Napisała do mnie była mojego faceta

Sytuacja ma się następująco. Jestem z facetem, który ma dziecko i od czasu do czasu sie z nim widuje ( jest u matki) Ja absolutnie nie zabraniam mu sie widywac z tym dzieckiem i nie ograniczam mu z nim kontaktów,a tu nagle mail od jego byłej,że mam sie od niego odczepic i dac mu spokoj, bo on z nią mieszka a ja tylko mieszam sie w ich sprawy. Musze tu zaznaczyc,ze ja z moim facetem nie mieszkam. Kiedy go pytałam o tą sprawe i wyjasnienie kwesti mieszkania (?) z byłą powiedział,ze chyba zwariowałam,ze on jej nienawidzi. Co o tym myslicie?

Ziarno prawdy gdzies tam pewnie jest w tym,co ona napisala...

Z tego co wiem, nigdy ze sobą nie mieszkali, ich relacje sie popsuły kiedy sie dowiedzieli,ze ona jest w ciązy. Rozeszli sie. Ja sie na to godziłam,ale zupelnie teraz nie wiem co mam robic ;/

Ona chce do niego wrócić i wydaje mi się, że szybko nie odpuści, a to był jej pierwszy krok w odzyskaniu: wysłać do ciebie mail. A skąd go zdobyła?

Ona nie wie, że juz złożylismy pozew do sądu aby dziecko było nasze. Szmata szmatą zostanie dziecko bedzie nasze!

Jakimś dziwnym trafem ma hasło do jego poczty. Zobaczyła,ze wysłałam mu maila ze swoim zdjeciem i zareagowała wysyłajac do mnie wiadomosc.

jedno czego jestem pewna, to bedziesz miała przewalone...

Z tym pozwem to podszyw.

Nie odbierzecie jej dziecka. Musi pić, łajdaczyć się, nie dbać o dziecko to może wtedy...

Myslicie,ze nie da mi spokoju? W ogole to obawiam sie,ze ona ma rację. Ogolnie jestem nieufna,ale nie podejrzewałabym,ze mogliby ze sobą mieszkac,a moze inaczej- ze ona wprowadziła sie do niego. Ale ostatnio moj facet sie wymiguje od spedzania czasu wjego mieszkaniu ...

Jak facet po rozstaniu nie zmienia hasła? Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, na pewno do niej nic nie czuje?

Nie jestem pewna czy hasło dostała jeszcze jak byli razem. Bardzo mozliwe,ze hasło zdobyła niedawno. Moze podczas odwiedzin jego córki...

Myślę, że porozmawiaj z nim. Niech zdecyduje z kim chce być. Daj mu kilka dni do namysłu i uszanuj jego decyzję, nawet jeśli okaże się świnią.

Ty się lepiej zastanów, bo co o facecie może świadczyć fakt, że zostawił ją kiedy zaszła w ciąże, z Tobą może być kiedyś tak samo...

Juz z nim rozmawiałam, powiedział,ze nie wyobraza sobie zebysmy nie byli razem. Moze on jest milosnikiem miłosnych trójkątów,ale ja na pewno nie ;/

Będąc z nim musisz być pewna, że w przyszłości nigdy nie wypomni ci , że ich rozdzieliłaś, czy coś w tym sensie.

Ja bym odpisała że dla niej jestes obcą osobą i żeby takie sprawy załatwiała ze swoim byłym.

http://www.zdradzila.pl/?id=twnyyx

Ponoc to on chciał tego dziecka,ale ona nie i dlatego dochodziło do spięc. Nie wiem do końca kto kogo zostawił,ale chyba razem doszli do takiego wniosku.

Tez mialam kiedys problemy tyle ze pisala do mnie dziewczyna mojego bylego... najlepsze podejscie to miec w d*** partnerow lub partnerki naszych obecnych lub bylych

Tylko,ze jak zdecyduje sie z nim byc to ona zawsze bedzie mi towarzyszyła, a raczej nam. Bo moj facet nie chce rezygnowac z kontaktów z dzieckiem.

Będzie dzwonić, kiedy dziecko będzie chore, kiedy potłucze sobie kolano. Zrobi wszystko, żeby być blisko niego. To zależy od faceta, żeby się nie dał, od jego podejścia do sytuacji. Jak jest mądry i chce z tobą być to myślę, że będzie ok.

Juz pojawiały sie takie sytuacje, kiedy była przed rozwiazaniem. Woził ja do szpitala. Raz nawet dostałam sms'a pomyłkowo wysłanego do mnie,ze juz jedzie z pampersami itp. Wychodził wlasnie ode mnie i mówił,ze sie spieszy na spotkanie....

Nie rozumiem. Nie są razem, złapała go na dziecko, a on nad nią skacze.Nie ma rodziny, przyjaciół, kogoś, kto by się nią zajął?

No wlasnie to tez mnie dziwi. Ponoc jej rodzice nie mają prawa jazdy wiec ona z kazdą pierdołą dzwoni do niego ;/

I co odbierze ją ze szpitala, zawiezie do domku ibędzie co wieczór jeździł kąpać dzidziusia i tulić do snu . Do ciebie wróci koło północy i będzie tak zmęczony, że pójdzie spać. Po co ci taki facet.