Nagły powrót,co mam zrobić

Zwracam sie do was z prośba o pomoc,jestem między młotek a kowadłem?! poznaliśmy się przez internet rozmawialismy ok 3 miesięcy,wrocil na urol do polski i spotkalismy się pierwsza randka,,druga ,trzecia i zakochał sie.Mowil ze jestem cudowna ze nie moze zyc beze mnie itp,Wyznal miłośc .W niedziele zaprosil mnie do rodziny ,zostalam na noc.rano odwiozl mnie do domu i stwierdzil ze zobaczymy sie nastepnego dnia ze kocha i nie moze sie doczekac.pare h pozniej zadzwonil i stwierdzil ze on tak nie moze i musimy sie rozstac.nie odzywal sie 3 dni i dzisiaj nagle dzwoni ,nie obderbalam pare pol i napisal mi smsa ze zostawilam u niego pasek i chcialby mi go oddac.nie zareagowalam! napisal ze bardzo kocha zaluje rozstania itp i zawsze bedzie mnie kochal.Mowil ze kocha a zrywa przez telefon.Poznalam go z rodzina ,byly juz plany z jego strony i co?po co byly ty wszystkie obietnice po to zeby zaciągnac mnie do łozka? :/ tak bardzo chcialabym z nim byc teraz pomimo tego jak mnie zranil .pomine fakt ze ma 30 lat a skasowal mnie ze znajomych z fb zablkowal na gg :/

Żałosny typ i szkoda czas marnować u boku takiej osoby.

popapraniec emocjonalny,odpuść :O

Powinnaś się z nim spotkać, ale nie w domu odebrać pasek i tyle. Spotkajcie się np. w kawiarni i porozmawiajcie. Szczerze niech Ci wytłumaczył dlaczego tak zrobił. Może jest i był niepewny w uczuciach? Może się boi? Może rodzina napiera, może się nie spodobałaś?. Nie wydaje mi się że chciał Cię "poprostu zaliczyć" Nie poznawał by Cię takto z rodziną.