Nie wiem czy chce z nim byc

Zanim sie tutaj wypowiecie, prosze, zastnaowcie się, zanim napiszecie. NI episze tego po to, zebyscie mnie oceniali i wyzywali, tylko żeby ktos mi pomogł... Znamy sie od 4 lat, kręcimy ze sobą 8 miesięcy, jestesmy razem 5. Znamy się bardzo dobrze, bo zawsze mielismy ze soba dobry kontakt. On ma 19 lat, ja 17a problem w tym, ż ejuz nie chce z nim chyba byc. Wiem, ze on bardzo mnie kocha, ja ego rozwniez kocham, ale dla niego liczy się tylko praca, a mianowicie pieniadze. Nie pojedziemy nigdzie nad jeziooro, nie idziemy na zadną impreze, spotykamy się 5 razy w tygodniu po 2-3 godzinki, gdzie idziemy na spacer i rozmawiamy. To nie tak, ze tak jest od zawsze, Kiedys bylo inaczej. Był kochany, czuły, spedzalismy ze soba duzo czasu. wszystko zmienilo się kiedy poszedł do pracy, czasem idzie na 6 i wraca o 21... Okej, rozumiem ze chce zarobic na samochod ale chyba nie kosztem nas... Przeszliśmy ze soba naprawde wiele, kiedyś w młodszych latach tez bylismy ze soba, moge powiedziec ze est on edynym chlopakiem w moim zyciu, nie bylo nikogo innego, jak juz to krotkie znajomosci... Jak patrze na innych, chodzacych do kina, wychodzacych na miasto to aż mi sie odechciewa wszystkiego. On mysli ze porozmawiamy na spacerze i bedzie okej. Osttanio tez czesto sie klocimy i jedynym powodem tych klotni jest ego praca i brak zainteresowania swiatem. Wiem, ze po wakacjach wszystko wroci do formy i bedzie tak jak dawniej, lae z drugiej strony jestem mloda, mam zycie przed soba i mam czekac na niego, az bedzie musial wrocic do szkoly i juz nie bedzie mial pracy, i wtedy bedzie mna zaineresowany ? Dodam, ze to jedynak, moze troche egoistyczny, ma wspaniałą rodzinę, on tez lubi moich rodzicow, oni tez go bardzo lubia. Co o tym myślicie ?

Zmienisz zdanie jak i ty kiedyś podejmiesz prace i zaczniesz żyć na własny rachunek.

Moze cie to zdziwi, ale caly lipiec pracowałam. Ale praca nei była ważniejesza od neigo, a oboje mamy taka paracę, że kiedykolwiek chcemy isć do domu, to możemy. W dodatku jego szefem jest jego kolega i w każdej chwili może wrocić do domu, czy wziąść wolne.

I niestety, ale on nie zyje na wlasny rachunek, nadal mieszka z rodzicami ktorzy go utrzymuja. Pracuje poprostu zeby kupic samochod.

skoro ty nie wiesz czy chcesz z nim byc, to kto ma wiedziec? :(

chcialam poprostu wiedziec co sadzicie o tej sytuacji

takich jak on jest pełno, daj se luz

jak sama stwierdzilas jestes mloda, pozanasz napewno kogos kto bedzie poswiecał ci wiecej uwagi, ten chlopak to jescze dziecko. jest bardzo niedojrzały.

uprawialiscie juz sex?

nie

nie, jeszcze nie

ja na twoim miejscu dałabym mu szanse,on pracuje ale jak sama piszesz skończy niedługo i bedzie cie tym samochodem na którego składa wszędzie woził...więc ja na twoim miejscu jeżeli go naprawde kochasz a on cie też to dałabym mu szanse:) powodzenia

ja na twoim miejscu dałabym mu szanse,on pracuje ale jak sama piszesz skończy niedługo i bedzie cie tym samochodem na którego składa wszędzie woził...więc ja na twoim miejscu jeżeli go naprawde kochasz a on cie też to dałabym mu szanse:) powodzenia