Posmiejcie się ze mną...

Słuchajcie/czytajcie, pół roku temu rozstalam się z facetem, z jego winy zdradził mnie zrobił innej dziecko, ja zaczęłam układać sobie życie, spotykam się z kimś od jakiegoś czasu. Ale ten były pisze ciągle sms. Zaczął najpierw się tłumaczyć że mnie kocha a z tamtą tak jakoś wyszło ignorowałam nie odp po pewnym czasie znowu żebyśmy się spotkali znowu ignorowałam potem żebyśmy zostali przyjaciółmi znowu zignorowałam. Ale wczoraj mu odbiło, widział mnie z tym chłopakiem z którym się spotykam, napisał mi że wygląda jak gej ale i tak mu współczuję bo słaba w łóżku jestem i w ogóle jeszcze kilka innych tekstów jaka ta jego narzeczona jest wspaniała. Teraz weźcie mi wyjaśnijcie jak to jest możliwe facet 25 lat wykształcony a zachowuje się po pierwsze jak dziecko a po drugie jak burak jakiś że w ogóle ma czelnosc się odzywać. Wydawało mi się że jakąś kulturę posiada a tu po prostu aż żal że ja z kimś takim byłam

coz,widac tęskno mu do ciebie albo chce 2 sroki za ogon ciagnac

Zachowuje się tak bo jest zwykłym burakiem, wykształcenie pozycja nie ma nic do tego bo słoma może z buciorów wystawać każdemu. Dobrze że z nim nie jesteś, dzięki temu ocaliłaś mnóstwo lat.

Wiem że dobrze że z nim nie jestem. W pierwszej chwili jak przeczytałam jaka jestem beznadziejna w łóżku a jaka tamta jest super to mi się cisnienie podniosło i niedowiezalam że może być takim burakiem. A po pół godziny stwierdziłam że z jego głupoty trzeba się śmiać i nie ma co się denerwować. Z niego jest niezły manipulant może po prostu chce mnie w kompleksy wprowadzić i pokazać że niby jest lepszy.

I masz rację, tylko się śmiać bo taki plankton jak on nie zasługuje na skomplikowane procesy myślowe :)

fajny temat, dobry tytuł. umiesz sie z tego śmiać i tak trzymać ! wiadomo, ze tamten gość, w taki chamski i niedojrzały sposób odreagowuje sobie: twoje odtrącenie i zobaczenie cie z nowym facetem. powodzenia w nowym związku :-)

kiedyś miałam podobną sytuację, koleś po moim zerwaniu z 2 miesiące mnie zamęczał smsami i dzwonieniem żebym wróciła, a później jak już zorientował się że nic tym nie zdziała to zaczął mi grozić i tak kolejne dwa miesiące :/ to sie nazywa frajerstwo

Pomyślałam nawet w pierwszej chwili 'no jak mu zaraz odpisze to mu w pięty pójdzie' ale mówię 'nie:) nie znizaj się do jego poziomu' pewnie gorzej go denerwuje że to olewam:)

olewaj do samego końca - to działa :)

Ubaw- jesteś bardzo mądrą dziewczyną. szacun.

:) hi

:) frajer :P

On jest zazdrosny o Ciebie i teraz jak już definitywnie do niego dotarło że nic z tego nie wyjdzie to chce sobie poprawić swoje samopoczucie Twoim kosztem. Masz rację olewaj idiotę :)

No, trafił Ci się niezły okaz (w negatywnym tego słowa znaczeniu). :D Rzeczywiście zachowanie typowego gimnazjalisty, który jeszcze nie wie czego chce, a jak się skapnie, że nie może mieć wszystkiego i dostanie kopa w d. to jest wielce zdziwiony i reaguje z agresją gubiąc gdzieś nawet własny honor. Śmiej się z niego dalej, bo to śmiechu jest warte. I dobrze robisz, że nie odpisujesz- ignorancja to siła.

kwahahahaha młahahahaha hihahahahaha buuuuuuuuhahahahahahaha krrrrrrrraahahahahahaha bambahahahahaha łychahahahahhahhaha

O widzę że nie tylko mnie to bawi:)

jestem pewna ze on by chcial do ciebie wrócić a jak zobaczył cie z innym to sie nieźle zdenerwował i napisał takie bzdury żeby cie zdenerwowac. heh kolesie są śmieszni. teraz napewno żałuje że ma dziecko z jakąś lafiryndą która podrywa zajętych facetów.