mam doła- jestem snobem

wszyscy dookola korzystaja z zycia, maja znajomych a ja jestem nietowarzyska i siedze calymi dniami w domu;( kazdy ma swoje zycie, a mnie ma w d.upie:( to mnie dobijaaaa:(

Skacz

:(

...dzieki za porade, byc moze skorzystam, jak dalej tak bedzi wygladalo moje zycie:O

też tak miałam, ale w moim przypadku wystarczyło poznac jedną osobe, która potem wprowadzila mnie do grupy swoich znajomych. Moze i ty spróbuj albo przynajmniej idź do knajpy,pogadaj z barmanem, moze w miedzyczasie przyjdzie ktos jeszcze i zrobi sie ciekawie

Nie ma za co Nie odwlekaj tej decyzji bo bedzie tylko gorzej

raczej nie odwazylabym sie od tak podejsc do barmana i zaczac z nim nawijac;/ nie wiedzialabym odczego zaczac, a poza tym on ma prace i na tym powinien sie skupic.. z roku na rok jest coraz gorzej, boje sie, ze w przyszlosci powaznie bede sama jak palec, a nie zasluzylam na to:(

Mam tak samo.

czemu napisalas że jestes snobem?

Dobry barman rozmawia z klijentami. Zamawiasz cos i rozmowa sama idzie. Siedzac przy barze mozesz tez poznac duzo ludzi ktorzy przychodza. Moze tez inne rozwiazanie : Skup sie na tym co cie interesuje i znajdź forum tego tematu, gadaj z ludźmi,moze znajdzie sie ktos z twojej miejscowosci. Musisz powiedziec sobie KONIEC z takim życiem i ruszyc sie gdzies. wiem bo sama przez to przechodziłam

jedź na jakis koncert,zlot,do pubu...

pomyluly mi sie terminy :P jestem domatorem,bez znajomych;p

owszem, lubie siedziec w domu, ale mam nieraz tego dosyc i chcialabym po prostu z niego wyjsc i zaczac sie spotykac ze znajomymi, a takich jest malo .. nie mam szczescia do ludzi, moi znajomi na dluzsza mete mecza swoim towarzystwem i wole juz siedziec, niz sie z nimi spotykac:( zazdroszcze tym, co trafili na swoich i ciesza sie zyciem. i szczerze? mam tez cos ze snoba- nie chcialavym byc zauwazona na miescie z jakims paszczurem (no chyba, ze bylby lubiany przez ludzi) i w ogole z kims, przez kogo moglaby byc potem wytykana palcem przez znajomych, ze spotykam sie z kims takim.. choc nie jestem bogaczka, pochodze z normalnej rodziny to chcialabym miec takich znajomych na 'moim poziomie'- tzn. jestem zadbana i w ogole.. to sa chyba kompleksy:(

przejmuje sie pierdolami ale cuz, taki juz moj urok;/:(