowe) 2. ma kochankę 3.nie jestes dla niego atrakcyjna m.in.poprzez to ciagłe smęcenie o dziecku. 4. nie chce dziecka tak naprawde Jakkakolwiek jednak nie byłaby przyczyna, jezeli nie skupisz sie na ratowaniu( tak, ratowaniu !!) zwiazku to tak jak pisała Ewa, tylko kwestia czasu jest jak zostaniesz zarówno bez męza jak i drugiego dziecka. Ty zdajesz sie zupełnie nie zauwazac problemu, nawet piszesz o tym tylko z własnej perspektywy : " ja sadze", " ja myslę" , " ja planuje" " ja chce :", JA JA JA JA JA JA JA JA J A. A gdzie jest w tym wszytskim ON? Czy Ty chociaz raz usiadłas i szczerze z nim porozmawiałas? Zapytałas co sie dzieje? ZASTANOWIŁAS SIE nad tym wszystkim ? Czy ( jezeli za brak seksu faktycznie odpowiada przepracowanie) mozesz w jakikolwiek sposób go odciazyc? Chociazby tym( psychicznie ) , zeby dac mu poczucie , ze kiedy przychodzi do domu nie ma cisnienia z Twojej strony na seks " owobowiązek małżeński", który ma służyc tylko poczeciu, :O:O:O?? Czy Ty nie masz mu nic wiecej do zaoferowania oprocz roszczeniowej postawy i pędu na dzieci ? I jeszcze ten tytuł jaki nadałas całej historii...nie za dobrze o Tobie świadczy jako człowieku, kobiecie i żonie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potępiacie zdradzających
powiem ci tak, rozmawiałam z nim o tym milion razy, dlaczego każdy uważa, że w tym kraju nikt z nikim nie rozmawia? rozmawiałam, twierdzi, że odnośnie mnie nic się nie zmieniło, że chce dziecka, że nie ma już takiej ochoty na seks. Ile razy mam z nim rozmawiać skoro rozmawiałam już poważnie z nim o tym w ciągu ostatniego roku już kilka razy. On nigdy nie zmienia zdania to niby co mam zrobić, mam się pytać co drugi dzień o to czy może prosić by w końcu powiedział coś innego? A co jak to co mówi jest prawdą? To co mam go dusić, żeby mi w końcu skłamał? Ja biorę pod uwagę, że bredzi i kłamie jak pies, ale muszę też wziąć pod uwagę, że mówi prawdę bo niestety nie mam możliwości mieć 100% pewności jak jest. Myślisz, że nie pytałam go czy jest pewny, że chce dziecko? Jasne, że tak. Nie na zasadzie powiedz czy chcesz bo jak nie to chcę rozwód, normalnie pytałam i odpowiadał, że chce to co niby mam zrobić. Mam wrażenie, że na siłę chcecie mi powiedzieć, że on na pewno kłamie i w sumie powinnam się zapytać czy tak przypadkiem nie jest. Pytałam wiele razy, za każdym razem to samo mi mówi, raczej nie uzyskam innej odpowiedzi jeśli zapytam go jeszcze ze 30 razy. Fizycznie nie jestem w stanie go odciążyć w pracy bo tego po prostu nie umiem, to czysta męska robota i ja tego nie umiem i pewnie ty też nie. Psychicznie? Staram się, kiedy ma doła pocieszam, w domu nie musi nic robić, nie ma poza pracą, która go pochłania fizycznie od 8 do 12 godzin dziennie i psychicznie chyba całą dobę, żadnych obowiązków. Nie musi kombinować co z dzieckiem kiedy nie ma opieki do niego, co na obiad, nie absorbuję go kiedy mamy nie zapłacony rachunek, żeby się nie martwił. CO JA MAM KURWA JESZCZE ZROBIĆ, ŻEBY JAŚNIE KSIĄŻE MÓGŁ WIEŚĆ SPOKOJNE ŻYCIE?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potępiacie zdradzających
dodam, że ja też pracuję i nie siedzę w domu sobie i nie dumam. Nie przyciskam go codziennie, nie plotę mu o dziecku każdego dnia. Raz na miesiąc się zapytam czy moglibyśmy się postarać bo chyba byłby ten czas i co? Raz się zgodzi a raz nie, efekt taki, że staramy się ze 4 razy w roku, to chyba cienko biorąc pod uwagę, że ludzie starają się na okrągło i ciężko idzie, to my nie mamy żadnych szans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja ada zniesma
radziłabym ci zdradzić go na wszelki wypadek gdyby faktycznie cię zdrdzał, wtedy nie będziesz się czuła tak bardzo podle, że cię oszukał bo będziesz wiedzieć, że ty jego też zdradziłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj ewka ewka
nie oglądaj świata przez pryzmat seksu bo nie na seksie on stoi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie potępiajaca
autorko ja mam podobnie, mąż nie sypia ze mna bo twierdzi, ze nie lubi, a jesteśmy zgranym małżeństwem ponad 10 lat :-) nie wiem czy miał inne obojętne mi to raczej, uważam, ze w tym wypadku znalezienie innego to nic złego. Sprawa z dzieckiem którego chcesz trochę komplikuje rzecz, nie wiem na to odpowiedzieć, ale samo znalezienie innego jest jak najbardziej ok/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×