urzad pracy - problem

dostalam propozycje pracy (biurowa szukanie w necie jakis ofert pracy itd 4zl za godzine 8 godzin dziennie, 40 godz tygodniowo) ale mniejsza o to. pracodawczyni szuka studenta bo nie bedzie musiala skladek placic a ja nie studiuje wiec nie wiem po kiego ch dali mi tam skierowanie wgle?????!!! i musze tam isc bo inaczej mnie wyrejestruja. po 1 to wiem ze mnie nie przyjme bo nie studiuje a po 2 nawet nie chce tej pracy bo siedzenie zamknietym w pokoju z kompem jest nie dla mnie. wole miec kontakt z ludzmi np sklep a nie takie cos... sek w tym ze nie chce tam isc bo to biuro jest w domu u niej nawet nie wiem jak sie tam wchodzi bo to jakis taki nawiedzony dom i maja strasznego psa pamietam jak bylam mala kazde dziecko sie go panicznie balo wielki wilczur ciagle szczekajacy i latajacy jak opetany! a czas ze zwrotem skierowania mam do 4 sierpnia... jeszcze nawet nie napisalam CV... bo najpierw mam jej na maila CV wyslac i pozniej jak zadzwoni isc tam zeby wypelnila mi to... i teraz peroblem. czy jak nie pojde i mnie wyrejestruja (na 120 dni chyba) to jesli np bym miala wypadek czy musiala isc do lekarza to za wszystko bede musiala placic sama???? bo jak jestem zarejestrowana w UP to mam tam ubezpieczenie... nie chce pytac matki bo bedzie robic afere ze sie chce wyrejesrtowac albo ze nie chce tam isc do tej baby... kurde !!! co robic ?????

wiem dlugie i bełkot troche ale co poradze juz taka roztrzepana jestem :D piszcie co wiecie na ten temat ubezpieczenia i wgl co byscie zrobili na moim miejscu...

upp no ludzie......

!!!!!!!!!!!!

nie znam sie :(

a jest ktos kto sie znaaa.... kurde moglam w temacie napisac ''pokazuje cycki'' to by kazdy wszedl... ;/

musisz iśc, po prostu baba ci wpisze brak kwalifikacji i tyle, a suki z UP nic ci nie zrobią, tepe piczony :o

ale jesli nie pojde to mnie wyrejestruja... bo niezgloszenie sie w terminie ktory mam 4 sierpnia powoduje ze wyrejesrtuja a boje sie ze bede miala wypadek albo bede musiala isc bo lekarza i nie bede miala ubezpieczenia... bo jestem tylko w UP ubezpieczona jako bezrobotna

nie moge sie zebrac zeby tam isc... pisac CV musze... a wlasnie a propo czy moge napisac CV odrecznie???? i czy samo CV starczy czy list motywacyjny obowiazkowy jest??????

od lekarza

ale bede musiala tam isc...... nie chce isc do tej baby w ogole nie chce tej pracy i wiem ze ona mnie nie przyjmie bo chce studenta... po co oni mi dali to skierowanie po co

Pewnie,że możesz odręcznie.:)

wyslij mailem CV i juz, oni nie sprawdzaja czy wysłałas CV czy tam byłas, ja na poczatku tez sie bałam ;) teraz spisuje grzecznie propozycje które mi podaje pośrednik i nawet nie wysyłam maila ;) a pośrednikowi powiesz ze byłas tam, kazali Ci złozyć CV przez internet , złożyłas i sie nie odezwali ;)

jeśli tam nie pójdziesz i nie dostaniesz kwitka od tej baby, to cię wyrejestrują s PUPu, i TAK-nie będziesz miała ubezpieczenia i w razie wypadku, a nawet zwykłej wizyty u lekarza będziesz za wszystko płacić sama. A że licho nie śpi, to już lepiej się zmuś i idź.

ja miałam podobną sytuację babka z urzędu wcisła mnie na staż do sklepu z odzieżą ciążową haha ciekawe co miałabym się uczyć w sklepie? kase fiskalną w tydzień można opanować i tyle uczenia jest w sklepie .. no ale ok poszłam na tą rozmowę i babka móiw że praca od 11-19 no i stażowe 750 zł odliczyć dojazd który urząd mi nie wróci bo powiedzieli że nie mają już pieniędzy czyli zostaje mi jakieś 550 zł na rękę za całe dnie w pracy , owszem zgodziłabym się jakby to była praca a nie staż , no i z babka szczerze pogadałam i napisała mi na kartce że nie pasuję mi to i tamto no i przychodzę do urzędu z ta kartką i w sprawie nwoej oferty którą ujrzałam na necie a ona że muszę napisać czmeu się nei zgodziłam i niestety nie może mi nwoej pracy zaprononować i że mam czekac na tel , a za 2 tyg przyszło że zostałam wypisana z urzędu na 3 miechy ;/ szkoda gadać ..

a skąd jesteś? ja byłam w urzędzie w Tychach

Nie boj sie bo cie do roboty nie przyjma. Tylko zawracanie glowy! Ile ja juz takich skierowan dostalam i nic z tego nie wyszlo. Na drugi raz patrz co ci daja i odrazu mow, że nie spelniasz wymagan i by dali co innego. Przeciez to nie odmowa tylko stwierdzenie faktu, że potrzebuja studenta a ty nim nie jesteś.

mi dali w UP kartke ktora mam dac tej banie zeby mi wypelnila... a najpierw CV wyslac. wiec wysle i mam nadzieje ze babka nie zadzwoni do mnie...

malopolska. wiem ze mnie nie przyjmie bo jie studiuje. juz raz na staz mnie chcieli wyslac i tez nie przyjeli bo brak doswiadczenie (na staz!!!) na staz wlasnie po doswiadczenie sie idzie... masakra... nigd nie znajde pracy... a tak chcialabym w jakims sklepie... byle nie spozywczy ani miesny:P

To nie ta jest. Przeciez to skierownie musi podpisac pracodawca i podac powod dlaczego sie nie przyjal. Np. brak kwalifikacji albo nieaktualne. I ty z tym idziesz do urzedu a nie jesli nie rozliczysz sie ze skierowania to wtedy jest wyrejestowanie.

no wlasnie nie pomyslalam zeby powiedziec ze nie mam sensu zebym tam szla... chlop w UP nawet pow ze ''nie studiuje pani a ta pani chce studenta no ale coz pogadacie wypelni ci kartke i juz'' wiec po co w ogole zawracali mo glowe wysylali poleconym zebym przyszla ze proozycja pracy jak wiedza ze nie spelniam wymagan!!!

no wlasnie tak napislalam. ze dali mi w up ta kartke ktora ma mi ona wypelnic i pozniej zanosze ja do UP. ale chodzi o to ze ja nie chce tam isc i mnie wyrejestruja. i wtedy co z moim ubezpieczeniem???? na wypadek lekarza, wypadku...

wyrejestruja mnie bo nie zglosze sie w terminie z tym skierowaniem... nie pojde tam wcale ani do baby ani do UP... za niezgloszenie sie na podpis w terminie i nieusprawniedliwienie wyrejestowywuja kazdego... tak pisze w regulaminie... i wlasnie boje sie o to ubezpieczenie

23:59 [zgłoś do usunięcia] kicia19p ja miałam podobną sytuację babka z urzędu wcisła mnie na staż do sklepu z odzieżą ciążową haha ciekawe co miałabym się uczyć w sklepie? kase fiskalną w tydzień można opanować i tyle uczenia jest w sklepie .. no ale ok poszłam na tą rozmowę i babka móiw że praca od 11-19 no i stażowe 750 zł odliczyć dojazd który urząd mi nie wróci bo powiedzieli że nie mają już pieniędzy czyli zostaje mi jakieś 550 zł na rękę za całe dnie w pracy , owszem zgodziłabym się jakby to była praca a nie staż , no i z babka szczerze pogadałam i napisała mi na kartce że nie pasuję mi to i tamto no i przychodzę do urzędu z ta kartką i w sprawie nwoej oferty którą ujrzałam na necie a ona że muszę napisać czmeu się nei zgodziłam i niestety nie może mi nwoej pracy zaprononować i że mam czekac na tel , a za 2 tyg przyszło że zostałam wypisana z urzędu na 3 miechy ;/ szkoda gadać .. Czego miałabyś się uczyć w sklepie?Wszystkiego!Uważasz,ze to wszystko polega tylko na opanowaniu kasy fiskalnej?Wielki błąd z twojej strony.:( Że cię wyrejestrowali?Odmówiłaś pracy.:O Elsa21,jak ci zależy na ubezpieczeniu-musisz iść.Nie masz wyjścia.

w tym urzedzie czasem mi sie zdaje ze jacyś tepi ludzie pracuja i maja gdzies nas bezrobotynych ;] sama bym chciała taką pracę tylko ja inaczej bym do ludzi podchodziła a nie na odwal !

kurcze.... to wysle jej to CV popisze glupoty zeby mnie nie przyjela;p i bede sie modlic zeby nie zadzwonila pojde w terminie do UP powiem ze nie zadzwonila i juz;p

pracowałam już w sklepie kosmetycznym na czarno ! w tydzień wszystkiego się nauczyłam , fakt nei tylko kasy !! co to za logika za takie grosze.. co innego jakby chociaż 1000 zł za staż płacili to ok

nie rozumiem ,dlaczego niby nie chcesz isc? pogielo cie? jezeli nie pojdziesz tj normalne ze nie bedzie ubezpieczenia! masz jakies chore problemy

albo jak bedzie dzwonic to nie odbiore ;p a w up powiem ze nie dzwonila ;p

no wlasnie ściemnij że wysłałaś cv przez emaila i w urzedzie powiedz że nikt sie nie odezwał , a jakby co to zwal na poczte że może email nie doszedł albo co no i w urzedzi epowiedz że i tak ci na tym nie zależało bo nie spełniasz wymogów