Dekoracja kościoła Wkurzona wrrrr

to autorka Jagna jest jeszcze bardziej prymitywna niż Jagna z "Chłopów" Reymonta!!!!!! to że Ty chcesz, laska, by twój ślubik był jak z serialiku (w tym kościół odstawiony jak argentyński katafalk) nie oznacza, że wszystkie Panny Młode to takie same pustaki jak ty!!!!!!!!! płacisz kupę kasy za to, że z kościoła zrobią ci świeżą mogiłę :-p dobrze że druga para wie, co ważne i liczy się dla niej przysięga, a nie kokardki na ławkach i hebezie koło krzeselek to co hamarykańskie, niekoniecznie jest ładne; a na pewno nie jest gustowne, bo w USA liczy się tylko to co duże, błyszczące i pladstikowe jesli tak ci zależy, żeby naćkać ozdóbeczek w kościele, to zadbaj, by firma posprzątała zanim zacznie się drugi ślub - druga para odetchnie z ulga, że nie będzie musiała brac ślubu wśród bezguścia

myślałaś, że twój popieprzony gust będzie na pół sponsorować następna para i w ten sposób wyjdzie taniej? No to wiedz, że ja zażyczyłam sobie, żeby podczas mojej ceremonii kościół nie był niczym przystrojony. Jeśli poprzednicy nawieszają kokardek na ławkach, to dokąd nie zostanie badziewie usunięte, my z narzeczonym po prostu nie podejdziemy pod ołtarz. Kościół jest piękny, historyczny i odpustowe wstążki na ławkach go po prostu szpecą. Kwestia gustu - ja mam właśnie taki, że cenię ciemny dąb ławek, a nie chińską wstążkę i mam do tego prawo. Jeśli coś zastanę, to szybko będą dziadostwo sprzątać, bo pod ołtarz nie podejdę.

jeśli to nie provo Ty to jesteś dopiero kurwa prymitywna :D ja pierdole co za ograniczony naród. albo inaczej, naród wspaniały tylko ludzie chuje, if u know what i mean :D jednemu podoba się tysiąc kwiatuszków na ołtarzu, innemu nie. są różne gusta więc nie wiem z jakiej paki tak się oburzasz i plujesz na monitor jakby to Ciebie dotyczyło, wychilluj :D

to ty jesteś cwana Buahahahahahhahahm, nikomu łaski nie zrobisz kochana :D co za kurwa tupet :D

to ty jesteś cwana święte słowa!!! nie mam pojęcia, skąd ta kretyńska moda, żeby piękne kościelne wnętrza szpecić poliestrowymi wstążeczkami, szmacianymi kwiatkami i girlandami z poliestrowej podszewki... do tego druciane kwietniczki jak z socrealistycznej przychodni zdrowia... na szczęście coraz więcej księży się na to nie zgadza - wpłaca się siostrze zakonnej pewną sumę na świeże kwiaty, które są uwkładane pod ołtarzem, do tego klęczniki dla Młodych i wystarczy jak ktoś chce kiczu, to można wziąć ślub w Las Vegas, i jeszcze sztuczny Elvis go udzieli w świetle neonów - sam szyk ;)

to ty jesteś cwana, a tak z ciekawości, jak zamierzasz to rozwiązać? Tupniesz nóżką i powiesz "nie wejdę, dopóki nie sprzątniecie"?:D:D:D Wiesz, ogólnie to uważam, że masz rację, te dekoracje w kościele są strasznie kiczowate, ale naprawdę myślisz, że wczesniejsza para przejmie się i posprzata?:)

ja miałam podobną sytuację! Nasz ślub był jako pierwszy! Uzgodniliśmy że oni kupią kwiaty a my zapłacimy za dekoratorkę! wyszło na to że zapłaciliśmy dekoratorce za 2 śluby. Druga para miała kupić dużo kwiatów, tak aby mniej więcej koszty były po równo! Co się okazało: dzień przed ślubem dzwoni do mnie dekoratorka, że nie ma kwiatów na przystrojenie krzeseł. Dzwonie do 2 pary: młoda na to że ona tej dekoracji nie chce, jak ja chce to żebm sobie dokupiła!!!! I co miałam zrobić dokupiłam! Po naszym ślubie dekoratorka zapytała się tej młodej czxy ma zdjąć te kwiaty z krzeseł. I co ona na to : Niech już zostaną!!!! Jak się wkurzyłam jak mi o tym dekoratorka póżniej powiedział! Poza tym te kwiaty które kupili to chyba za jakieś psie pieniądze bo były okropne, w ogródku swoim bym lepsze zebrała. Po prostu bezczelność, bo koszty miały być po połowie, a wyszło na to że my im zafundowaliśmy całą dekorację bo dekoratorce zaplaciliśmy za 2 śluby!!! także uważajcie

A ja nie rozumiem czemu tak cię strasznie boli, że oni będą mieli za free.

To po cholerę wam te dekoracje, jak to rodzi tyle problemów??? Ani to ładne, ani eleganckie, sam kicz. Zgadzam się z tym, że durnowate kokardy, naciapane wszędzie kwiaty, okropne białe pokrowce na ławy tylko szpecą kościół. Tam jest i tak bardzo dużo dekoracji.

Np. to: http://www.google.pl/imgres?q=kościół+dekoracje&um=1&hl=pl&sa=N&biw=1920&bih=979&tbm=isch&tbnid=reQmX5GFRntdRM:&imgrefurl=http://jaroslaw.olx.pl/dekoracja-wystroj-sal-weselnych-dekoracja-kosciola-slub-wesele-dekorowanie-iid-51769516&docid=Wx8hV8hM8lBBVM&w=50 lub to: http://www.google.pl/imgres?q=kościół+dekoracje&um=1&hl=pl&sa=N&biw=1920&bih=979&tbm=isch&tbnid=N4UcJZQpXHvi8M:&imgrefurl=http://xarchiwum.pl/dekoracje-kosciola-slub-lodz-2011-i1452975523.html&docid=K92BwoLJCeYgMM&w=750&h=500&ei=vIc5TsKoGcSp-gbdyLyRAg&zoom=1&iact=rc&dur=759&pag taki ładny kościół, a tak oszpecony

W kościele para młoda czeka w kruchcie. Ja jestem zdecydowana, że żadnych plastików na ławkach nie będzie. Jeśli firma będzie próbowała coś podobnego zostawić, to poproszę swoich gości i w ciągu jednej minuty kilku młodych chłopaków pozbiera chińskie śmieci i wrzuci, choćby dla jakiegoś pustego konfesjonału, żeby nie było tego widać. To co wy bierzecie za bezczelność, ja uważam za własne zdanie. Nikt nie będzie mnie zmuszał do uczestnictwa w czymś, co jest dla mnie dowodem kołtuństwa, a nawet, nie boję się napisać, wręcz obraża powagę kościoła. Mogą być prawdziwe kwiaty wokół ołtarza. Bo już na tle białego klęcznika biała suknia niknie i chyba wolałabym oryginalny, w kolorze drewna. Ksiądz mi powiedział, że sakrament jest za darmo, a ofiara (nie taka mała) za udostępnienie kościoła. No to skoro ja płacę za udostępnienie, to żadna firma pseudoprzystrajająca nie będzie mi narzucać swojego bezguścia. I pamiętajcie dziewczyny. Jesteście dorosłe, skoro za mąż wychodzicie, a więc macie prawo mieć własne zdanie, a jeśli ktokolwiek będzie wciskał wam kicz, macie prawo, za wszelką cenę, przed taką kompromitacją się bronić. Ja tak to rozumiem i dziwię się, że inne nie uświadamiają sobie prostej prawdy, że to one, a nie pierdółki, są w tym dniu najważniejsze.

Osobiście to nie chciałabym dzielić się kosztami z kimś kto ma ślub przede mną .Byłam na 3 ślubie z kolei a szarfy były już poobrywane,kwiatki na ławkach zmaltretowane,tylko kwiaty przy ołtarzu wyglądały ładnie.Na takim dzieleniu kosztów to wygrywa tylko pierwsza para.Jakbym miałą brać ślub jako druga to wolę żeby para przede mną posprzątałą kościół po sobie.

Co to za głupia para która nie chcę udekorować kościoła. Rozumiem Cię autorko w stu procentach. Ja mam wesele 27 sierpnia. Wszystko już zapięte na ostatni guzik. Jak by mi zrobiła coś takiego jakaś niedorobiona para to nie wiem. Napewno mój narzeczony przemówiłby im do rozsądku i musieli by się złożyć!!!!

jesli dla was ustrojony kosciol = sztuczne kwiaty, to nie wiem na jakich slubach byliscie, a ja nic zlego nie widze w tym, ze beda gdzieniegdzie polozone zywe kwiaty, zalezy wszystko od tego jaki jest kosciol, ale moj jest sam w sobie wielki i jakos malo strojny, wiec jakbym nic tam nie polozyla byloby smutno i szaro, ale kweista gustu

Mialam taki przypadek w rodzinie kuzyna- mieli slub jako pierwsi, a para po nich "nie zyczyla sobie dekoracji".... ;) Wiec co zrobil kuzyn? Pani florystka pieknie udekorowala kosciol, i po ceremonii, w czasie, gdy skladalismy im zyczenia pod kosciolem owa pani florystka po prostu zabrala te kwiaty- kompozycja sprzed oltarza wyladowala na sali przed stolem Panstwa Mlodych i rodzicow, kompozycja z oltarza na stole PM i rodzicow, a kwiaty na takich jakby to ujac "slupkach"- udekorowaly sale, nie bylo ich tak bardzo wiele. Wszystko zajelo nie wiecej niz 5 minut, a mina Pani Mlodej Slubu nr 2 - BEZCENNA :D :D :D Kuzyn dal 200 zl siostrze zakonnej na przystrojenie kwiatami swiatyni w niedziele, wiec obylo sie bez pozostawienia zlego wrazenia po sobie- a zakonnica tez dobrze wiedziala o co chodzi ;) Ludzie co cwani, i po prostu skapi. Szmutne :(

Tak od razu uważasz że ludzie którzy nie chcą mieć dekoracji od razu są skąpi. A może dla nich liczy się coś innego a nie obwiązywanie kościoła jakimiś durnymi wstążkami. Rany boskie po co takie gówno w kościele???? Co ludzie jeszcze wymyślą. Kiedyś nie było czegoś takiego, teraz wymyśla się takie rzeczy nie po to żeby było ładnie ale po to by na tym zarobić. Tyle w temacie!!!

i to powinna byc nauczka dla tych ktorzy chca sie dorobic kosztem innych, w koncu udekorowanie kosciola to nie jest wydatek rzedu 200 zl tylko znacznie wiekszy jesli sie z nikim nie dzieli

Agawa, jestem szalenie ciekawa w jaki sposób twój narzeczony "przemówiłby mi do rozsądku":D Zwyzywałby mnie? Pobił? Zastraszył? Z fajnym człowiekiem zamierzasz wiązać przyszłość. Ktoś nie chce kiczowatych dekoracji (do czego ma prawo) to zamiast po sobie posprzątać napuszczasz "narzeczonego". Co za ludzie.

"i musieli by się złożyć!!!!" chyba złożyć się wpół ze śmiechu:D

Mój misio zawsze robi tak żeby było dla mnie jak najlepiej. Jestem dla niego księżniczką i jeśli kazałabym mu coś zrobic z taką parą to on by to zrobił żebym tylko była szczęśliwa. Wiele razy juz tak zrobił. Kochany prawda :) Cieszę się ze bedzie juz moim mezulkiem

pustej główce planynowy blondzik, na rączkach tipsiory, na nóżkach białe kozaczki, a sukienkę całą ze szkiełek i świecidełek... a twój misio niech się nauczy kultury i zdejmie dresik z brzuszka a łańcuch z szyjeczki, bo jeszcze się spoci biedaczek ;) a serio to musi być provo - nie wierzę, że takie pustaki chodza po świecie, i że mają az tak durnych facetów to co, naślesz misia, bęcki im sprawi swoim ślicznym różowym bejzbolem i "będą musieli sie złożyć", bo księżniczuniusieńka swojego męzusiu-siu-siu-leńka sobie życzy??? hyhyhy

Joł joł, Jagna Zyebany - to nie oni są 800 o przodu tylko ty twoje 8 nowobogackich stów do tyłu. Obyś się tylko w solarium nie zatrzasnęła, dyskontowe tipsy nie połamały a twój oblubiony misiu na weselu po pijaku nie przeleciał świadka w kiblu, kochana...

kościośa kwiatami jest kiczowate???? :O :O :O Nikt nie mowi o wstążeczkach, a gdybyś tylko raczyła przeczytać dokładnie posta powyżej, wiedzialabuś o tym. Poza tym tak jest w każdym kościele- albo dajesz kase kościelnemu na kwiaty, i zdajesz się na ich gust, albo sama dekorujesz kościół. Boże, gzie Wy te śluby bierzecie???? A może u Was gadanie o tym to tylko teoria?

jeżeli następna para nie chce kwiatów to zdecydowanie powinnaś je zabrać, nie ma co im robić przykrości ;) Kwiaty możecie zabrac na swoją salę.

o ktorym tu pisalam, ale panna mloda z drugiego slubu najwidocniej tuz przed ceremonia zmienila zdanie, bo po jej minie bylo widac........ 'rozczarowanie' z powodu wynoszenia kwiatow :D

brałam ślub w maju, w kościele było bardzo dużo kwiatów (komunie, nabożeństwa majowe) i też nie widziałam potrzeby dodatkowego dekorowania kościoła. żadnych wstążek, kokardek, itp. mieć nie chciałam, nie podoba mi się coś takiego. więc jeśli jakaś para by do mnie zadzwoniła z propozycją "złożenia się" byłbym w kłopotliwej sytuacji - z jednej strony dlaczego płacić za coś, czego się nie chce (i to płacić nie mało), z drugiej przykro narażać się na takie komentarze, jakie zaprezentowała autorka tematu...

nie brała ślubu w maju, i chciała składać się nie na kokardki i wstążeczki, a NA KWIATY. Widzisz rożnicę??

Nie tylko same kwiaty, boszeeee tylko ja chcę kokardy a ławkach, ławki też maja byc przykryte białym satynowym materiałem, nasze siedzenia i świadków też do tego łuk z kwiatów i dywan z płatkami kwiatów to tak dużo? Nie sądze! Slub ma się raz w zyciu.

i liczą na darmochę. A do tych, co wam się nie podoba - to przecież nie chodzi o was tylko! To goście mają się czuć wyjątkowo w tym dniu, a nie tylko wy! Ma być wyjątkowy nastrój. Skoro tak wam się nie podobają ozdoby, to ciekawa jestem, czy pójdziecie w ślubnych sukniach. W końcu to ten sam styl, co te kwiatki i wstązeczki. Ciekawa też jestem, czy będzie ozdobiony lokal, bo jeśli tak to kościół nie będzie do reszty pasował, będzie jakby zapomniany! A do autorki - nie masz jakichś kuzynów, brata itd. który mógłby posprzątać szybciutko te dekoracje? W końcu nie chcą ozdób, to po co ich na siłę uszczęśliwiać? ;) Ja bym cwaniakom pokazała...

Nie jestem chrzescijanka, ale zawsze zdumiewa mnie, jak to ludzie sa chrzescijanami na pokaz. Autorka chce brac slub w kosciele, ale nie ma w niej krzty chrzescijanskiej milosci do blizniego?