Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zero pomysłu

półtoramiesięczny chłopcobiczyk co z nim robic?

Polecane posty

Gość zero pomysłu
zazdroscze tym mamom co maja tak grzeczne dzieci ale uwierzcie to nie bylo tak ze on sie urodzil a ja go ciagle na rekach chcialam trzymac...on od razu sie domagal tego sam bo plakal itd moja kolezanka urodzila 2tyg tem i jej dziecko lezy sobie w lozeczku normalnie zaczyna plakac jest karmiony i znowu do lozeczka i sobie tak lezy... z moim tak nigdy nie bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba musisz przeczekac:) mój synek juz interesuje się swiatem i to co ci napisalam pomaga. a co do wcześniejszej wypowiedzi jednej z mam skąd mamy takie dzieci to juz odpowiadam: Kazde dziecko jest inne, ma inny temperament, jedne leżą w łóżeczku i czekają od jedzenia do jedzenia, inne chcą poznawać swiat na rękach rodziców! Moja wspanaiała babcia powiedziała mi, że dziecko jest takim cudem, który trzeba nosic kiedy chce, tulić jeżeli ma większą potrzebę a wszystko z czasem się unormuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałam identycznie, od urodzenia potrzebował mojej obecności. Drzemał początkowo po 10-15minut co 2-3godz. Około 3 miesiąca robił 3 drzemki dziennie po 15-30minut. Teraz ma 7,5mies. i jest jedna drzemka 1godz maksymalnie, często tylko 15min. Około 2-3 miesiąca przydał się leżaczek i stojak od maty z grzechotkami postawiony nad. Później siadanie, raczkowanie i już umie się zająć nawet do pół godziny. Teraz jest gorzej, bo podnosi się i staje, a przy tym upada, więc muszę go pilnować. Jedynym plusem od początku były przespane noce- jest to zazwyczaj 10godzin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wkurzają mnie jakieś dziwne pytania typu "co wy za dzieci macie?" jak któraś napisała wyżej. Ciesz się, że ty masz inne. Ja mam syna i córkę, wychowywani tak samo przez tych samych rodziców. Syn zupełnie inny, a córka- jak synek autorki. Ja nawet nie jadłam na macierzyńskim- dopiero jak mąż wrócił z pracy, do toalety szłyśmy razem- z leżaczkiem! A znajomi dopiero jak przychodzili do nas to uwierzyli, że miesięczne dziecko potrafi w dzień spać tylko parę razy po 10 minut. Dziś mała ma dwa latka i wciąż jest bardzo absorbująca, choć jest nieporównywalnie lepiej- buduje sama coś z klocków, bawi się lalkami, itp. A co do pomysłów, Autorko, ja jeszcze puszczałam jej na You Tube teledyski z piosenkami dla dzieci i tańczyłyśmy- do dziś, to uwielbia. Fakt, że nie zwalniało mnie to z obecności przy niej, ale czas przyjemniej upływał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wkurzają mnie jakieś dziwne pytania typu "co wy za dzieci macie?" jak któraś napisała wyżej. Ciesz się, że ty masz inne. Ja mam syna i córkę, wychowywani tak samo przez tych samych rodziców. Syn zupełnie inny, a córka- jak synek autorki. Ja nawet nie jadłam na macierzyńskim- dopiero jak mąż wrócił z pracy, do toalety szłyśmy razem- z leżaczkiem! A znajomi dopiero jak przychodzili do nas to uwierzyli, że miesięczne dziecko potrafi w dzień spać tylko parę razy po 10 minut. Dziś mała ma dwa latka i wciąż jest bardzo absorbująca, choć jest nieporównywalnie lepiej- buduje sama coś z klocków, bawi się lalkami, itp. A co do pomysłów, Autorko, ja jeszcze puszczałam jej na You Tube teledyski z piosenkami dla dzieci i tańczyłyśmy- do dziś, to uwielbia. Fakt, że nie zwalniało mnie to z obecności przy niej, ale czas przyjemniej upływał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tikal
Autorko! Naprawdę polecam Ci chustę. Dziecko uspokaja się, Twój syn potrezbuje bliskości a dzieki chuscie mu to zapewnisz + bedziesz maila wolne rece zeby cokolwiek zrobic + moj jak byl malutki to zasypial w chuscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedronaczyreal
ja z moim miałam to samo jak był taki mały. Też nie mogłam tego zrozumieć, bo wkoło tylko słyszałam, że z takim dzieckiem to nie ma nic pracy, tylko je i śpi, a ja nie miałam minuty wolnego czasu z takim malcem,też spanie to tylko kilka minut i płacz, nakarmiłam i odłożyłam do łóżeczka i płacz. I nikt mi nie wmówi, że to moja wina i że tak przyzwyczaiłam, bo od początku odkładałam do łóżeczka myśląc, że będzie spać,ale gdzie tam, ryk i płacz i jedynie trzymanie na rękach pomagało. To było tak absorbujące i wykańczające, że ja mając na co dzień pomoc teściowej i nie mając żadnych innych dzieci na wychowaniu miałam dość. nie wyobrażam sobie teraz mieć np. małe 2 letnie dzieckow domu i do tego takiego noworodka, jak z noworodkiem człowiek jest uwiązany jak nie wiem co i nie ma czasu na siku nawet, a co dopiero mieć czas na zajęcie się drugim, starszym dzieckiem. W każdym razie z moich doświadczeń z moim synem to ja podziwiam kobiety, które mają np. kilkunastomiesięczne dzieci czy 2-latki i spodziewają się następnego. Ja bym nie dała rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedronaczyreal
Zgadza się, taki malec potrzebuje bliskości i dowiedziałam się, że to zupełnie normalne, że chce być wciąż noszony,że nie chce być ani na chwilę odłożony sam gdzieś daleko od matki. I chusta faktycznie może być dobrym pomysłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pingwinnn
potwierdzam, ze taki dizeci się "trafiają" ;) mialam to samo z corcia, z tym, ze ona spala 1 raz po max 20 min!!! dopiero jak podrosła trochę czyli miala jakies 8-9 mcy to trafiały jej się drzemki godzinne, ale pod warunkim ze kladlam się razem z nia... :( od poczatku byla baaardzo absorbujaca, w nocy na poczatku budzila się doslownie co 10 min!!! byłam jak zombie!!! jak kiedys maz wrocil z pracy t o ja po 10, czy 1 godzinach zabawnianiu malej poryczalam sie bonie mialam czasu isc do kibla ;) trzeba przetrwać, z czasem bedzie łatwiej ;) moze tak jak i mnie autorce trafił się baardzo żywy bąbel ... moja ma teraz 3 latka i wszedzie jej pełno, ale za to jaka blyskotliwa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×