stoly okrągle 10 osobowe kartki czy bez ??

jakie są wasze rady i dosawdczenie ?? co zrobic... na początku bylo powiedziane , ze beda kartki , ustalilismy liczbę gosci - potem jedna osoba porozpowiadala komu jak siedzi i zaczely sie telefony typu..... ja nie chce siedziec tam , chce tam i tam.... wkurzylismy sie i raczej bedzie bez karteczek...... co myslicie? boje sie tego balaganu , są to stoly 10 osobowe...

jeśli gości pousadzasz, to będziesz miała pretensje, że pousadzałaś według niejasnych kryteriów, że zmusiłaś osoby, które wcale tego nie chciały, żeby siedziały obok siebie. Jeśli gości nie pousadzasz, będzie problem, że goście musieli się przesiadać, że ktoś, uważający się za ważnego, znalazł miejsce mało prestiżowe. Mimo wszystko drugi wariant pretensji chyba łatwiej znieść.

ja bym była raczej za karteczkami,bez karteczek może wyjść tak że przy starych ciotkach będzie musiała siedzieć młodzież bo przy inych stołach miejsc zabraknie,albo wyjdzie tak że przy jednym stole będzie się cisło 11 osób a przy innych będzie po 8,jak stoły okrągłe to tylko karteczki,znasz gości których zapraszacie i sadzacie pijących z pijącymi itd

Popieram Beatę, dokładnie tak będzie. Pousadzajcie tak jak Wy chcecie, jak gościom nie będzie pasowało to w trakcie wesela sami zmienią miejsce.

ja byłam tydzień temu na weselu stoły nie były okrągłe ale doszło do sytuacji że brat pana młodego czyli mój chłopak i ja siedzieliśmy na koncu stołu przedzielonego filarem bo chcieliśmy siedzieć ze znajomymi ale nie dało się bo z jedenj strony ciotki ktore nie chcialy sie zamienić i Ci znajomi też z ciotkami więc wzięliśmy krzesła i usiedliśmy miedzy tyzm filarem :D:D wiec naprawde karteczki to bardzo dobry pomysł!!!!!!

Przy usadzaniu zawsze jest problem - kto koło kogo itp. Ja wybrałam opcję drugą - goście siadali gdzie chcieli.Po obiedzie i tak część osób idzie się bawić i zaczyna się dosiadanie,przesiadanie itp.

No ja postawiłam na karteczki. Zapraszam osoby, które naprawdę dobrze znam i wiem kto z kim by chciał siedzieć. Zawsze ustawienie gości możesz zmienić nawet w ostatniej chwili więc jak ktoś ma jakieś ale to dla świętego spokoju pozmieniaj.

ewntualnie karteczki w stylu : stół koleżanek i znajomych : Ewy XXX Adama YYY stół rodziny panny mlodej ciocia XXX ,wujek ZZZ stół rodziny pana młodego xxx

Zapraszam do zakupów w meblowym sklepie internetowym ,,Venus'' - NISKIE CENY! NOWE MODELE! Największy wybór stołów, krzeseł , mebli tapicerowanych , narożników, sof, kanap , niesamowitych tapczaników dziecięcych oraz wielu innych mebli. ****** PRODUCENT *****NISKIE CENY **** SPRAWDZ***** http://venus-meble.eu/

Oczywiście że winietki powinny być :) chociaż niektórym starszym sie to nie bardzo podoba, ale za to nie ma uganiania się za swoim miejscem, rzucania sie do stołu, liczba miejsc na pewno będzie sie zgadzać. Poza tym jeśli wcześniej przy zapraszaniu wspomnisz o winietkach zapobiegnie to sprowadzaniu niezaproszonych osób np dzieci, co jest kłopotliwe bo potem dla zaproszonych gości brakuje miejsca i jest niezręczna sytuacja.

Ja u siebie będę na stole stawiać kartkę z nazwiskami i imionami, a usadzą się jak już będą chcieli:)

kartki są najlepsze

też popieram kartki,byłam na weselu z okrągłymi stołami bez kartek i powiem że było okropnie,mi trafiło się miejsce przy abstynentach i nie było z kim sie napić a do tego jedna para była z dziećmi przy naszym stole,normalnie koszmar

Ja osobiście z własnego doświadczenia nie polecam. Na nasze wesele przyszł np.pary z dziećmi (choć mowili że ich nie biorą) ciocia potwierdziła że będzie 5 osób -ostatecznie przyszło 6 bo syn wziął dziewczyne,która w ostatniej chwili wyrobiła się na wesele. Więc my też chcieliśmy kartki ale na szczęście nie daliśmy ich i to był plus

mnie się osobiście nie podobało, że mamy być poustawiani jak szliśmy do rodziny, nie podobało mi się, że mam siedzieć tam gdzieś chcą młodzi a nie ja, ale po fakcie muszę ich tylko pochwalić ustawili wszystkich super, bardzo dobrze nas dograli, widać, że nie zrobili tego na odpieprz tylko przemyśleli temat i podobało mi się.

to się nie dziwię, że rzucają się o miejsca jak zwierzęta