Dekoracja kościoła Wkurzona wrrrr

Mam ślub o godzinie 15. Po nas ma jeszcze jedna para i tyle tego dnia. Zdzwoniliśmy z moim M do tej pary żeby ustalić derkoracje kościoła oczywiście żeby podzielić koszty . Oni nam powiedzieli że nie chcą ozdabiać kościoła. Też mi coś. Jak to tak? Bez kwiatów. Ja chce mieć przystrojony kościół. Znalazłam już odpowiednią firmę. Postawię kwaityprzed ołtarzem i wogóle. Ale co oni mają po nas czyli jak za darmo beda mieli ten kosciół udekorowany????? Nie moze tak byc. Jak to jest???

to ich nie uszczesliwiaj. Ty masz prawo do kwiatow, oni do mlinimalizmu i Tobie nic do tego. Twoja firma powinna udekorowac kosciol na Twoj slub i sprawnie sprzatnac po nim.

nie wiem czemu sie oburzasz, moze ta para nie chce miec zadnych habazi i rzeczywiscie woli mnimalizm. Kazdy ma inne gusta prawda?

A ja rozumiem autorkę. Jej nie chodzi o to, że tamta para nie chce żadnych dekoracji, ale o to, że jeżeli ich wesele jest jako pierwsze a tamto zaraz po nich, to wiadomo, że nikt nie zdąży sprzątnąć wszystkich dekoracji, a przecież ekipa sprzątająca czy znajomi nie będą biegać przed nosami tamtej drugiej parze i gościom. Tamci są więc albo sprytni i chcą sobie "pożyczyć" za darmo dekoracje, bo wiedza, że nikt nie zdąży sprzątnąć, albo są nie kapujący:/

ja np nie chcialabym zadnych dekoracji w kosciele, zwlaszcza pod czyjs gust. i teraz wiem,ze od razy myslano by o mnie,ze chce 'pozyczyc' i jestem 'sprytna' tak?co za pierdoly, czy nparwde jest tak trudno uwierzyc,ze ktos po prostu nie chce tych kiczowatych dekoracji??

No może i nie chcą dekoracji, na moim ślubie wszystko ma byc perfekt a dekoracja ma olśnić wszystkich. To co ja zapłace a oni beda miec za darmo!!!

Nie trudno uwierzyć, ale popatrz na to od drugiej strony. Kto to zdąży wszystko sprzątnąć w kilka minut??Chciałabyś, żeby Ci się jakieś obce osoby szlajały na nagraniu, gdy idziesz przez kościół a ktoś Cię mija i wynosi kwiaty, itd?

Więc jak to jest, kto to sprzątnie żeby oni nie mieli????

po twoim slubie wraz z mezem zamiast zapindalac na wesele proponuje zlozyc dekoracje ... po co uszczesliwiac kogos na sile a moze tamtych po prostu nie stac na dekoracje!

oni powiedzieli ze kościół sam w sobie jest przystrojony bo palą się świece i kwiaty też są, i nie żyją w Ameryce zeby kokardy na ławkach wieszać. Ha buraki jakieś!!!

no to proponuję zaraz po ślubie wziąć się za sprzątanie kościoła :D ewentualnie wynająć ludzi, którzy to za Ciebie zrobią. wątpię, że kolejny ślub jest po 10 minutach.

ma być perfekt to choooi Cie obchodzić powinno że oni będą mieli "twoją" dekorację, tępoto jedna. Z jakiej racji oni mają się zgadzać na dekoracje jakie Ty wybrałaś, co? chcesz mieć - zapłać.

jesli slub po slubie to nikt pomiedzy slubami nie sprzata, dopiero na sam koniec. ja bralam slub jako 2, a za dnia byly 4 i wszystkich przekonalam do mojej dekoracji zywymi kwiatami. jedna para sie nie zlozyla, bo nie miala kasy i ok. mieli za darmo. ja i tak bylam gotowa placic za calosc, chodzilo mi tylko o to, zeby inne pary sie zgodzily. a im sie pomysl spodobal i sie dolozyli ;)

cieszę, że nie wychodzę za mąż :D chociaż z drugiej strony fajnie by było mieć tylko takie problemiki :P

o kooorwa skoro na Twoim debilu, jej nie chodzi o to, że oni mają zgodzić się na te samą dekorację co ona tylko albo się dołożyć, a skoro nie chcą to kościół ma zostać wysprzatany po jej ślubie, by tamci nie mieli za free.

ale kto wysprząta to już jest problem autorki :P ktoś powyżej napisał, że nie sprząta się między poszczególnymi ślubami, tylko na koniec. no to autorka ma wała - albo dekoracje i darmowy sponsoring dla tych po, albo bez dekoracji

a po kiego grzyba mają się dokładać do czegoś, co im się nie podoba? kretynko nie czytasz ze zrozumieniem. oni MUSZĄ się dołożyć jeżeli chcą taką dekorację jak waćpanna :) ale widać słoma jej z butów wystaje, bo jakby jej zależało na tym żeby mieć tą dekorację to by zapłaciła i zapomniała :) ale co wy wiecie o koolturze

Sathyriasiska dokładnie o to mi chodzi. No kurde płacę za to 800zł a oni co 800zł do przodu? No ale ja chcę tą dekorację i już. Ile po jednym ślubie jest czasu do drugiego ślubu, może zdąrze sprzątnąć?

a nie wpadłas na to, że im się może ona zwyczajnie nie podobać? :D:D oj krew Cię zaleje w dniu własnego ślubu bo tamci będą mieli za free :D:D:D

a po kiego grzyba mają się dokładać do czegoś, co im się nie podoba? kretynko nie czytasz ze zrozumieniem. oni MUSZĄ się dołożyć jeżeli chcą taką dekorację jak waćpanna ale widać słoma jej z butów wystaje, bo jakby jej zależało na tym żeby mieć tą dekorację to by zapłaciła i zapomniała ale co wy wiecie o koolturze no chyba Ty nie potrafisz czytać ze zrozumieniem. nikt ich nie zmusza do dokładania się, wręcz przeciwnie - nie chcą to nara. jej chodzi o to, by JEJ dekoracje nie zostały na ślub tych kolejnych. i tylko o to pyta - jak to załatwić. kurwa polaczki to takie tępe osły :D

Jagna Z...y zapytaj się w tym kościele jak to wygląda - czy jest możliwość posprzątania dekoracji po Twoim ślubie i tyle. chuj wie jak to jest, nie chodzę do kościoła. jeśli nie no to coś za coś - albo sponsorujesz im i jesteś happy, bo masz swoje kwiatki, albo rezygnujesz, ale to troche bez sensu, nie bądź aż takim skąpcem :D

wiecie co? przeraża mnie tzw. polska mentalność według której nienawidzimy, kiedy ktoś ma lepiej. Autorko, bierzesz ślub, chcesz mieć udekorowany kościół - Twoja sprawa. Zwykle faktycznie, koszt przystrojenia dzieli się na wszystkie pary, które tego dnia się pobierają. Ale jeśli ktoś nie chce dekoracji (z różnych przyczyn - gust, kwestia finansowa czy coś) to ma do tego prawo. Skąd w Tobie ta nienawiść do tych ludzi? Sama chcesz robić sobie problem ze ściągniem w biegu kwiatów, tylko po to, zeby oni przypadkiem nie mieli czegoś za darmo? Jeśli po Twoim ślubie nie byłoby już nikogo to byłabyś szczęśliwsza? Wyluzuj się, zapomnij o nich całkiem i ciesz się włąsnym ślubem... to ma być Twój dzień, nie dokładaj sobie stresów :)

widze, ze z niektorych altruisci sa, ciekawe jak wam by sie podobalo zaplacic 1000 zl kiedy moznaby polowe z tego i na dodatek kolejna para mloda mialaby za darmo :O u mnie w kosciele jest tak, ze po slubach dekoracja od razu jest sciagana, na mszy sobotniej juz jej nie ma, ale nie mam pojecia jak to wyglada jak mlode pary nie moga sie dogadac co do podzialu itd

Sathyriasiska tępa dzido, to niech panna młoda zapiertala i zabiera kwiatki skoro jest takim żulem że nie przeżyje tego :D

ktosiowy - a może ktoś ma inny gust? albo nie chce żadnych kwiatków? nie pomyślałeś o tym? :D

W temacie - nie bój się, firma dekoratorska uprzątnie wszystko. Myślisz, że będzie im się chciało czekać godzinę aż kolejny ślub się skończy? Oni to robią w 3-5 minut, widziałam.

nadmienię, ze we wrześniu też biorę ślub, ale u nas kościół wlicza w opłaty ("co łaska 700zł.";p ) przystrojenie kościoła, więc nikt ie tym martwić nie musi...

o kooorwa skoro na Twoim niech zapierdala, chuj nam do tego :D z tym, że Ty dalej jesteś tępym osłem nie potrafiącym czytać ze zrozumieniem :D wczorajsza -popieram 100% :P i o to chodzi, na cholerę sobie dokładać stresów. aczkolwiek 8 stów piechotą nie chodzi.

rozumiem, ze ktos moze nie chciec, ale jesli jedna para ma kwiaty a kolejna wchodzi po nich, to jest to troche nie fair bo nie zaplacili, niby nie chca ale jak juz jest to skorzystaja tak ? to kazdy bylby taki madry i twierdzilby ze nie chce, a pozniej wbil sie do ustrojonego kosciola, a nie zawsze jest czas zeby posprzatac, zalezy po jakim czasie wchodzi kolejny slub

ja przyznaję, ze czasami jest to samo w sobie źle zorganizowane, bo są ludzie, którzy celowo ustalają godziny ślubu na późne popołudnie, zeby kościół był już przystrojony, a potem nie chcą płacić.. zakładając, że mało która para młoda będzie martwiła się, zeby zaraz po ślubie zabrać dekoracje... takie zamierzone zachowanie jest frajerskie, ale tacy ludzie już są na tym swiecie i nic się nie poradzi. najlepiej się po prostu tym nie martwić