Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kobieta czekajaca

mezczyzna na platformach wiertniczych. czy jest nas tu wiecej?

Polecane posty

Wynagrodzenie Na początku kariery wynagrodzenie wynosi równowartość $205 dziennie. Gdy minie okres próbny (trwa on od 3 do 5 tyg.) zarobki systematycznie wzrastają i po roku pracy zarabiamy już $430 dziennie. W skali roku oznacza to zarobek w granicach $60.000-$90.000. Doświadczony personel zarabia jeszcze więcej, bo ok. $110.000 rocznie! znalazlam w sieci. zarobki niezle. ryzyko jeszcze wielkie. cos za cos. nie zazdroszcze wam tych pienioedzy. ile razy w roku widzisz meza ??? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta czekajaca
maz spedza w domu 6 miesiecy i 6 poza domem. ja tez uwazam, ze to niebezpieczna praca, wolalabym zeby byl blisko i zarabial mniej. a zarobki zaleza od tego gdzie pracujesz. maz akurat pracuje w najbardziej niebezpiecznej strefie stad tez jego zarobki sa wieksze niz np w szkocji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta czekajaca
nie licze:) maz wyplaty dostaje w dolarach na konto offshore a stamtad sa przelewane na polskie konta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też z ciekawosci spytam
a ja zazdroszcze 3 miesiace go ma, 3 nie ma, ale 6-7 lat i do konca zycia oni nie musza NIC robic!!!! mogą sobie znaleźć miła, niskoplatna prace, żeby nie zwariowac, jesli beda mieli taki kaprys. Jak nie, to moga w domku siedziec. Podrózowac. Cieszyc sie zyciem. 6-7 lat pocierpiec i do konca bedzie fajnie. Ale pod warunkiem, że jest miłość i facet nie zwariuje od tych pieniedzy... I nie stwierdzi, ze stac go na inne, piekniejsze kobiety. Dlatego ja sama wolałabym taka prace miec, niż facet :P a pytam, bo studiuje budownictwo, jeszcze specjalnosci nie wybralam, ale pomyśle o jakiejs takiej pracy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz mi jedna rzecz...
przepraszam za taka ciekawosc, jeszcze raz dziekuje za odpowiedz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta czekajaca
moj maz chyba nie zwariuje, on tych pieniedzy nie widzi. gdy jest na morzu nie potrzebuje pieniedzy bo zakwaterowanie i wyzywienie ma. pieniadze sa przelewane na nasze konta. ja pracuje wiec tak naprawde wykorzystuje swoja wyplate. jesli myslisz o podobnej pracy to wiem, ze najlepiej jest inwestowac w dobry angielski a potem isc na ten kurs w szkocji, maz byl w edynburgu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta czekajaca
naprawde nie ma za co:) ja sama nie wiem za wiele o tej pracy niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta czekajaca
milady dzieki:) ale chyba zglosze temat do usuniecia bo chyba poza mna nie ma innych kobiet ktorych faceci pracuja na platformach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też z ciekawosci spytam
Kobieto czekająca wybacz moja natarczywość :D nie jest CI dziwnie z uczuciem, że mąż robi wielkie rzeczy, jest kimś, a nie Ty :D ? rozumiem, że chodzisz do pracy, żeby mieć też swoje pieniądze i pewnie nie zwariowac w samotności (doceniam CIe bardzo za to) ale pewnie to jakas zwyczajna praca? Wybacz jeszcze raz, że taka ciekawska jestem, nie znam nikogo, kto byłby w takiej sytuacji. Sama pracowalam kiedys za granicą, ale jako kierownik zmiany w firmie produkującej świeczki :P więc nic szczegolnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też z ciekawosci spytam
poza tym ja już za tym forum ze 2-3 razy widzialam wzmianke o kobietach i ich facetach, ktorzy tak pracują, ale moze akurat one teraz nie sa na kafe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta czekajaca
heh widzisz tak to juz w zyciu bywa, niektorzy maja epsze prace niektorzy gorsze:) ja osobiscie lubie swoja prace, nie zamienilabym jej na inna. maz zawsze byl pasjonatem nurkowania, juz jako nastolatek mial pierwsze certyfikaty, czesto nurkowalismy razem. udalo mu sie zdobyc taka prace, i choc w dalszym ciagu nurkuje to praca jest naprawde ciezka, wykanczajaca wiec tez nie zazdroszcze mu, ze pracuje w takich warunkach. mowiac szczerze to mi go szkoda, gdy czasem slysze jego zmeczony glos mam zwyczajna ochote go przytulic i podac szklanke herbaty:) ale taki zawod wybral. a ja wybralam swoj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta czekajaca
i nie ma czego wybaczac:) Twoje pytania nie sa w zaden sposob uwlaczajace:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak radzicie sobie z samotnoscia. ??? moj partner kiedys wyjechal na 3mc i myslalam ze kota dostane :O macie dzieci ??? czy bedziecie sie starac jak maz przejdzie na emeryture :Phahah smieszne troche w tak mlodym wieku :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta czekajaca
w rozny sposob. najwiekszym problemem przez dlugi czas bylo to, ze mieszkam sama w wielkim domu. ale teraz juz jakos zupelnie mi to nie przeszkadza. a radze sobie glownie w ten sposob, ze zajmuje sobie czas, chodze na basen, spotykam sie ze znajomymi, wiele dziewczyn w moim wieku nie jest jeszcze zamezna wiec dziewczyny wpadaja do mnie na weekendy bo mamy domek na wsi. pisze listy, maile, czekam na telefony. wiesz, zyje juz w ten sposob 4 lata wiec wyrobilam juz sobie taka rutyne. najgorzej jest zaraz po wyjezdzie bo po kilku miesiacach gdy on jest w domu dom nagle robi sie pusty i jakby nie domowy. wtedy mam strasznego dola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta czekajaca
nie nie mamy jeszcze dzieci:) za mloda sie czuje na dzieci:) poza tym oboje ustalilismy, ze dopiero gdy maz bedzie na stale w domu wtedy sie postaramy:) a kota owszem mozna dostac. ale szczerze to mniej z tesknoty a bardziej z obawy, ze cos sie moglo mu stac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też z ciekawosci spytam
No to życze Wam szczęścia. Oby było jak najlepiej, gdy on już wróci na stale. Zazdroszcze Wam, ale w takim pozytywnym sensie, czyli ciesze sie Waszym szczesciem ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta czekajaca
dziekuje i rowniez zycze powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak wyglada sprawa zazdrosci.??? u mnie np. kiedy jestem poza domem moj partner wkreca sobie chore historie o zdradzie w roli glownej. bawi mnie to za kazdym razem. :D:D twoj maz nie jest o ciebie zazdrosny ??? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta czekajaca
co do zazdrosci- oboje podchodzimy do tego podobnie, gdybysmy mieli podejrzewac sie oz drady chybabysmy zwariowali wiec zwyczajnie o tym nie myslimy. maz czasem w zartach zapyta kto mi odsnieza podjazd albo cos w tym stylu ale dla smiechu:) ogolnie problemu zazdrosci nie ma. ja wychodze z zalozenia, ze chocbym sie martwila dzien i noc i tak nic by to nie zmienilo, gdyby chcial mnie zdradzic i tak by to zrobil. wychodzimy z niemodnego obecnie zalozenia, ze ufac nalezy, w takim zwiazku jak nasz zaufanie to podstawa. co do emerytura to maz chialby najpierw zrobic sobie rok przerwy, na nabranie sil, regeneracje, a potem widzi dwie opcje- albo zostanie instruktorem nurkowania albo rolnikiem(!) :) choc na tyle na ile znam meza pewnie znajdzie jakas prace w lokalnym tartaku albo cos takiego:) maz jest typowym wysilkowcem, musi byc aktywny, nie potrafilby usiedziec za biurkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzycielka w sandałach
no to fajnie - jak ma wielki kapitał to może inwestować w rolnictwo, które wymaga lat, by bylo opłacalne. Chociaz jeśli nie pochodzicie z rolniczych rodzin to ja bym odradzała - mieszkam na wsi i mam takiego "warszawiaka" co sie sprowadził i probuje swoich sił a to w uprawie zboza, a to hodowli krów... Pojecie ma o tym zerowe i kiepsko mu to idzie, na kazdym kroku jest oszukiwany (bo sie nie zna, wiec czesto przepłaca, albo wybiera gorsze materiały... itp).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzycielka w sandałach
Kobieta czekająca czeka w Polsce a maż jest w Iraku - przeciez pisała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta czekajaca
mieszkamy w polsce, obecnie akurat jestem poza polska ale na stale mieszkamy w polsce. nie wyobrazam sobie zycia na stale poza polska. no wlasnie maz o rolnictwie nie ma zielonego pojecia i wydaje mu sie, ze wystarczy posadzic ziemniaki i juz jest rolnikiem. mysle, ze on nie planuje rolnictwa z prawdziwego zdarzenia, raczej cos hobbistycznego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzycielka w sandałach
no cóż jak sie nie zna, to niech zacznie od czegos malo skomplikowanego. Możecie np. hodowac kury i mieć swojskie jajka :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajna przyszłość się przed Wami maluje :) Życzę szczęścia :) A co robi mąż jak po powrocie do domu ? Odsypia, leniuchuje, czy nie potrafi usiedzieć w miejscu ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×