Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cg rthbnrthrt b

Ksiazka "samotnosc w sieci" - co sadzicie?

Polecane posty

Gość cg rthbnrthrt b

jakie jest jej glowne przeslanie? Co sadzicie o bohaterach i ich wyborach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gklmhj
ile razy koorwa jeszcze bedzie ten temat zakladany💤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cg rthbnrthrt b
Podaj linka, ja zakladam 1szy raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość refforma_..
Powiem Ci coś strasznego. TO JEST FIKCJA LITERACKA! Po co więc fabułę rozkładać na części pierwsze i przyrównywać do rzeczywistości ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po co więc fabułę rozkładać na części pierwsze i przyrównywać do rzeczywistości moze dlatego, ze to jedna z przyczyn dla ktorych czyta sie ksiazki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cg rthbnrthrt b
jestem ciekawa, czy inni wychwycili to, co ja :) A tak dla gimnastyki umyslu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vi-
dobrze się czyta, wciąga. napewno warto przeczytać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość refforma_..
zs Tak? Rozkładanie na części nie wyszło Krzysiowi( z Puchatka) na zdrowie :P. Są książki refleksyjne, takie nad którymi warto się pochylić, zastanowić, analizować, a są też baśnie które lepiej zostawić nietknięte :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość refforma_..
Nietknięte w sensie nieanalizowane :0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość refforma_..
Ja :D. Czytelnik oczywiście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cóż, jak przystało na tanie romansidło - to książka dla sfrustrowanych i znudzonych mężatek, którym cycki wprawdzie już dawno opadły, ale ambicje w kwestii znalezienia "księcia" jeszcze nie :D Wiśniewski ma może nie najgorszy warsztat językowy, ale te jego banalne fabuły i chęć podlizania się kobietom wypalonym i przywiędłym jest wprost żałosna. możliwe jednak, że ze swoją aparycją nie może sobie inaczej znaleźć kochanki, jak tylko publikując te swoje "dzieła" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość refforma_..
Ma, czytelnik wiejski częściej jest zabobonny. :D. Tak serio na pewno ma znaczenie wiek i płeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Samotność..." należy do czytadeł, które owszem, da się "przebrnąć", ale po pewnym czasie w pamięci nie zostaje nic konkretnego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość refforma_..
re, masz rację książka to gniot. Osobiście czytałam, czasem "odmóżdżające" rozrywki są potrzebne. Ja nie mam kompleksów z tego tytułu, że obejrzałam, przeczytałam jakąś głupotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość refforma_..
zs Prosty morał- bita jestem grzeczniejsza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
refforma- ja też nie mam kompleksów, zresztą by krytykować fabułę, trzeba czasem jakiegoś gniota przeczytać :P lub obejrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cg rthbnrthrt b
Ksiazka nie jest najlepsza. Tym niemniej wiele osob sie nia zachwyca. Historia wielkiej, niespelnionej, cudownej milosci. Dla mnie jest to historia wrazliwego, inteligentnego, dobrego faceta, ktory mogl miec wrazliwa, inteligentna, piekna, dobra kobiete i cudowne zycie. Kochac i byc kochany. Jednak wybral inteligentna i piekna egoistke, kobiete, ktora zawsze stawiala na wygode w zyciu. Kobiete, bez odwagi cywilnej, chetna wziac wszystko, co sie jej daje, nieszczesliwa z nudnym mezem, ale raczej z predyspozycja do wiecznej zdrady niz do radykalnych ciec. Zazwyczaj tak sie dzieje. Zle wybory. Zycie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo dobre było jak jeszcze internet nie był tak powszechny wtedy książka mogła być fascynująca teraz nijak ma się do rzeczywistości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Historia wielkiej, niespelnionej, cudownej milosci. " jeśli ty "wielką miłością" nazywasz pisanie przez net i kilkukrotny seks, to ci powiem, że mnóstwo internetowych ruchaczy nieustannie przezywa "wielkie miłości" wg twojej definicji :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cg rthbnrthrt b
Czytalam fora, gdzie wiele kobiet w superlatywach wypowiadalo sie o tej ksiazce. Reminka, a Tobie zawsze wprost trzeba pisac to, co powtarzam za gromada i wyraznie odznaczac od tego, co jest moim wlasnym zdaniem, bo sama tej roznicy nie jestes w stanie wychwycic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona32
a właciwie to z kim bohaterka miała to dziecko ... z mężem? i nazwała go Jakub...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×