Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lasyla

Długie starania o dzidzusia. Podzielmy się naszymi zmartwieniami. Zapraszam.

Polecane posty

ale powiedziałaś co wiedziałaś!co Ty możesz wiedziec o tych dziewczynach?kochają sie z partnerami i chca tworzyć z nimi rodzine prawdziwa rodzinę wieć starają się jak mogą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widze, ze nawet tematyka identyczna jak na moim "zapkurzonym" topiku... "dziewczyny zmeczone bezskutecznymi staraniami o dziecko" Nie wazne. Ja uwazam, ze lepiej zeby bylo tych tematow duzo, zeby kazda dzieczyna zmagajaca sie ze staraniami bez skutku, znalazla dla siebie odpowiednie miejsce i mogla sie poradzic czy tez wyzalic innym, zamiast tlamsic to wszystko w sobie. Zycze Wam wszystkim powodzenia! Ja przestalam sie starac. We wrzesniu minie juz 3 lata odkad zaczelam starania. Bezskuteczne niestety, jak w moim topiku. Hej Prinzesska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzieee
pyska, tyłozgięcie, to nie jest problem, może to jednak nadal hormony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w zasadzie to od maja tamtego roku, potem 3 miesiące przerwy,we wrześniu się udało,w pażdzierniku poroniłam,próby podjeliśmy 3 miesiące po potem 2 miesiące przerwy i teraz staramy się 2 miesiac,dlatego mówie że dla mnie to wieczność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzieee
a ja od lipca zeszłego roku, nic mi nie dolega, a bynajmniej o tym nie wiem, w piątek idę do endokrynologa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, ja także pisuję na innym topiku ale zawsze chętnie coś podpowiem i podzielę się doświadczeniem :) powiem wam jedno dziewczyny - dzisiaj byłabym mądrzejsza. ja starałam się dwa lata właściwie w ciemno- nie wiedząc że nie mam owulacji! dzisiaj nie popełniłabym tego błedu. najwazniejsze badania to wbrew pozorom nie hormony! hormony możecie mieć w normie( tak jak ja0 a owulki może nie być i odwrotnie powywracane w hormonach a owulować normalnie. jesli moge wam coś doradzić to podstawowe badania to; u kobiety- monitoring cyklu w celu stwierdzenia owulacji hsg - ocena drożności jajowodów test po stosunku na wrogość śluzu u mężczyzny - rozszerzone badanie nasienia jeśli te wyniki są ok można próbowac naturalnie, i dopiero po kilku miesiącach szukać innych przyczyn . Powiem wam jeszcze jedno- nie traćcie czasu i pieniędzy na ginekologów którzy nie maja pojęcia o leczeniu niepłodności. są naprawdę dobre kliniki które znają się na rzeczy i tam warto się udać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja postanowiłam zmienić lekarza, bo jednak 2,5 roku to zbyt długo. Matce naturze trzeba pomoc. Dziewczyny mój gin przepisał mi clo chociaż miałam ładną (jego słowa) owulację i pęcherzyk pękł. Taki dopalacz jak się zaśmiał. Brałam w jednym miesiącu od 3 do 8 dc i jedyne co mi się zrobiło to duży torbiel po tym, który zniknął wraz z miesiączką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 2-jki DZIECI
dziewczyny mają rację do NOWEGO tematu łatwiej się "wkleić" a co do tematu powiem Wam że ja starałam się 4 lata!!!! bardzoooo długo lekarze znalexli "tylko" podwyższoną PROLAKTYNĘ którą leczyłam 1,5 roku (dość długo) mąż miał nasienie nie najlepsze w końcu "doradzono" nam In vitro.....nie zgodziłam się popłakana taką diagnozą postanowiłam kontynuowac zbijanie prolaktyny (bo ona owszem była zawyżona) i olałm ginów po 5 m-cach zobaczyłam II kreseczki i urodziłam potem córeczkę następne II kreseczki zobaczyłam 1,5 roku później i niedawno urodziłam synka takze niemożliwe staje się mozliwe obie ciąże poczete w sposób NATURALNY BEZ WSPOMAGACZY nie poddawajcie się to przyjdzie w najmniej spodziewanym momencie i niesamowicie ucieszy!!!! tego Wam zyczę! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja była sąsiadka stara się o dziecko ok 8 lat :( to jest przerażające, teraz ma 33 lata. Jej mąż super wyniki nasienia, niby problem jest w niej, ale ona tez wszystko drozne, wyniki ok. podchodzili 4 razy do inseminacji i nie udało się, a teraz 3 in vitro i dalej nic. I lekarze nie wiedzą czemu :( jakie to życie jest okrutne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zauważyłyście dziewczyny że coraz więcej kobiet ma problemy z zajściem w ciążę i to coraz młodsze? co się dzieje na tym świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i to jest straszne do jutra dziewczyny jutro napisze czy mam pecherzyk owulacyjny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ja staram sie z mezem moim juz 3 lata w piatek czeka mnie test na wrogi sluz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj paula! przyłącz się do naszego topiku, razem zawsze raźniej :) Do jutra dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny! Mnie coś podkusiło dziś bo strasznie w nocy bolały mnie jajniki tak ciągnęły i zrobiłam test w 27 dc i wyszla jak zwykle I kreska :(. Powinnam być przyzwyczajona ale jakoś smutno cholernie.;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POMOC123
taka moja rada jak się poczuje tzw. tkliwe piersi to mozecie z duzym prawdopodobieństwem podejrzewać ciaże bo wiem jak mogą rozczarowywac negatywne testy poza tym trzeba na jakiś czas "zawiesić" ciagłe myślenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam nie zlosliwie
jak to mozliwe ze 24 latka od pwoch i pol roku stara sie o dziecko? czyli zaczela sie starac mając 21 lat?????????????????????? a pasje? szkoła? podroze? czemu Wam tak spieszno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
studia skończyłam w tym roku zaoczne, pracę zaczęłam w wieku 20 lat najpierw od stażu, teraz mam etat. Podróżujemy cały czas, pasje swoje mamy. Dziecko by nam w tym nie przeszkadzało, wystarczy dobrze organizować sobie czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny trzymajcie się
oczywiście życzę jak najlepiej aby mogłyscie zrealizować swoje cele ale u Was jest o tyle łatwiej że wiek Was nie stresuje ja poczełam dziecko w wieku 32 lat! późno więc macie jeszcze dużo czasu ale wiem że to może szybko zlecieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie ma zbyt ciekawie mam 29 ,lat i od 3 lat sie juz staramy przedemna kolejne badania zobaczymy czas pokaze gdybym byla mlodsza to bym sie tak nie martwila ale latak niestety leca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teoretycznie piszesz "macie czas"... W dzisiejszych czasach mlode kobiety, malzenstwa staraja sie czasem latami. Ja tez w wieku zaczelam sie z wielka nadzieja starac pelna wigoru i marzen o rodzinie... Staram sie 9.5 juz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie chodzi o to czy ktoś ma 20, 25 czy 30 lat, każdy zaczyna się starać wtedy kiedy jest gotowy na dziecko. Ja byłam gotowa szybko i się cieszę z tego bo gdybym zaczeła się starać w wieku 26, czy 30 lat to by mi może było ciężej i bym miała wyrzuty że za długo czekałam. A teraz mimo że jestem młoda jeszcze to te starania trochę już dołują gdy ciągle zdarzają się jakieś niepowodzenia. Jest ciężko ale mam nadzieję że nam się wszystkim uda zostać mamusiami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×