Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mała dziewczynka 19nastka

Ktoś zaj,ebał mi szczeniaczka z podwórka!:(

Polecane posty

Gość mała dziewczynka 19nastka

Ktoś zaj,ebał mi szczeniaczka z podwórka!:( czy moge to gdziekolwiek zgłosic?:( co mam teraz zrobic.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie był pilnowany więc wina opiekuna. Niech sobie pluje teraz w brodę pewnie jakiś pseudohodowca go wziął bo głównie oni kradną psy do swojego ''biznesu'' i męczarni zwierząt :o http://www.pseudohodowle.ovh.org/ może uciekł? Szukajcie go, ogłoszenia itd ale jeśli go ktoś ukradł to nici z tego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to po cos go samego
zostawiala :o bo chyba nie zajebali ci na twoich oczach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała dziewczynka 19nastka
biegał po tarasie... ogródku. Wypuściła go moja siostra żeby pobawił sie z innym pieskiem. Nie było mnie w domu, jak wróciłam ona powiedziała ze spuściła go z oka na jakieś 15 min. a już go nie było. Sam na pewno nie wyszedłby na droge! ktoś musiał go ukrasc z podwórka. Furtka była otwarta. Nie mieszkam w ruchliwej miejscowości ale za to dużo wczasowiczów jezdzi obok mojego domu nad wode!!!!:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dlaczego sam by nie wyszedł? Skoro była otwarta to oczywiste, że z czystej ciekawości by poszedł..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała dziewczynka 19nastka
Mycha: mam go już 2 tyg. (a raczej miałam) to wiem na co był zdecydowany. Poruszał się tylko na tarasie i w ogródku. Mam wielgasne podwórko i sam by nawet nie doczłapał do bramy bo by sie zmordował. Pozatym był mądry i nie sadze by zrobił coś tak głupiego jak wyjscie na ulicę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaki to szczeniak? jakiej
rasy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała dziewczynka 19nastka
jego mama była latlerką, a tata nieznany kundel. i wyszedł taki łaciaty, słodki maluszek kundelkowato-latlerkowany:) tęsknię za nim!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość garagarahaha
mam małe ratlerki teraz :) mają trzy tygodnie ^^ Możesz dać ołoszenia, a może piesek się zapodział na podworku ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała dziewczynka 19nastka
garagarahaha: nieee.... :( całe podwórko i okolica przeszukane. Mieszkam w małej miejscowości więc nie było trudno obejsc zakamarki :( szkoda mi go. Boję się,że ktoś go skrzywdził. Bo nawet jakby już ktoś ukradł ale db.traktował to pół biedy, ale jak go skrzywdzi?!!??:( straszneee. Był mały i niewinny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jckdjddkjdjjdjjfj
a gdzie mieszkasz? Kiedyś sąsiadce małego pieska z podwórka porwał jastrząb. Ja mam yorki i maltanczyka i w okolicach też jastrząb lata wiec nie wypuszczam pieskow samych tylko wychodze z nimi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie siedz na kafe tylko
idz go szukaj, jak masz zdjecie pieska to pytaj ludzi czy nie widzieli psa albo kogos z takim psem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest płytko
Mi ukradli mojego 3 miesięcznego goldena. W biały dzień, na osiedlu pełnym ludzi. Nie było mnie raptem 3 minuty (weszłam do apteki po lekarstwa dla dziecka). Apteka jest kilka kroków od mojego domu. Jak wyszłam, to już Go nie było i oczywiście nikt go nie widział. Sprawę zgłosiłam na policję, ale niestety pies przepadł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalnie w pralce w 30-40
watpie ze ktos ukradlby takiego brzydkiego szczura :o goldena rozumiem ale takie male brzydkie gowno? :o pewnie uciekl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała dziewczynka 19nastka
gdzie mam go szukac. Jak wszystko przeszukane po 10 razy:( to sie stało wszystko około godz.10. Jak nic jakiś dzieciak letnika go zapierdzielił. I teraz go pewnie męczy i ciąga za uszy! Jestem meeega zła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała dziewczynka 19nastka
normalnie w pralce w 30-40 :pies to nie szczur! Boje się,że taki ktoś jak Ty go zabrał. To by było najgorsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet2++
podrosnie większy, znudzi sie i go wywalą..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet2++
ale fakt że takie małe szczeniaczi to niezła pokusa do podpierdolenia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalnie w pralce w 30-40
tego sie nie musisz obawiac bo ja na takiego szczura nie zwrocilabym nawet uwagi :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie do pseudohodowli na masowe rozmnażanie będą go trzymać w klatce i od czasu do czasu rzucą jakieś śmieci do jedzenia czy ciutkę wody - jak zacznie się przewracać już. Potem potomstwo tego psa trafi na giełdę jako ''ratlerki'' a debile w to uwierzą i kupią :) w ten sposób to działa. http://www.pseudohodowle.ovh.org/smutna-prawda-o-pseudohodowlach.html Przykro nam ale wina osoby która spuściła psa z oka. Niech go teraz ma na sumieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała dziewczynka 19nastka
dziwi mnie to jak się odnosicie w stosunku do zwierząt i jak traktujecie ludzi którzy te zwierzęta kochają. Najlepiej nazwac psa szczurem i gównem a na własciela zwalic winę że ktoś tego psiaka zwinął. To chyba wina osoby która go ukradła a nie moja????? piesek latał 2 tyg. po tarasie i było git. A dziś na pare min. został spuszczony z oczu i moja wina że jakiś szaleniec go ukradł? Nie rozumiem was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ciebie też nie rozumiem. Zostawić psa samego z otwartą furtką i jeszcze twierdzić, że to git i że MAŁY SZCZENIAK jest mądry i wie, że na ulicę się nie wychodzi. Nie powinnaś mieć żywych zwierząt bo widać, że nie zdajesz sobie sprawy z odpowiedzialności jaka na tobie ciąży jeśli je posiadasz. Twoja siostra tak samo. 15 minut to jest wystarczający czas aby piesek wybiegł przez furtkę i wyleciał na ulicę. Komuś mógł wbiec pod koła samochodu, ktoś się zatrzymał i pomyślał, że ktoś wyrzucił niechciane potomstwo i zabrał więc go ze sobą albo do domu albo do najbliższego schroniska. Psa się pilnuje poza tym tez dlatego, że skoro furtka jest otwarta to inny duży pies może przyjść i go zagryżć albo inne zwierze, ktoś może podrzucić psu trutkę, ktoś może go ukraść, pies może wybiec i wpaść pod koła auta - w najlepszym przypadku zginąć na miejscu w najgorszym męczyć się przez kilkanaście godzin walcząc o życie. No ale tekst - jest bardzo mądry i wie, że się nie wychodzi na ulicę - po prostu powala z kolan i nie ma na to żadnych komentarzy. Jeśli ktoś nie jest świadom tego co napisałam powyżej to nie powinien się decydować na opiekę nad żywą istotą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba, że ten twój ''latlerek'' to w rzeczywistości mała foka i potrzebuje godziny aby przeczołgać się trzy metry...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała dziewczynka 19nastka
jestem pewna,że nie dotarłby do furtki przez te 15 min. Bo to maleństwo. Za wysoka trawa. Nie znasz mnie to nie oceniaj. Odchowałam 3 psy i jestem studentką weterynarii. Znam się na zwierzętach. Jestem odpowiedzialna. A winy na siostre nie moge zwalic... ma małe dziecko i nie mogła non stop patrzec sie jak szczenie biega po tarasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała dziewczynka 19nastka
:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie znam Cię ale mam możliwość jako takiej oceny poprzez to co napisałaś. Wiesz każdy tutaj może sobie wymyśleć historyjki kim to on nie jest, co studiuje itd. Znasz się na zwierzętach? cytuję: "mam go już 2 tyg. (a raczej miałam) to wiem na co był zdecydowany. Poruszał się tylko na tarasie i w ogródku. Mam wielgasne podwórko i sam by nawet nie doczłapał do bramy bo by sie zmordował. Pozatym był mądry i nie sadze by zrobił coś tak głupiego jak wyjscie na ulicę." Jeżeli Ty stwierdzasz, że po dwóch tygodniach jesteś w stanie ocenić i przewidzieć zachowanie szczeniaka w środku socjalizacji, jeżeli jesteś przekonana, że jest tak bardzo mądry, że nie wyszedłby sam na ulicę to ja śmiem twierdzić, że Twoja wiedza o psach zamyka się w serialach z Animal Planet 🖐️ Twoje maleństwo miało może niedowład tylnych łapek, że nie doszłoby do furtki? Może było chore skoro było powolne? Studentka weterynarii znająca się na psach powinna wiedzieć, że szczeniak jest żywy i nieprzewidywalny i 15 minut wystarczy aby stała mu się krzywda. Siostra mając dziecko nie powinna brać dodatkowo pod opiekę psa i zostawiać samopas. Może mu się stać PRZERÓŻNA krzywda, w dodatku otwarta furtka. Jesteście winne tego, prawda do której nie potrafisz się przyznać. Nie jesteś nawet świadoma tego co może się stać z psem pozostawionym tak samopas na chwilę. Masz nauczkę i tyle. Szkoda tylko psa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała dziewczynka 19nastka
jesteś dziwna. nie rozumiesz że moje podwórko ma 1,5 hektara????? Nie dałby rady tam dobiec. Jest za mały. A dowład miał wszystkiego. To że był mały i drobniutki nie oznacza że byl upośledzony. Samej nie chce mi sie przejsc tak dużej odległosci jaką mam do bramy od domu a co dopiero maleństwo, ale skąd Ty możesz wiedziec ile to jest 1,5h. podwórka. :/ koniec tematu, narwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ale skąd Ty możesz wiedziec ile to jest 1,5h" no tak, bo ty wiesz gdzie i jak mieszkam ;) dojeżdżasz autem do furtki? Trochę ciulowa sprawa :classic_cool: ....dziwny a raczej przykry jest fakt, że nie realizujesz tego co się do ciebie pisze. 15 minut to jest DUŻO czasu. Przez ten czasu mogło się zdarzyć mnóstwo rzeczy. Zostawić otwartą furtkę to głupota. Każdy może sobie wejść i wyjść. Skoro masz taaaakiiii kawał do furtki to niemożliwym byłoby niezauważenie jak ktoś tę tragiczną trasę przemierza w kierunku psa i jeszcze na dodatek ten sam odcinek wraca... no chyba, że przyjechał ścigaczem. :classic_cool: Śmiech na sali. Człowiek ci prawdę napisze a ty się oburzasz jak święta krowa. Nie potrafisz nawet sama przed sobą przyznać się do tego co się stało do swojej winy, nie dostrzegasz błędu, baaa nawet ryzyka nie dostrzegasz do jakiego dopuściła twoja siostra, nie widzisz w tym nic złego ot wszystko w porządku. To jest problem. Nikt Cię tu nie wyzywa, nie poniża (co jest dla mnie zaskoczeniem na tym forum dziś) a piszę by przemówić do rozsądku. Normalny człowiek by wziął sobie to do serca, przemyślał, wyciągnął wnioski, przyznał się do błędu i miał lekcję na przyszłość - niestety brutalną ale za głupotę się płaci - teraz to malutki piesek któremu być może teraz dzieje się krzywda. Innym razem mogłoby być gorzej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×