jak mam żyć

Jestem w 9 miesiącu ciąży za klika lub kilkanaście urodzi mi się dziecko. Jestem w związku małżeńskim od ponad 3 lat przed ślubem mieszkaliśmy ze sobą 3 lata. Nasze życie było naprawdę świetne- przez jakiś czas pracowaliśmy razem, ale jak się okazało na dłuższą metę to by nie wyszło gdyż przenosiliśmy problemy do domu. Więc rozdzieliśmy się zawodowo. Ja znalazłam pracę w której realizuję się zawodowo. Mąż otworzył firmę wziął kredyty. Na maksa pochłonęła go firma. Zatrudnił kobietę do biura która wg. mnie zaczęła go fascynować pod względem pracy. Spędza z nią bardzo dużo czasu w pracy. Ponoć jest w związku- nawet nie myśle o zdradzie. W pewnym momencie poczułam się strasznie samotna w życiu małżeńskim i w ciąży, której tak bardzo razem chcieliśmy. Mąż buzi się rano nie ma go cały dzień wraca bardzo późno wieczorem i tak cały czas. Ja już nie wytrzymywałam robiłam ciągle jakieś awantury- bo czułam się samotna. Teraz doszło do tego, że mąż powiedział mi wprost: "NIE KOCHAM CIĘ", "NIE CHCE BYĆ Z TOBĄ", "NIE CHCE TAKIEGO MAŁŻEŃSTWA" powiedział, że ma już dość. Ja go strasznie kocham wiem, że zrobiłam źle, ale on twierdzi, że już za późno. Każe mi się usamodzielnić i nauczyć się żyć bez niego. Powiedział, że bedzie przy mnie i dziecku, ale parą nie jesteśmy. Mówi żebyśmy dali sobie czas na przemyślenia czy chcemy być ze sobą. Tłumaczy, że może jak urodzi się dziecko to coś się zmieni, ale nie można traktować dziecka jako kartę przetargową. nie wiem co mam zrobić tak mi ciężko.... Kocham go ponad życie i chce z nim być - zrozumiałam błąd. Tak pragnę szczęśliwej rodziny....