potępiacie zdradzających facetów? to co powiecie o tym?

pracujesz,jego odciazasz,wszystkie obowiazki na tobie,a on biedny nie ma ochoty? chyba zartujesz!! normalnie ustaw go troche,co on takiego robi,ze ty tyrajac caly dzien masz sily,a on nie? jak wygladaja weekendy? Powiem ci,ze moja kuzynka ma to samo.Facet 27 lat i sex raz na 2 miesiace,bo jest zmeczony.Zwykla praca, 40h w tygodniu,weekendy wolne,zakupy,gotowanie,zmywanie,sprzatanie-wszystko kuzynka,a on zmeczony!Nie wiem jak jej doradzic,bo na to nie ma rozwiazania.

Ty nie rozumiesz :O Wcale nie chce Ci wmówic,ze on kłamie. chce Ci powiedziec, ze Ty na siłe szukasz źrodła problemu w nim , a byc moze tkwi ono w Tobie.. I co z tego, ze rozmawiałas, jak widac zupełnie nie przyjmujesz tego co mowi. Wiec jest zmeczony i mu sie nie chce. Wyobrazasz to sobie, ze chłop to jednak nie jest ciagła maszyna gotowa do seksu, zwłaszcza wtey kiedy Ty uznasz , ze to "ten dzien" :O? Dodatkowo BARDZO WAZNA jest ciagła świadomosc Twojej roszczeniowej postawy, ze JEDYNE czego od niego chcesz to ZROBIENIE CI DZIECIAKA !!!! Bo taka jest prawda. (" Raz na miesiąc się zapytam czy moglibyśmy się postarać bo chyba byłby ten czas i co?"). Tez by mi sie nie chciało, gdybym miała w domu kogos, kto oczekuje ode mnie spełnienia" obowiązku małżenskiego"

"On, nie dość, że odmawia mi jednego z obowiązków małżeńskich to jeszcze uniemożliwia mi zajście w ciążę." a to nie przyjemnośc ma byc a obowiazek - sex ? uniemozliwia chyba nie CI a Wam zajscie w ciaze ... hmmm to pokazuje jaka masz postawe roszczeniowa ... moze on ma mniejsze libido albo jakies problemu w np. w pracy i nie ma ochoty na sex... moze on nie jest gotowy na kolejne dziecko - zapytalas ? pogadalas z nim otwarcie a nie tylko... ze on musi to zrobic... chcesz sobie szukac innego hmm tzn ze tylko do seksu i do dzieci byl ci on potrzebny ?? W małżeństwie ważne jest, by nie tylko dobrać się zaletami, ale i wadami.

""""""""""" potępiacie zdradzających wcale nie przeczę, może go już nie pociągam, biorę to pod rozwagę, teraz ktoś tutaj napisał jakbym ja chciała od niego jedynie seksu seksu i seksu i nic więcej by mnie nie onteresowało ale tak nie jest! czy ja chcę dużo, ze 2 razy w miesiącu się kochać to jest tak tragicznie chamskie w związku? to co mam zrobić, najlepiej wziąć rozwód skoro ja mu nie odpowiadam, tylko po co niecały rok temu się żenił ze mną skoro mu nie odpowiadam? nie ma rozumu i robi coś czego nie chce? powiedz mi zniecierpliwiony jak w takim razie mam go rozumieć skoro on żeni się z kobietą, która go odpycha? bogata nie jestem, nie mam żadnych dóbr, skoro go odpycham to chyba nie jestem też piękna więc po co? facet ma 33 lata więc nie jest taki stary, żeby się wcale nie kochać a on jak już mu się zachce to raz na 2 miesiące. """"""" Ja już Tobie odpowiedziałem. Dodam tylko ,że żeniąc się z Tobą ....może czul się w obowiązku.Niestety sama musisz to z nim wyjaśnić.

to chyba nie było z poczucia obowiązku, generalnie to on mówił o małżeństwie a nie ja, poza tym nie pobraliśmy się z powodu dziecka, gdyby tak było to pobralibyśmy się jeszcze w ciąży albo zaraz po a nie 3 lata po urodzeniu facetowi się nie chce??? przecież wszyscy tutaj piszą, że to niemożliwe bo facetowi chce się zawsze

facetowi się nie chce??? przecież wszyscy tutaj piszą, że to niemożliwe bo facetowi chce się zawsze ale nie z każdą

rozumiem, zgodnym chórem stwierdzacie, że mojemu mężowi na pewno chce się seksu tylko po prostu nie ze mną i ma na boku inną tak?

""Gdy mężczyzna odmawia" Gdy kobieta odmawia seksu, bo ma na przykład gorszy dzień, jest zmęczona, boli ją głowa, czy powie cokolwiek innego, bez względu na faktyczny powód jej niechęci, jej zachowanie nie wzbudzi takiego zdziwienia jak zachowanie mężczyzny, który mówi „nie. Wydaje się nam bowiem, że przecież oni zawsze myślą i chcą tylko jednego, ale to nie do końca tak jest. Jednak nie zawsze znaczy to, że mają kochankę, są homoseksualistami, czy ich kobiety stały się mniej pociągające. Problemy, które negatywnie mogą wpływać na pociąg seksualny, to stres, problemy zdrowotne, psychiczne, niepowodzenia w pracy, brak pieniędzy, perspektyw lub zwykłe przemęczenie. Jednak gdy ich problemy odbijają się w łóżku czują się oni podwójnie sfrustrowani, tym, że mogą stać się mało wartościowi bo przecież oni zawsze muszą. To błędne koło, ale pomóc tu może kochająca i wyrozumiała kobieta. Problem z mężczyznami polega na tym, że oni nie chcą rozmawiać, zwierzać się i opowiadać co się dzieje, zawsze wszystkiego trzeba się domyślać, nie powiedzą co jest nie tak. Odreagowują to ucieczką w pracę, spotkania z kolegami lub po prostu zasypiają. To wszystko może być powodem, iż nie mają ochoty na łóżkowe swawole. Tak jak kobieta ma gorszy dzień tak i zmęczony partner po prostu nie chce się kochać. I ma do tego prawo. Dlatego zamiast od razu snuć czarne myśli, puszczać wodze wyobraźni i pchać męża w objęcia kochanki, lepiej porozmawiać, wyjaśnić o co chodzi, dowiedzieć się jaki jest problem. Nieraz to wystarcza, ale gdy problem narasta wart udać się na terapię psychologiczną. Trzeba przyglądać się partnerowi, interesować się tym co go niepokoi. To, że nie ma ochoty na seks nie musi od razu oznaczać czegoś najgorszego."