Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lishelle

To już tyle lat a ja dalej czuję ....tęsknię....

Polecane posty

Gość lishelle

Jak miałam 16 lat zakochałam się w żonatym facecie. Wiem, że to źle, ale nigdy nie było nic między nami ani tym bardziej ja do niczego nie dążyłam. Był moim dobrym znajomym, pisaliśmy smsy, nie jakieś erotyczne, po prostu normalne :co słychać" itd. Potem ja zamiezkałam w innym mieście, pisaliśmy rzadziej. Jego kobieta wiedziała, że piszemy. Ja płakałam po nocach, bo już wiedziałam, że jestem zakochana jak idiotka. Potem kontakt się urwał - ja urwałam. On któregoś dnia napisał, że mnie kocha... Przestraszona zmieniłam numer itd. Cierpiałam przez 3 lata ... każdy dzień był jak gówno. potem poznałam swojego 1szego chłopaka. Zerwaliśmy po 6 miesiącach. Minął rok i poznałam obecnego faceta. Jestem z nim 3 lata. Na początku było świetnie teraz jest coraz gorzej. Ostatnio przypomniałam sobie o tamtym. Znalazłam go na nk. Ma ślicznego synka. Przeryczałam cały dzień. Nie zaproszę go do znajomych, nie mam odwagi. Nie wiem co teraz robić. Chciałabym gdzieś wyjechać, zerwać z obecnym ale za dużo rzeczy mnie tu trzyma. Jestem uwiązana jak pies... Teraz możecie się wyżyć. Chciałam to z siebie wyrzucić....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lishelle
widać cie obchodzi skoro odpisujesz :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×