Do tych, ktorzy mysla, ze NIE MOZNA zyc bez SEKSU ..

i jeszcze raz malo inteligenta istoto, nie masz mi czego WSPOLCZUC bo ja tak smao moge tobie wspolczuc zwierzecych instynktoe, ''jak nie porucham to chodze zla'' ale ja Ciebie nie oceniam, bo kazdy czlowiek jest inny i WBREW PRAWIONYM TUTAJ TEZOM ma inne zapotrzebowania

seksica12345 enfant czy ja mowie po chinsku ?? Pieprzysz ( nomen omen) straszne bzdury i chociazby z tego powodu ( a nie braku seksu) moge Ci jedynie współczuc:P I nikt niczego tutaj Ci nie zarzuca, a raczej to Ty próbujesz udowodnic ze taki model jest w normie.

Kobieta po bachorach to juz gorszy gatunek, ale mniejsza z tym. Nie o tym jest topik :)

*narzuca:O

i ostatnia sprawa nauczcie sie czytac ze zrozumieniem, albo nei wybiorczo, przez 8 lat sypialismy ze soba i nigdy nie bylo wiekszych przerw, zaczely sie po JEGO CIEZKICH OPERACJACH I PO MOICH LEKACH OBNIZAJACYCH LIBIDO, i jest nam dobrze teraz tak jak jest wiec przestancie wpspolczuc i przekonywac, ze jest inaczej,

Noxi- zaluje, ze twoja matka nie miala takiego podejscia.

seksica12345 To juz skonczyłas swój jakze gleboki i mądry wywód czy jeszcze cos masz do powiedzenia:P?

JEGO CIEZKICH OPERACJACH I PO MOICH LEKACH OBNIZAJACYCH LIBIDO To zmienia postac rzeczy, w tej sytuacji twoj brak ochoty spowodowany jest lekami wiec wiesz...

napisalam to juz o 17:05 ale uwazne czytanie nie jest wasza mocna strona..niestety

Idiotyczne podejście do sprawy :) Skoro abstynencja jest wywołana problemami zdrowotnymi to nijak się ma do osoby zdrowej o "normalnych" potrzebach zdrowego człowieka w pełnej formie. To tak, jakby porównywać życie seksualne 30 i 65- latka :) Nie da się użyć tej samej miarki :)

a tak, ty pewnie inkubator i urazilam ;)

enfant nie musisz sie ze mnie i mojego zycia npierdalac to nie sa zadne wywody tylko zobrazowanie sytuacji, i dla tych, ktorzy zyja podobnie a daja sobie wmowic ze sa nienormalni

seksica12345, jeśli nie macie oboje ochoty na seks, to bardzo dobrze. Problem jest wtedy, gdy jedno z partnerów ma ochotę, a drugie z różnych powodów nie. Dla mnie seks jes bardzo ważną częścią małżeństwa i gdybym stracił ochotę (Jasne!!!), to starałym się dopieścić moją partnerkę. Myślę, że macie szczęście, że oboje straciliście apetyt na to. A swoją drogą nie wiedziałem, że po operacjach,narkozach, itp traci się libido. Miałem kiedyś operację z narkozą, ale nadal chce mi się jak przedtem.

my spimy codziennie pod jedna koldra, spedzamy ze soba pomimo tak dluigiego czasu najchetniej wolne chwile, jest moim najlpszym mezem, przyjacielem, i kiedys kochankiem. Teraz seks przestal byc dla nas taki wazny, czy to takie dziwne ? ale fakt, dla wa sna tym forum osoby o odmiennym stylu zycia, innyhc pogladach, sa od razu nienormalne, godne wspolczucia i pojebane typowe podejscie

To jest zobrazowanie patologicznej sytuacji, która Ty przedstawiasz jako normalną. A ona normalna nie jest czy Ci sie to podba czy nie .

Inkubator nie, natomiast potomstwo posiadam. Nie jestem jakas zschizowana mamuska, ale obrazilas mnie, nazywajac mnie gorszym gatunkiem. Poprostu.

fajnie ze zyje w patologicznej sytuacji, super enfant przestan mnie juz przekonywac ze jestem nienormalna

patologia jest dla mnie twoje podejscie do innych osob i ich zycia, oraz taklie latwie ich oceniania i nazywanie sytuacji w ktorej zyja patologia. chyba nie znasz definicji patologii

A Ty przestań udowadniać zboczonym ludziom z kafe, że życie bez seksu jest super.

Sloneczko, ale skoro jest ci dobrze, to po kie licho odczuwasz potrzebę udowodnienia nam tego? Dobrze ci bez seksu, to sobie zyj w celibacie, mnie to nie interere - ja wolę z seksem :D

seksica, ja Cię rozumiem. Mam podobny staż w związku jak Ty, razem 13 lat. Też mieliśmy fazy szalonego seksu codziennie i co noc, teraz mamy fazę wyciszenia. Wciąż się tulimy, całujemy, ale - nie budzi się pożądanie. Czujemy się świetnie, nie zazywamy żadnych leków, jesteśmy bardoz szczęśliwi, spokojni, zrelaksowani. Nie mamy po prostu potrzeby, by się kochać tak często jak kiedyś, choć, gdy już się kochamy to jest to bardzo głębokie przeżycie, jest tak intensywne, że nie wyobrażam sobie tego codziennie.

seksica12345 fajnie ze zyje w patologicznej sytuacji, super enfant przestan mnie juz przekonywac ze jestem nienormalna ale ja Ciebie do niczego nie przekonuje, tylko przestan pisac takie głupty. Mam wrazenie ze chyba jestes jakim nastoletnim szczylem , który nawet dobrego prowo zrobic nie potrafi, bo nie wierze zeby dorosła kobieta była takim imbecylem :O

seksica12345 patologia jest dla mnie twoje podejscie do innych osob i ich zycia, oraz taklie latwie ich oceniania i nazywanie sytuacji w ktorej zyja patologia. chyba nie znasz definicji patologii nie pyskuj, tylko otwórz pierwsza lepsza ksiazke z zakresu seksuologii tudziez psychopatologii, a pózniej dyskutuj

Trudno tu coś dodać jeśli dwoje ludzi nie ma potrzeby bzykania, to nie i koniec. Ale osobiśie to ja tego wogole nie rozumiem. Milosc tak, zwiazek tak, seks nie? Znam kobietę (33l), która żali sie kolezankom, ze jej maz woli tv niz seks. Widocznie sa tacy faceci.

Enfant bardzo milo sie z Toba rozmawia

Gasend milo ze napisalaas A wszystkim innym proponuje troche dystansu i tolerancji

jem kupę

Znowu Ten temat No wlasnie, a ile ludzi tyle podejsc do zycia Szkoda tylko ze inni wrzucaja Cie zaraz do jednego wora, i nazywaja Twoja sytuacje patogia. Ja tu nikogo nie obrazam i tego samego oczekuje od innych, a Jak Konus sie moje wypociny nie podobaja to niech nie pisze... I kazdy bedzie zadowolony

A odstaw te leki, które obniżają ci libido i poczekaj z miecha i napisz wtedy, że nie potrzebujesz. Wy nie kochacie się z powodów zdrowotnych on niby narkoza ty leki więc czemu się porównujesz do zdrowych ludzi nie rozumiem. W wojsku też kiedyś podawali brom i się nie chciało ale nikt nie wmawiał, że to norma

Nic nie porownuje Mialam 8 miesieczna przerwe w braniu lekow i nic to nie zmienilo. Ja mam libido, tylko malutkie sie bardzo zrobilo :-)