moj facet mnie dobija, mamm go dosc czasami -razem 5 lat

juz czasem nie mogę, chodzi o seks. Oczywiscie, kochamy sie w nocy, to jakby niemal obowiązek-tzn. tego tez chce, ale w ciagu dnia tez sie do mnie dowala. Jestesmy 5 lat i nigdy mu sie to nie znudzi? jestem np. w kuchni, wlosy rozwalone, jestem zupelnie nieatrakcyjna, a on zaczyna. Niby to dobrze, ze mu sie nie nudze, ale bez przesady.

moze mu sie bardzo podobasz:)

moze, mowi ze sie seksownie zachowuje i mam seksowny glos, ale bez przesady, mam cellulit

no tak, cellulit straszna rzecz. powinnaś się cieszyć, a nie narzekać :D

ciesz sie,ze woli Ciebie taka niz szuka pocieszenia u jakiejs blond pieknosci!!! :O

ok, ciesze sie z nocnych ekscesów, ale nie w ciągu dnia , kiedy naprawde nie mam ochoty i malo korzystnie wygladam

dowala?:o

dowala- podchodzi od tylu i zaczyna calowac, kiedy jestem zajeta no np o 10 rano, jestem w gaciach i szarym podkoszulku i ostatnia rzecza na jaka mam ochote to seks

nie powiem mu ,,spadaj,, to co powiedziec

Poczekajmy na wieczor,wtedynajbardziej lubie -powinno starczyc.

o, na to nie wpadłam, dasałam sie jedynie i mowilam zeby przestal dzieki!

nie musicie przeciez tego robic za kazdym razem kiedy on tego chce.. jesli ty nie masz ochoty to sie nie zmuszaj