Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zla klientka

Nie umiem robic zakupow w sklepie nie samoobslugowym :/

Polecane posty

Gość zla klientka

Chyba nie potrafię robić zakupów sklepie spożywczym. Dzisiaj zostałam opierdolona bardzo ostro i nieprzyjemnie przez ekspedientkę w sklepie przy moim bloku. Zawsze zakupy robię w markecie tak więc codziennie wystarczy dokupić chleb, bułki, mleko. Góra 3 rzeczy. Dziś zdarzyło się tak, że nie miałam nic w domu, bo samochód się popsuł więc zakupy byłam zmuszona zrobić koło domu. Niestety i drożej mnie to wyniosło, ale nie o to chodzi. Napisałam sobie na kartce produkty, których potrzebuję. I poszłam do sklepu mówię dzień dobry poprosze chleb. Podała chleb, położyła na ladzie. Czytam dalej porposzę jajka, no to przyniosła jajka, potem przecier, przyniosla przecier i td, itd bylo tam 2o produktow. Wszystkich nie zdarzyla mi podac, bo po ktoryms produkcie wyskoczyla do mnie z ryjem, ze powinnam od razu jej powiedziec, ze tyle rzeczy potrzebuje, a nie ona lata po sklepie jak glupia i mi usluguje :o zamurowalo mnie. Czytalam po kolei z kartki. Gdybym powiedziala na raz to wszystko to by pewnie zapomniala. Zreszta ona chyba jest w sklepie by podawac towar to nie byl samoobslugowy. No, ale moze ja nie potrafie robic zakupow? jak powinnam sie zachowac. Wkurzyla mnie baba, ona na mnie sie wkurzyla i w koncu odwinelam sie na piecie i wyszlam bo zaczela mnei wyzywac od ksiezniczek, leniow, idiotek. Jeszcze bardziej pewnie jest wsciekla, bo musiala wszystko cofac z kasy i spowrotem odkladac na polki. Ale nie mialam ochoty wysluchiwac jej dluzej. Nie wiem jak Wy robicie zakupy? ja zawsze w markecie w tym sklepie zawsze tylko pieczywo co nigdy nie bylo dla tej baby problemem. Znamy sie z widzenia od 2 lat robie tu zakupy drobne dzis zdarzylo mi sie ciut wieksze zrobic. Nie wiem o co jej chodzilo :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haha dobrze jej tak
co za parszywe babsko, ona jest ekspedientką a nie królewną :D weź to olej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak widzę, że idzie w kierunku warzyw to mówię jak pani już tam jest to jeszcze pół kilograma marchewki niech pani weźmie, jak idzie po koncentrat to mówię niech pani weźmie też chrzan czy co tam innego stoi obok. Ja na jej miejscu też bym się wkurzyła gdybym po 20 produktów po kolei miała chodzić po całym sklepie, ale pewnie moja wrodzona kultura osobista sprawiłaby, że nic bym nie powiedziała. :classic_cool: Mogłaś chociaż po 3-4 produkty naraz mówić. :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fionka34
też bym wyszła. Bardzo dobrze zrobiłaś, a po tym zadzwoniłabym jeszcze do kierownika sklepu bądź właściciela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haha dobrze jej tak
ale to ona ma znać ułożenie spożywki a nie klient :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a Ty do kina nie chodzisz?
skoro autorka kupuje tam tylko pieczywo to skąd ma wiedzieć gdzie co jest? :P dobrze autorko zrobiłaś, to jest jej praca i za to pobiera wynagrodzenie. też bym wyszła z takiego sklepu ale bym jej powiedziała że płacone ma za to :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A kto powiedział, że ona nie zna? Ale przecież jak stoję to widzę mniej więcej jakie produkty gdzie stoją. Nie oznacza to, że jak ja robię zakupy to ekspedientka nie chodzi dwa razy w to samo miejsce, ale bez przesady. Starajmy się ułatwiać sobie wzajemnie życie, a nie utrudniać. Jakbym była klientką stojącą w kolejce za autorką to też bym się wkurzyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haha dobrze jej tak
nie bede sie rozglądać gdzie co leży. a dlaczego bys sie miała wkurzyć? ma prawo robić wieksze zakupy w malym sklepie, nigdzie nie jest powiedziane, że małe sklepy slużą małym zakupom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten sklepik upadnie
jak sprzedawczyni się drze na klientów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze zrobiłaś. jeśli masz odwagę rób u niej zakupy i każ jej 2 razy latać po jajka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"nigdzie nie jest powiedziane, że małe sklepy slużą małym zakupom." Oczywiście, że nie. ale wkurwia mnie jak ktoś jest mameją i nie umie sprawnie zrobić zakupów. :) Tak samo jak w hipermarkecie wkurwia mnie jak ktoś trzy razy odchodzi od kasy, bo albo czegoś zapomniał wziąć albo zważyć. Ja jak zapomnę to rezygnuję i najwyżej drugi raz wchodzę do sklepu, bo to moje gapiostwo i brak organizacji. Przykład z wczoraj-sklep mięsny. Jedna klientka kupowała kurczaka, które są na zapleczu, klientka, która stała za nią poprosiła ekspedientkę, żeby przyniosła od razu dwa, bo ona też chce kupić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haha dobrze jej tak
no masz racje, wiem o co Ci chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajedanka
Dobrze się zachowałaś choć to moim zdaniem za mało. Jestem kierowniczką małego sklepu, a jeszcze parę lat temu, za czasów studiów, pracowałam jako sprzedawczyni. Nawet w głowie mi się nie mieściło, żeby odezwać się niegrzecznie do klienta! Teraz wszyscy moi pracownicy wiedzą, że niezależnie od tego jaki jest klient, sprzedawca ma być uprzejmy- reprezentuje przecież sklep! Moim zdaniem powinnaś złożyć skargę na tę babę u kierownika sklepu. Babsko powinno wylecieć z roboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zla klientka
Może gdybym czesto kupowala to bym wiedziala, ze kolo koncentratu stoi cos tam. A ja po prostu lecialam wpatrzona w kartke i czytalam. Zwykle robie w markecie, ale tam wiem gdzie co lezy. No tak moze na przyszlosc dam kartke. Poszlam potem do delikatesow i tam zrobilam normalne zakupy. Wole 100 razy market, bo w delikatesach czy sklepie zwylym jest strasznie drogo :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i tak i nieeee
z jednej strony wiadomo, ze placa jej za to itd ale z 2giej rzeczywiscie tez bym si ena miejscy babki wkurzyla,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajedanka
i tak i nieeee - ok, można się wkurzyć, ale jej zasranym obowiązkiem jest tego nie okazać! Zdarza się, że klient kupuje jakiś duperel i chce zapłacić banknotem 200 zł. Ma takie prawo i mimo iż sprzedawca może być wściekły, to ma być uprzejmy. Niestety, takie życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no cóż, odzwyczaiłaś się
tamta głupio straciła cierpliwość i była chamska gdyby była mądra to by poprosiła cię o tą kartkę a tak ganiała po sklepie jak ta kurwa :D czytałaś po kolei i czekałaś aż przyniesie i następne a mogła parę rzeczy jednym kursem ty głupawo kupowałaś a tamta chamsko wybuchła stworzyłaś nieprzyjemną ale śmieszną sytułację na przyszłość daj spis i tak dobrze że za tobą nie stał ktoś komu się śpieszy :D raz tak trafiłem, śpieszyłem się i na babcię tak kupującą trafiłem mało mnie szlag nie trafił :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zla klientka
Za mna nikt nie stal i nie trwalo to tez nie wiadomo jak dlugo. Zreszta gdyby kobieta normalnym tonem glosu powiedziala prosze dac ta kartke ja wszystko przyniose, bo nie chce tak biegac od polki do polki. Czy jakos inaczej zasygnalizowala, ze sprawia jej to klopot. Bo sory, ale mnie to do glowy nie przyszlo. Po prostu od razu z wyziskami wyskoczyla. Ja nie jestem taka podla by specjalnie kazac jej latac po calym sklepie i przynosic. Nie zdawalam sobie nawet sprawy, ze to sprawia jej klopot. Zreszta sklep byl mial takie wymiary, ze wystarczylo sie przerkecic i juz byla przy kolejnym produkcie jedynie do lodowki z mrozonkami musiala zrobic wiecej krokow. Nie zrobie juz tam zakupow niestety. Bo sklep jest blisko i kiedy naglap otrzeba wypadnie lub to pieczywo kupic to byl ratunkiem. A teraz nie wiem jak to bedzie i gdzie bede robila zakupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zla klientka
Czyli nie zaleznie w jakim sklepie bede robila teraz wieksze zakupy to mam dawac kartke tak? Nie chce kiedys kolejny raz zostac tak potraktowana. Gorzej jak ktos nie rozczyta moich hieroglifów:P jak na zakupy ide to machne czasem tylko pierwsze literki i sama sie potem glowie co ja tu napisalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też 1987
powinnaś złożyć skarge. prawda jest taka ze klient nasz pan i ona moze się w środku gotowac ale jej zasranym obowiązkiem jest grzecznie obsłużyć klienta. pracowałam w spożywczym i wiem ze bywają klienci upierdliwi, ale taka specyfika pracy z ludżmi. nie miała prawa się tak zachować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no cóż, odzwyczaiłaś się
nie koniecznie musisz dawać możesz podać parę na raz, nawet jak nie wiesz gdzie co jest to i tak mniej kursów wyjdzie dla ciebie szybciej a dla innych wygodniej i nie wyjdziesz na mameję ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
złóż skargę na ekspedientkę bez przesady to jest jej praca, babka ma obsługiwać klientów a nie krzyczeć na nich dobrze zrobiłaś, że zostawiłaś zakupy wróć do tego sklepu i poproś o numer telefonu do właściciela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×