prawdziwi fani robbiego williamsa i take that

są tu tacy? kiedyś miałam świra na jego punkcie. świra czysto kolekcjonerskiego. kupowałam absolutnie wszystko, co tylko wchodziło do sklepów z płytami, od albumów po zwykłe single, dvd i książki na jego temat. dzisiaj, cóż, minęło z 10 lat i kolekcjonerstwo nie sprawia mi już takiej frajdy. jednak wiem, że są jeszcze prawdziwi fani robbiego i take that, którym zależy na oryginalnych płytach, którzy cenią jakość albumu, który kupili, dla których kolekcjonerstwo to coś więcej niż hobby, to styl życia :) i właśnie do was kieruję moją aukcję: http://allegro.pl/listing.php/user?us_id=7732 024 wystawiam na niej prawie wszystkie albumy robbiego williamsa - jednak te dwa najlepsze z czystego sentymentu zostawiłam dla siebie, zgadnijcie jakie - oraz wszystkie cztery albumy take that. każdy z nich jest kolekcjonerskim rarytasem, powiem więcej, płytek take that już od wielu lat nie ma w sklepach. a u mnie na półce się kurzą. pora to zmienić! zachęcam gorąco do kupowania. kolekcjonerstwo jest fajne i nie ma co temu zaprzeczać :)

Płyty i rzeczy związane z Williamsem (typowo kolekcjonerskie) widziałam ostatnio na forum http://kolekcjonuj.net.pl/ - dla prawdziwego kolekcjonera może być to przydatny serwis. Polecam i zachęcam do zaglądania :)