Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość iglooman

Problemy z 3-latkiem - proszę o wsparcie!

Polecane posty

Gość iglooman

Syn ma 3,5 roku i od początku żona była mocno nadopiekuńcza, bardzo mu pozwalała na wybryki, usprawiedliwiała - do dzisiaj potrafi go karmić jak nie chce jeść. Syn to wyczuwa i idzie na skróty. Jak chce by coś zrobił to on leci do mamy i dopiero wtedy jak ona też naciska np. na zjedzenie kolacji czy pójście spać to dopiero słucha. Po części mogło to wynikać z faktu, że jak ja czegoś wymaga od dziecka to on robi histerię, żona przychodzi i "przejmuje" temat. Często dziecku odpuszczała i syn był zadowolony, ale nawet jak podtrzyma moje zdanie to jest i tak "mamusia". Sytuacja pogorszyła się, gdy pojawiła się córka - syn robi dużo więcej "jazd". Dzisiaj na przykład nie chciał się sam ubrać bo nie. I wrzaski i krzyki od samego rana. Jest bardzo uparty co jest zrozumiałe. Odprowadzam go do pokoju i mówię, że nie ma z niego wychodzic dopóki się nie ubierze - on się wtedy szarpie i wydziera, że chce do mamy. Dzisiaj żona rozumie i przestała się wtrącać, ale co z sytuacją? Jak teraz odbudować to by nie leciał do mamy? Czasem się uda go zagadać, a czasem jak się uprze to jest koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pipppa
Kup mu gwiazdę śmierci z Gwiezdnych Wojen :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaabbbbbbbbbbbbcccccccccc
Ja mam na odwrot-to moj maz dziecku popuszcza czesto-ale i tak mam wygrane, bo dziecko ze mna wiekszosc dnia spedza i ja je naprostowac potrafie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×