Ciąża i papierosy

Od momentu kiedy się dowiedziałam,że jestem w ciązy od razu rzuciłam palenie i nie palę już ok.tydzień po za tylko dwoma pociągnięciami ,jednak będąc tak nałogowym palaczem jak ja ,cięzko jest mi bez palenia zwłaszcza,że mam ciągłą nerwówkę i dlatego mam do was pytanie czy pół papierosa na kilka dni czy nie zaszkodzi ? wiem,że to samolubne i spotkam się tutaj również z krytyką ale naprawde z moimi stresami jest ciężko.

ja palilam ok 12 lat zanim zaszlam w ciaze. Gdy zrobilam test zapalilam jeszcze ok 7 papierosow przez dwa dni. Minal juz grubo ponad rok jak nie pale. Nie ma wymowek ze nerwowka czy cos rownie bzdurnego, to jest nalog i tyle. Sprobuj postanowic sobie ze od jutra nie palisz ze to dla dobra dziecka itd ze kazdy twoj wdech papierocha niszczy jego np plucko albo serduszko... Teraz karmie piersia ale jak skoncze naprawde nie chce wracac do nalogo bo cholernie to smierdzi a ja lubie pachniec :)

wstyd się przyznać, ale ja w ciąży popalałam 2-5 papierosów dziennie. na szczęście dziecko jest zdrowe. moj lekarz powiedzial mi, ze niezdrowo jest palić w ciąży, jednak zupelne rzucenie u nalogowca jest bardzo niebezpieczne również. ty sie denerwujesz, jestes pobudzona, masz podwyzszone cisnienie... wiem, ze ja tez bede skrytykowana, ale pytasz to ci mowie.....

ja rzuciłam fajki jak tylko się dowiedziałam ze jestem w ciąży i dopiero wtedy poczułam jak to śmierdzi fffuuuuujjj. nie ma wymówek dla palenia, szkodzisz dziecku i tyle.

ja paliłam całą ciąze (oczywiscie ograniczyłam do minimum) i mam 7 laetniego synka który nie choruje ( miał tylko 2 razy katar i to wszystko) i genialnie sie rozwija.Zatem dla mnie mitem jest że palenie tak strasznie szkodzi w ciązy. dodam również ze syna urodziłam z wagą 4,200

dlaczego po swoim przypadku sądzisz, że szkodliwośc palenia w ciąży to mit?! Ciesz się, że ci się udało i masz zdrowe dziecko LILIANA1 wiem, że ci ciężko...sama rzuciłam fajki w ciąży i wcale nie dlatego, że mnie odrzuciło. Jestem w 26 tc i czasem straaasznie mnie ciągnie. Ale naprawdę nie warto. Spróbuj sie jakoś uspokoić :) Życzę powodzenia, wytrwałości i siły woli :)

ja również rzuciłam odrazu, niestety po krótkim czasie jak skończylam karmić piersią znów zaczęłam :/ ale aby nie palić zajmuję ręce słonecznikiem :)

moga wyjsc dopiero po wielu latach..to,ze teraz twoj synek jest zdrowy nie znaczy,ze mu nie zaszkodzilas..u syna moich znajomych wykryto astme w wieku 9 lat,mamusia palila cala ciaze..teraz ma wyrzuty sumienia..mam nadzieje,ze za pare lat nie bedziesz sobie pluc w brode.. nie rozumiem jak mozna byc tak samolubnym-dla mnie takie osoby,ktore nie potrafia poswiecic papierosa dla wlasnego dziecka nie powinny miec dzieci i tyle

ja paliłam całą ciąze (oczywiscie ograniczyłam do minimum) i mam 7 laetniego synka który nie choruje ( miał tylko 2 razy katar i to wszystko) i genialnie sie rozwija.Zatem dla mnie mitem jest że palenie tak strasznie szkodzi w ciązy. dodam również ze syna urodziłam z wagą 4,200 tylko potem nie miej pretensji do dziecka jak np. będzie nerwowe albo będzie się kiepsko uczyło. nie wspominając o chorobach, które mogą wyjść w przyszłości.

ja sama jestem dzieckiem palaczki. i na zdrowie naprawde nie narzekam a mam 33 lata . Tez napiszesz mi ze moga problemy wyjsc pozniej? to ze palenie w ciazy jest szkodliwe - napewno w jakim sensie tak. Ale mysle ze to nagonka mediów na to całe palenie. Gdy 20 lat temu palenie było "modne" to 80% mamuś nie rzucało palenia i czy populacja spadła?

chcesz palic-pal.nie moje malpy i nie moj cyrk,zal mi tylko twoich dzieci.. podobno co drugi glupi ma szczescie-zdaje sie,ze wypadlo na ciebie

tia. na mnie, moje dziecko, mego barta,dzieci moich znajomych. Prosze Cie... Znasz jakies dziecko palaczki które jest chore i stwierdzono ze to przez mamusie palczkę? ja nie znam.

zaszkodzi :o ...

Moja koleżanka paliła w ciąży, a potem urodziła martwe dziecko. Kolejne leżało w szpitalu "na płuca".

Może potem wasze dzieci wpadną w nałóg palenia i będzie im trudniej rzucić

no chyba juz wyzej napisalam,ze znam i to nie jedno dziecko alkohol tez pilas? moze to tez nagonka..w ogole pewnie wszystko co mowia lekarze to zwykla nagonka..zal,skonczylam dyskusje z toba

o jasne. koleżanka znajomej znajomego kolegi...

ja z toba nawet nie zaczęłam :) alkohol jest bardzo szkodliwy i to fakt, ale papierosy niet

to prawda też nie zam żadnego dziecka u którego stwierdzono ,że choroba jest spowodowana paleniem matki. Pale i paliłam,ale zawsze mówie, każda szansa na rzucenie jest dobra. Jeśli uda ci się rzucić lub ograniczyć w czasie ciąży to super.

ja znam...

ograniczyć ?! o ja pier!!! :o

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi i za zrozumienie,trzymam się mocno bez papierosa ale on tak jakby wołał,weż mnie ! ale na razie nie daję się i mam nadzieję,że jakos wytrzymam,po waszych wszystkich przeczytanych odpowiedzi za które oczywiście dziękuję,stwierdziłam że nie mogę że nie powinnam,będę się twardo trzymać.Dzięki i pozdrawiam

EGOISTYCZNE KURWY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! SPRAWDZ W GOOGLE SKLADKI TYTONIU I WTEDY ZADECYDUJ CZY TY BEDZIESZ SOBIE TAK SZKODZIC A DOPIERO O DIECKU!!!!!!!!!!! WIESZ CO TO JEST ARSEN??????????? TRUTKA DO SZCZUROW I TO KURWO WDYCHASZ I TWOJE DZIECKO ROWNIEZ!

ja znam. jedna dziewczyna urodziła martwe dziecko, drugiej córka ma astmę. przeważnie dzieci palaczy gorzej się uczyły, jak sięgam pamięcią do podstawówki. czego wy tak zaciekle bronicie?? śmierdzi to jak cholera, wydajecie na to kupę kasy, niszczy to wasze zdrowie i osób w waszym otoczeniu a jesteście w stanie ryzykować dla głupiej fajki zdrowie waszego dziecka. koncerny tytoniowe są zachwycone.

też jestem nałogową palczką , ale jak sie dowiedzialam o ciąży to odrazu rzuciałam . Ginekolog powiedział że szkodliwośc nagłego rzucenia palenia to MIT i że każdy kolejny papieros moze zaszkodzić . Nie palilam w ciąży oraz przez póól roku karmienia . Potem spróbowałam i znowu palę ... Nie pal , zrób to dla dziecka .

no wlasnie! czego bronicie???????? najpierw poinformujcie sie dokladnie o skladnikach w tytoniu bo arsen to pestka a potem pytajcie innych na kafeterii! ja palilam 20 lat i jak poczytalam troche to natychmiast przestalam a palilam 2 paczki dziennie.

ktora palila cala ciaze. Dziecko w ciagu pierwszego roku zycia mialo 3 razy zapalenie pluc. Ma powaznie problemy z plucami.Ma 3 lata i co jakis czas napadowy kaszel jak u starego gruzlika. To jej drugie dziecko.Pierwsze urodzilo sie zdrowe. Najbardziej smieszy mnie to,ze cale ciaze palila,ale wara jak ktos zapali przy jej dzieciach..W domu tez nie pali-wychodzi na dwor.Nawet na zewnatrz zaraz sie czepia,ze na dziecko dym leci.

a czy u dzieci siostry stwierdzono ze to przez palenie matki w ciazy?

gorzej się uczą, no cóż. ja dziecko palaczy w liceum przychodziłam do szkoły raz na 2 tyg( praktycznie na same sprawdziany), pożyczałam zeszyt od koleżanki na 15-20 min i pisałam sprawdziany na minimum 4. Mity i zgadywanie, jak poczytałam te skutki palenia w ciąży to doszłam do wniosku że jakiekolwiek problemy są spowodowane tymże paleniem. lekarz mnie straszył że dziecko małe urodzę i przedwcześnie, że w inkubatorze leżeć będzie, bo szok przeżyje z odstawienia, że rozdrażnione będzie. Urodziłam 11 dni po terminie, małe zdrowe dziecko, które już po miesiącu przesypywało całe noce. Jak się rozpłakało w szpitalu to wszystkie dziewczyny z sali rzekły "no w końcu twoje" bo taki spokojniutki był.. Póki co nie mam z nim większych problemów niż katar zimowy i przebyta trzydniówka.( wszystko jeszcze przede mną ale nie uwierzą że na cokolwiek moje dziecko zapadnie będzie to ewidentna wina mojego palenia, trzeba być realistą, na pewno wpływ ma na dziecko ale niekoniecznie tak straszny jak to w szczególności internetowe poradniki malują)

jasne jasne zaraz znajdzie sie 100 matek polek ktore jak tylko sie dowiedzilay ze sa w ciazy to rzucily. pfff jak by to byo takie proste! ponad to organizm oczyszcza sie rok, i dopiero po roku po rzuceni palenia mozna zajsc w ciaze bez obaw ze bedą jakiekolwiek skutki odczuwale dla dziecka z palenia. Mówię wam ze to nagonka mediow na palenie w ciazy. i tak jak wczesniej pisalam ze 20 lat temu 80% kobiet w ciazy palio i nizu demograficznego nie mamy