czy chłopak był na imprezie ze striptizerką?

wczoraj chłopak szedł na impreze,mówi do mnie że dziś jest impreza,a ja ze moze też pójdę a on:"NIE NIE< BO TO TYLKO DLA FACETÓW. a ja do niego i pewnie jakies dziewczynki będą?I jak to powiedziałam on tak się wsciekł, mowi że ja jakaś chora jestem, jak tak mogłam powiedziec,pomyślec,mowi ze go oskarżam, a ja że przecież mu wierze i zażartowałam,a on że nawet zartować nie mogę,potem jak mowie do niego jak on sie zachowuje,czy jestem mu obojetna?bo dzien wczesniej zrobił mi przykrosc i tym sie nie przejmował i mowie:ze czasami jest tak ze jak jedna osoba w związku wie ze drugie zalezy to jeździ na uczuciach i on do mnie jak myslissz ze jeżdze na uczuciach to nie musisz mnie kochac.Jak on tak mógł powiedziec?przebrał sie w domu i niby pojechakl na impreze

ale nie jesteś na 100 % pewna że na imprezie była striptizerka tylko to twoja interpretacja jego zachowania

tak,nie jestem pewna,dlatego nie wiem co mam myslec,jego zachowanie było dziwne jak spytałam sie czy dziewczynki tez będa

jesteś pojebana

bo co bo się zastanawiam?ciekawi mnie zachowanie,całkiem inaczej byłoby gdyby on powiedział:kochanie,spokojnie,nie bedzie nikogo tylko my itd.a on z pretensją, że mam cos z głową, ze powinnam sie leczyc itdprzeciez to nie jest normalne?a moze było inaczej,moze potem poszli sobie gdzies do night club

to prowokacja czy serio jesteś taka nadwrażliwa?

no jestem nadwrażliwa,a prowokacja w czym?ze sie zapytałam,ze zazartowałam z takim pytaniem?

Wiesz co, myślę, ze to nie jedyna paranoja jaką go uraczyłaś, stąd jego rozdrażnienie pytaniem.

fakt moze nie powinnam tak pytac,ale od początku jak jestesmy razem czyli dwa lata nigdy nie zapytalam go o cos takiego,a co nie miałam prawa>wydaje mi sie ze jak tak broni sie bym nie szla z nim na impreze i teirdzi ze będą sami faceci to mozna zadac takie pytanie w zartach i na powaznie a rekacja odbiorcy powinna byc spokojniejsza

a jak często zadajesz mu takie pytanie ?? może już go to denerwuje i faktycznie wpadasz w paranoję podejrzeń

to był pierwszy raz

nigdy wczesniej nie pytałam sie go o zadne dziewczynki itd. a byłam lekko podenerwowana, dzien wczesniej tez sprawil mi przykrosc, i zapytałam sie normalnie,no moze lekko tak inaczej z tymi panienkami a on dosłownie w furie wpadł izaczą ł mowic ze wczorakj jak był to tez było milion dup i on z kolegą

jeszze nic sie nie odzywa,spi,to nieźle balowali,smutno mi bo nie wiem co mam myslec o tym, jak mozna powiedziec ze nie musisz mnie kochac?

sa 2 mozliwosci: albo rzeczywiscie sie bawi grzecznie i ma dosyc twoich podejrzen albo rzecyzwiscie sie bawi niegrecnie i specjalnie tak reaguje zeby jak naj najbardziej oddalic podejrzenia ale my na forum ci tego nie powiemy, moze wrozka aniela cos wie?;)

a może tak zareagował bo wyszło na jaw,bo się domyśliłam co może być

ale jak ja mam nic nie podejrzewac,na poczatku naszego związku on czesto mnie okłamywal,mowił ze pracuje a był nad jeziorkiem z kolegą i kolezanką i jadl rybkę itd,bardzo mnie to bolało mowiłam ze jak bedzie mnie okłamywac to koniec.i dklatego jak powiedzial wczoraj ze tylko faceci to juz zapaliła mi sie lampka,bo jeden taki kolega on ma tendencje chodzenia do klubów nocnych, z dziewczynami jest po dwa dni,spi tylko z nimi i sobie je potem zmienia i dlatego zadalam pytanie gdyby był w innym towarzystwie to nie zapytaklabym sie ale wiedziała ze bedzie ten jeden kolega

i co?może jakiś chłopak sie tez wypowie,który robi tak swojej dziewczynie?