pytanie do osob dobrych z matematyki ;)

jesli co oiata studentka angazuje sie w prostytucje/sponsoring, to biorac sobie dziewczyne po studiach masz 20% szans, ze ona tez to robila biorac sobie kolejna, masz juz 40% szans, ze ktoras z nich to robila no a jak wezmiesz sobie w koncu piata, to co, masz juz 100% szans, ze ktoraz z nich byla Uniwersytutka? 100% to pewnosc, a przeciez wcle nie jest powiedziane, ze trafiles akurat na te, ktore to robily

nie polega na pewności tylko prawdopodobieństwie jeśli prawdopodobiestwo wyrzucenia reszki to 50% to czy jak rzucisz dwa razy monetą to wzrośnie ono do 100% że wyrzucisz reszkę? nie, to nadal 50%

to skoro co 6 mieszkaniec ziemi jest chinczykiem, to jak urodzisz szóste dziecko to będzie żółte?

no dobrze, ale wiedzac, ze masz przed soba dwa rzuty, jak obliczyc prawdopodobienstwo, ze choc raz wypadnie reszka ? na logike musi ono byc wieksze niz 50% a mniejsze niz 100%

ja jestem dobra z matmy ale tresc tego zadania jest taka glupia ze az mi sie odechciewa liczyc :O

.

co wy do liceum nie chodziliscie, matmy w szkole nie mieliscie??? prawodpodobienstwa??/ ludzie :/

do osoby wyzej, BZDURA jesli co 5-ta studentka ma sponsora, to jesli w Polsce jest zalozmy 500 tysiecy studentek, to znaczy ze ok. 100 tysiecy ma sponsora a wiec jesli zmniejszymi te liczby, do np. 100 to wychodzi ze 20 z tyuch 100 ma sponsora jesli postawimy tylko 5 obok siebie, to wowczas najprawdopodobniej jedna z nich ma sponsora nie mozesz mowic, ze szansa, ze JEDNA z tych pieciu ma sponsora to 20% bo 20% to szansa, ze DANA studentka ma sponsora, a nie, ze w tych 5-ciu jest jedna, ktora go ma, bo wowczas prawdopobobienstwo musi byc wyzsze... tylko wlasnie jakie/

prawdopodobieństwo to ułamek w liczniku zdarzenia oczekiwane w mianowniku wszystkie zdarzenia 2 rzuty monetą: mianownik: O O, O R, R O, R R licznik: O R, R O, R R

zadanie można policzyć z rozkładu dwumianowego gdzie za k=1 n=5 p=1/5 http://en.wikipedia.org/wiki/Binomial_distribution

to chyba jest głupie tak bardzo że szkoda robić.

tak tak, jest tak glupie ale nie na tyle zebys nie zabrala glosu, ktory nic nie wnosi do dyskusji. po prostu nie potrafisz tego zrobic. jak to mowia nie ma glupich pytan sa tylko glupie odpowiedzi