Pierwszy raz, ginekolog, cytologia

Więc tak. Od trzech lat współzyję z chłopakiem. Ale nigdy nie byłam u ginekologa i nie zrobiłam cytologii. Mam stałego partnera. Okres regularny. Czy powinnam isc? Czy mam się czym martwić, ze tyle czasu nie byłam u ginekologa mimo, że od trzech lat współżyję.

Już dawno powinnaś była pójść. Nie zwlekaj z wizytą.

a jesli sie nie zaczelo jeszcze wspolzyc to czy wizyta mimo to jest konieczna?

jasne, myśle, że w pewnym wieku już trzeba iść i tyle, moja znajoma bardzo religijna z seksem czeka do ślubu, poszła do gina pierwszy raz w wieku 20 lat i wyszedł jej (łagodny na szczęście) nowotwór jajnika - kompletnie bezobjawowy

mam znajomą, która ma 30 kat i nie była jeszcze u ginekologa;)

A to jest szansa ze np jakiegos raka moge miec czy cos? Możecie teraz mnie nie wiem wyzwac ale mam 18 lat. A pierwszy raz seks uprawiałam w wieku 15 i dopiero do mnie doszło ze cos moze byc nie tak

kurcze... mam prawie 20 nie wspolzylam i nie bylam nigdy u gina...zresztą boję się iść:(

w Polsce jest (na tle Europy) bardzo wysoka umieralność na raka szyjki macicy, a on nie daje objawów, nie boli, trzeba sie co rok badać, robić cytologie, nawet jak sie nie współżyje

Ale ja tak współzyje bo współzyje najpierw kilka razy potem rok w ogóle i teraz tak kilka razy na miesiac. Zawsze się zabezpieczamy. Jutro od razuz dzwnie do lekarza. Ale powiedzcie czy mam się czym martwic?

jezu bez przesady, przecież ja nie mówie od razu że masz raka na pewno, ale po prostu trzeba sie badać i to kontrolować bo to choroba bezobjawowa we wczesnym stadium i trzeba się mieć na baczności, dlatego czy sie współżyje czy nie, myśle że około 17 roku życia każda dziewczyna powinna zacząć chodzić na regularne cytologie i inne badania

Ok dziekuje bardzo ;) z tego co czytam to sama choroba rozwija się ok 5lat wiec nie moze byc tak tragicznie ze ledwo pierwszy raz się kochałam i juz. Ale juz wiem ze powinnam isc i pojde jak najpredzej

ja byłam pierwszy raz w wieku 24 lata . zrobił mi kolonskopie czy cos takiego . a cytologii powiedział ze nie musze narazie. juz do niego nie pojde i tak bo był do kitu.