jak jestem wsciekła na coś, tracę kontrolę nad sobą, słowami, emocjami-POMOCY !!

Już od bardzo dawno mam tak, że jeśli coś mnie zdenerwuje, to tracę nad sobą panowanie. Krzyczę na wszystkich- mame, tate itd, często dopuszczam się obraźliwych, uszczypliwych lub ironicznych uwag, które nie są miłe dla drugiego. Gdybym mogła rozszarpałabym każdego na swej drodze. Często sobie wyobrażam w owej chwili jak mam jakiś bij bejsbolowy i niszcze wszystko dookoła zeby rozładować napięcie. Jeśli siostra mnie zdenerwuje, coś w pracy pójdzie nie tak, czy poprostu koleżanka zdenerwuje mnie swoim zachowaniem czy słowami- COKOLWIEK, to wyklinam tę osobę w myślach, rzucając tyle przekleństw ile tylko mogę. Reaguję róznie- od drobnych głupich uwag, przez głośne kłótnie, a na histerii z płaczem włacznie. Czasem nie daje rady, pomóżcie- co mam zrobic ?:((

kup sobie worek treningowy

wyjdź z pokoju ochłoń weź 10 głębokich wdechów i się uspokój, bo słowa wypowiedziane w gniewie są najczęsciej bardzo krzywdzące

Idz do terapeuty, moze pomoze Ci dowiedziec sie skad ta zlosc i agresja sie wziela.

ja tak nie mam