bardzo chcę iść na prawo jazdy, ale niemam pieniędzy

i nikt mi nie da:O a zarobić nie mam gdzie:O na wiśniach to zarobiłąm grosze:O Bardzo mi smutno z tego powodu:(

daj komuś dupy

a ile masz lat ? ... ze mozesz miec prawko ale do pracy isc nie mozesz co ?

20 ale studiuje i nawet jakbym chciała iść do roboty to chodzi o to że nie mam gdzie bo mieszkam na wśi a w pobliskich miastach to wszystko po znajomości poobsadzane:(

i rozumu też nie ...:O na diabła ci prawko jak nie stać cie będzie potem na samochód ?! Jesli zrobisz uprawnienia to powinnaś jeżdzić ...a przepraszam czym?! Wiem ,pewnie myślisz ze coś se kupisz za jakieś 7-10 lat? Ale wtedy sie bedziesz bała wsiąść za kierownice ...wiec pytam PO CO ?!

haloo mamy wakacje wiec nie wykrecaj sie studiami... a co do pracy na wsi... eh przeciez tam jest duzo do roboty wiec zawsze mozna sobie dorobic :/

Zono swojego męża, sa wsie, na których panuje bezrobocie i alkoholizm. Jeśli jesteś taka mądra i sprytna, załatw Autorce pracę na tej wsi, na której mieszka i z pensją w takiej wysokości, by starczyło jej na to prawko. Co Ty na to?

tak chodziłam na wiśnie zarobiłam marne 400 zł które poszło mi na bieżace wydatki teraz będe zarabiać na malinach ale też kokosów sie nie dorobie. Chciałam jechać za granice ale nikt mnie nie chciał zabrać:(

Calluna79 - > mozna zbierac owoce itd... wiadomo nie za tygodniowke zrobi prawko ale troche pracy i bedzie juz cos ... mozna tez dzieci pilnowac itd itd. ..pozatym zawsze mozna poszukac tez pracy np. jako kelnerka w miescie itd dla chcacego nic trudnego.... no chyba ze lepiej plakac na kafe ze sie cos chce a nie ma sie kasy ehhh

w październiku zaczynasz następny semestr ?

przecież dziewczyna pisze że zarobiła trochę na zbiorach owoców i ma zamiar dalej pracować

no i super autorko - pracuj dalej i odkladaj ...

tak w pażdzierniku i jak będę tak odkładać to nie wiem czy za 5 lat sobie zrobię. Mam tez inny wydatek- musze sobie kupować soczewki bo nie widzę :(

Żono, ja mieszkam w mieście i jestem osobą obrotną i kreatywną, a kiedy byłam bezrobotna i chciałam dorobić, zapewniam Cię, że było to trudne, mimo, że chciałam. Nie wiesz, na jakiej wsi ona mieszka. Jeśli nie ma doświadczenia w opiece nad dziećmi, wymagający rodzice z pewnością jej nie przyjmą. Jeśli potrafisz jej pomóc i znaleźć pracę, zrób to.

skoro cie nie stac na prawo jazdy to tym bardziej nie bedzie cie stac na samochód?....to po co ci prawko?..zeby miec i w portfelu nosić?

ja nie kumam czego ty oczekujesz? jakiej oczekujesz porady ? tylko praca mozesz zdobyc kase.. no chyba ze w totka zaczniesz grac :/

Calluna79 -> ja staram sie jej cos doradzic, zrozumiec itd. a ty jakos do mnie kazde pytania kierujesz... skup sie na temacie a nie na mnie... dziekuje

A CO STUDIUJESZ? ZNASZ JAKIES JEZYKI OBCE ??

vbm- dziewczyna ma 20 lat i moim zdaniem dobrze że myśli już o posiadaniu prawka... kiedyś będzie ją stać na auto ..

biologię angielski trochę

tak...tylko jak nie będzie juździc kilka lat to potem może będzie się bała bo to tak jakby zaczynala od początku....robic prawko i nie jeździc to największa głupota

ja tez mieszkam w miescie, mam 24 lata, tu nie ma zadnej pracy raz jedyny mi sie udalo wyrwac prace na wakacje za 700zł miesiecznie na prawei caly etat (oczywiscie w przenosni, bo to umowa zlecenie byla) a szukalam jej chyba 2 miesiacew wczesniej, chodzilam po barach, sklepach itd, studentki dziennej nigdzie nie chca przyjac nawet na wakacje taka prawda. mam 24 lata do tej pory nie mam prawka, nie mam aparatu nie jezdze na wczasy nie mam kurwa nic :( Nie jestes sama autorko:(

no to na początek przez prace uzbiera sobie na jakiegoś kaszlaka jeżeli się uprze

najbardziej to sie wypowiadaja ci ktorzy robote po znajomosciach maja zalatwiona, heh.

jezu... nie macie zadnych zawodow ... zadnego "fachu" w reku ... nie znacie jezykow... i placzecie ze nie ma pracy albo ze malo placa.. hmm.... gdzie tu logika?

kto teraz maluchem jeździ?...przeciez to niebezpieczny złom...poza tym jesli nie zrobi prawka teraz to swiat sie nie skończy,niech nie przesadza,bo troche histeryzuje

mój tata ma to by mi pożyczał zwłaszcza że moje siostry maja prawo jazdy i im daje samochód żeby jedżdziły więc mi tez by dawał. pewnie powiecie skoro dał im na prawo to czemu ty masz byc gorsza i ci nie da?- Bo mamy kryzys juz od dłuższego czasu i cięzko jest, a na dodatek 1 siostra oświadczyła że się żeni w nastepnym roku więc cała kasa pójdzie do niej na wesele o prawku mogę zapomnieć dlatego mi smutno. A napisałam tutaj bo chciałam się wygadać bo nie miałam komu. Do rodziców przeciez nie powiem że mi smutno z tego powodu:O

"ewunia przeciez ma dopiero najbardziej to sie wypowiadaja ci ktorzy robote po znajomosciach maja zalatwiona, heh." najlepiej to tlumaczyć swoja glupote wmawiajac sobie cos o innych a nie zdajac sobie sprawy o sobie ...

ewunia przeciez ma dopiero -> masz 24 lata ... i co masz jakis tytul juz? jakies kursy szkolenia ? certyf. z jezykow? pewnie nie... a masz pretensje ze pracy nie ma dla ciebie hahah smieszne

żona-swojego-męża - nie pierdol stara prukwo bo prawda jest taka ze zeby sie jezyka nauczyc tdobrze to trzeba albo za granice wyjechac najlepiej na jakis kurs albo tu wydawac kupe kasiury na kursy bo w szkole to cie gowno naucza ja bylam prymuska w szkole sredniej a kurwa z angola gowno umiem bo mi rodzice nie dali na zaden kursik a ty kurwa mialas od rodzicow czy ci samo do glowy weszlo/?? jaki ty masz fach w reku?