Z głupoty zostałam starą panną . Ku przestrodze moja historia.

Miałam 20 lat gdy Go poznałam. To był ideał. Po 1,5 roku zmieniło sie. rutyna irytacja, on awanturnik zazdrośnik. chciałam czegos innego. NOwego ideału. rozstałam sie...żałowalam długo, poznawałam nowych facetów. każdy nie dorastał mu do pięt! naprawdę rzygać sie chce jak patrze na Polaczków w wieku 19-27 lat. skąpi , bez obycia, niedbający o kobiete i tylko z pretensjami że sie nie odzywam...debile chooye nieroby niezdary niezaradne mój ukochany był o rok młodszy ode mnie, taki dobry, troskliwy, dbał o mnie jak nikt, był taki zaradny.... a dzisiaj ojciec stwierdził że zostałam starą panną. to smutne. że mając 35 lat bede wracać do pustego domu, nie miec dzieci i męża :( :(

Może dziś byłabyś już po rozwodzie z Twoim ideałem, kto to wie ;) A 35 lat to jeszcze żaden wiek, całe życie przed Tobą :)

Mam koleżanke, która niedawno wyszła za mąż w wieku 39 lat.I niedawno urodziła córeczkę. Więc nie poddawaj się ;) Powodzenia.

Pociągi mają to do siebie, że po drodze mają stacje na których można z nich wysiąść... nawet jeśli masz bilet do stacji końcowej to i tak nikt ci nie broni wysiąść na wcześniejszej stacji... zawsze możesz wysiąść z pociągu... :O

awanturnik i zazdrośnik to ideał?