ile razy w tyg macie mieso na obiad?

tak ogólnie napiszcie ile razy zupa ile razy dwa dania

u mnie prawie codziennie a w piątek ryba, zupy zależy raczej jednodaniowe obiady bo 2 dania to już za dużo

jak już 2 dania to zupa raczej mało treściwa albo chudy barszczyk ;) nie ma co się przejadać

Dwa dania rzadko kiedy gotuję bo i tak każdy by zostawiał zupę i jadł mięso ;) Tak więc jak już to tylko w niedzielę. A więc 1 raz w tygodniu zupa 1 raz ryba 5 razy mięso

dwóch dań nie ma prawie nigdy, no chyba ze typu zupa + naleśniki. nie ma czasu na takie wielkie gotowania, oboje dużo pracujemy i jemy w pracy również, więc staramy się gotować lekkie, szybkie i zdrowe posiłki. mięso przeważnie 3 razy w tygodniu (wieprzowina rzadko, głównie wołowina/cielęcina, jagnięcina i drób), ryby min. 2 razy w tygodniu. zupa zwykle 3 razy w tygodniu jakaś jest. no i jadamy też na mieście, zwykle 3 razy w miesiącu jakaś restauracja.

bardzo czesto mięso jecie... wg zaleceń dietetyków i lekarzy nie powinno się jeść częściej niż 3 razy w tygodniu, wliczając w to już wędliny itd. wiem jednak z opowieści, że są faceci, dla których obiad bez mięsa to nie obiad:D

masz na myśli kebabisza u ahmeda

mięso u mnie to raz na tydzień najczęściej, czasem dwa, bardzo rzadko trzy. zupa średnio 4-5 razy w tyg.

u mnie np w tym m-cu były 2 zupy-botwinka i z fasolki szparagowej Ryba tak co 10 dni a reszta to niestety mieso,różne -wolowina,wieprzowina ,drób..jutro np bitki wołowe,

Dwa dania prawie zawsze, ale u nas pierwsze "danie" to lekka sałatka przygotowywana w chwilę. A mięso (wliczam też podroby, jemy ich sporo) jest na stole 3-4 razy w tygodniu, reszta to ryby czy owoce morza, obiadów "wege" jemy mało i raczej latem.

raz w tygodniu gotuję zupę, dwa razy w tygodniu drugie danie (zazwyczaj mięsne, ryby to też mięso) obiad wystarcza mi na 2 dni, czasem coś zostaje na trzeci dzień

Zup nie gotuję prawie nigdy, dla mnie to nie jedzenie:P co za tym idzie, dwudaniowych obiadów brak. Mięso jem prawie codziennie, rzadziej coś warzywnego, ryby albo owoce morza. Wbrew dietetykom - to ja muszę mieć dużo mięsa na talerzu, mąż mógłby się odżywiać fasolką albo kalafiorami

pisze sie mienso a nie mięso

mięso 3 razy w tygodniu, ok więc macie może jakies pomysly na zdrowe obiady bez mięsa? wyłączajac nalesniki itp obiad dla rodziny

Chodzi mi o dania obiadowe czyli np. żeberka w zupie bądź drugie danie mięso z sosem itd. Staram się mięso rzadko podawać właśnie dlatego,że jest takie niezdrowe (hormony i antybiotyki). Zdarza się,że dostanę od cioci ze wsi kurę,kaczkę to wtedy co innego gotuję to mięso chętnie. Czasami załatwiam coś ze wsi na obiad,(kupuję od rolnika). Gotowe wędliny ze sklepu kupuje raz na 2-3 tygodnie jak już nam się naprawdę z mężem zachce. Jeśli mam do wyboru leczo wegetariańskie i leczo z mięsem to osobiście wolę to pierwsze :-) ale dla mojego męża obiad bez mięsa to nie obiad niestety ;/

mieso jadam tak 2-3 razy w tygodniu,dla meza tak 4-5 razy robie mieso.2 razy w tyg.robie zupe-na ogol taka tresciwa. ryba raz do 2 razy w tygodniu,zalezy. kolezanka wyzej prosila o przepis na danie bezmiesne. Ja robie ziemniaki,zaziki i albo panierowana cukinie albo sos musztardowy z jajkami.do tego zawsze mamy druga przystawke-albo marchewke albo salate,buraczki.

dziekuje za przepis, czyli opieramy sie wtedy na warzywach i jajkach

nie, kebabów nie jadam:) a do restauracji chadzamy głównie włoskich, meksykańskich i hinduskich, czasem japońska, a i grecka się zdarzy - sprawdzone i z polecenia przeważnie. obiady bezmięsne to przeważnie u mnie zupa (nie na mięsie), ale zupa -krem, gęsta, z grzankami i mnóstwem warzyw, zaciągnięta ukochanym serkiem francuskim ziołowo-czosnkowym Boursin, polecam do tego typu zup. jeśli nie zupa, to np. ratatouille, tuńczyk z brokułami, makaronem i pomidorami, kotleciki z soczewicy, wędzona makrela na zimno z sałatkami, dania mączne typu racuchy z jabłkami, placki ziemniaczane z sosem grzybowym albo placki z cukinii i marchewki na ostro, makarony z przeróżnymi dodatkami i sosami, ale bez mięsa, stir fry bezmięsne, zapiekanki przeróżne, itd.

codziennie mam mieso na obiad,codziennie dwa dania,czasami jeszcze deser do tego ,tylko sie nie obzeramy,jemy czesto ale male porcje

http://tojefura.com nowa metoda wykrywania raka!

zawsze jedno danie, najczesciej drugie. mieso w sumie prawie codziennie, ale staram sie, zeby na porzadku dziennym bylo zdrowsze mieso, czyli filety drobiowe, ryby, krewetki, a inne miesa gora raz lub dwa w tygodniu, wolowe czesciej niz wieprzowe, a czasem jagnie, choc nie mam na nie zbyt wielu pomyslow. no i staram sie kupowac miesa ze zdrowej hodowli, ale wiadomo, nie zawsze sie udaje ...

kaski żeby starać sie kupować to lepsze mięcho.Fajnie, cieszy mnie to, że jeżeli ktoś ma możliwości to stara się dbać o zdrowie:)

mam malo kaski, ale nie wywalam jej na bzdety. na zdrowiu nie warto oszczedzac. oszczedzam nie kupujac gotowcow, slodyczy, ciast, abonamentu tv, samochodu, zadnych gadzetow techno. wole oszczedzac na ilosci, nie na jakosci :)

zreszta na 2 osoby to za wiele tego miesa nie idzie. a nie-manie dzieci i zwierzat ... to jest dopiero oszczednosc ;)

Konczita postawa godna naśladowania. A sory ze sie tak zapytam jesteś katoliczką? i na jaka opcje zagłosujesz podzcas wyborów?

raz w tygodniu ryba,moze ze trzy razy w tygodniu mieso.Ale nie jadamy wieprzowiny wogole,nie lubimy.

u mnie zupa praktycznie codziennie :/ mam 16 lat wiec sie rozwijam wiec potrzbuje miesa a mieso mam gdzies 2 razy na meisiac (drób) bo wołowiny wogole moja mama nie kupuje a ryba to raz na 2 miechy .... dodatkowo chodze na silke wiec musze cos jesc i kupuje sobie czasem cos za swoje kieszonkowe :/ a wy narzekacie ze macie codziennie wołowine!

mieso - roznie, raz, dwa (w zupie sie liczy???) zupa - 2-3 2 dania - nigdy

Mięso 3-4 razy w tygodniu (wołowina, jagnięcina, kaczka). Ryby/ owoce morza- 5-6 razy w tygodniu. Warzywa- codziennie. Muszę dużo jeść, bo ostro trenuję ;)

mieso lub ryby 7 razy w tygodniu, jakby nie bylo to ryba tez mieso :P rybe jakies 1 czasem 2 razy w tygodniu.